Skocz do zawartości

madlinka

Użytkownicy
  • Postów

    1 194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez madlinka

  1. yerba, jeszcze chciałbym zapytać jak długo te Twoje galaretki porzeczkowe na zimno wytrzymują? Jak chronisz je przed pleśnią? Jakieś krążki parafinowe czy spirytus. Nigdy nie robiłam jeszcze na zimno a czytałam właśnie że pleśń się może rozwijać przy dłuższym przechowywaniu.
  2. Bardzo lubię tarty, a jak ciasto tradycyjne robiła kruche, czy jakieś inne?
  3. właśnie byłam tam dzisiaj w tej Angeli w Dąbrowie Górniczej, pudełko oryginalne Bergnera, produkt wygląda solidnie i co najważniejsze 58zł tylko. Jutro zdam relacje jak działa. Na Was zawsze można liczyć :*
  4. no w sumie coś koło tego U mnie nie może być czuć twardych części, bo to głównie dla córki, ona codziennie rano je serek bieluch naprzemiennie z dżemem truskawkowym albo galaretką porzeczkową, którą co roku robiłam przecierając podgotowane owoce przez sito, ale już dosyć już basta... Ręce mi odpadały. No i szukam teraz coby sobie niedrogo usprawnić pracę, znalazłam, coś takiego i wydaję mi się fajne: http://nomart.istore.pl/pl/sokownik-reczny-maszynka-do-soku-wyciskacz.html?partner=1988&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-07&utm_content=2035926#nclid=edf1b0a091250bae600147c614338eb1 tylko że potrzebuje to na już, bo w końcu się ociepliło i jutro jadę po maliny i porzeczki,, eh.
  5. yerba, masz taką samą maszynkę jak moja mama:) A czy po przepuszczeniu przez maszynkę nie są wyczuwalne bardzo twardsze skórki? Porzeczki to jeszcze można zmiksować po prostu i zasypać cukrem, też o tym myślałam właśnie sposobie na zimno, bo maja babcia tak robiła i były pyszne. Tylko dalej nie wiem jak się z malinami uporać? Tzn sok z nich wycisnąć nie przemęczając się za bardzo.
  6. no cóż każdemu się zdarza Następne na pewno będzie lepsze, grunt to się nie poddawać.
  7. no ja wiem o tych wyciskarkach tylko że ja mam maszynkę alfę 8 i póki co nie zamierzam zmieniać dopóki nie uzbieram na kenwood cooking chef, a do alfy to raczej takich przystawek nie ma, toteż chce to jakoś obejść choćby sokowirówką. Rozejrzałam się na Allegro a może by któreś z tych kupić, myślisz że dobre to będzie? http://allegro.pl/maszynka-do-pomidorow-przecierak-do-warzyw-i1689021360.html http://allegro.pl/przecierak-do-owocow-i-warzyw-i1691953281.html#gallery
  8. Poszukuję szybkiego i mało pracochłonnego sposobu na sok malinowy, ale taki żeby miał jak najwięcej wartości, toteż sokownik odpada. Co myślicie o przepuszczeniu malin przez sokowirówkę?
  9. Kolega pyta o nasze ulubione przepisy, swoją drogą fajnie zamieścić właśnie taki temat z naszymi ulubionymi przepisami, sama jestem ciekawa, przebrnąć przez całą masę wszystkich przepisów jest owszem ciekawe, bo ciągle próbujemy coś nowego, ale fajnie byłoby mieć miejsce w którym będzie sama "śmietanka"
  10. dziękuje bardzo już wiem czemu nie znalazłam, źle wpisywałam nick autora przepisu, bo z polskimi znakami
  11. Marku, mógłbyś podać linka do przepisu, bo nie mogę znaleźć, a boczuś wygląda wspaniale.
  12. wiesz ja po prostu mam taki lęk przez to do tytoniu i poczułam, że muszę to napisać, ot ku przestrodze, bo może i nikt nie będzie robił na skalę przemysłową, ale jak będzie robił systematycznie co roku, to już jakieś zagrożenie jest
  13. nie, one nie są jak kompot, może na zdjęciu tak wyglądają, ale dżem na dole jest gęsty jak co roku,o normalnej konsystencji dżemu tylko przez to że truskawki były nie pokrojone, one się tak na górze w tym roku zatrzymały i lekko pływały (choć po wstawieniu do piwnicy się z żelowały choć nie tak jak dżem na dole), o tak wygląda na talerzyku:
  14. a ja Wam odradzam, moja babcia całe życie pracowała przy tytoniu i umarła na raka płuc
  15. w moim przypadku niemożliwe, przecież nie da się zawsze kupować mało podlewanych
  16. nie, nic do rzeczy nie mają ogórki (przynajmniej w moim przypadku ), ostatnio miałam śliczne, malutkie, świeżutkie wprost z działki, teściowej wyszły, moje pływały w tej wodzie napompowanie jak poduszki powietrzne, chyba sobie już dam spokój z małosolnymi
  17. Mnie ogórki małosolne nie wychodzą, zawsze są puste, natomiast te na zimę zawsze są dobre. Ja to tłumaczę tym iż małosolne trzyma się w domu, gdzie jest wysoka temperatura, one szybko fermentuję i robią się puste. Ogórki na zimę wynosi się do piwnicy, tam jest chłodno i problemu nie ma. Do zimowych też dodaję liście dębu, całą zimę są twarde.
  18. madlinka

    Na słodko

    no co Ty Ja też czasem robię śmietankowe, ale dzieciaki niestety lepiej lubią wodne
  19. ...że źle?
  20. Dżem truskawkowy już w spiżarni, ale kucharek było sześć... a serio przez pomoc męża nie pokroiliśmy truskawek, w rezultacie na dole jest dżem, a u góry truskawki w sosie
  21. madlinka

    Na słodko

    Dziś na pożegnanie truskawek zrobiłam tartę i trzy małe tarteletki bo mi ciasta zostało Nieskromnie przyznam, że pyszna. Wymyśliłam jeszcze takie lody niby żadna filozofia, ale przynajmniej z czystym sumieniem daje dziecku to co lubi, bez chemii, pozostawiłam sobie opakowania po lodach za 30 groszy (wyobrażacie sobie co jest w lodzie za 30 groszy???) i napełniam je świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy albo grejfruta i zamrażam, Zuza zachwycona, ja spokojna o takie spinane klipsem z Ikei: Jeszcze kilka dni temu były bułeczki, trochę niekształtne ale chrupiące i pyszne:
  22. aha, dzięki
  23. Małgoś, dziękuje :* tylko się zastanawiam jak długo ją smażyć, tzn ile razy?
  24. fajna taka wyciskarka, ale jak już bym miała kupować, to bym przecierak kupiła, tylko ja niestety wysoko mierzę bo w kenwood cooking chef, na razie mnie nie stać, no ale temat nie o tym. Spróbuję część przepuścić przez sokowirówkę, wydaję mi się ze mam dobrą, ale jak nie wyjdzie to będzie soczek, a z częścią się pobawię w galaretkę na zimno, przepis znalazłam w necie: Przepis pochodzi z książki " Słońce w słoikach" Ireny Gumowskiej: "Porzeczki obrać z szypułek, umyć, dobrze odsączyć, zmiażdżyć, zmiksować lub przepuścić przez sokowirówkę. Chodzi o otrzymanie możliwie gęstego soku. Można np. zmiksowane owoce jeszcze przetrzeć przez sito. Na 2 szklanki soku wziąć 65-75 dag cukru. Sok przelać do miski ( makutry) i dosypując po trochu cukier, bez przerwy ucierać drewnianą pałką, aż cały cukier się rozpuści i galaretka zacznie się ścinać. Wtedy przełożyć ją do słoiczków. " No chyba że ktoś mi coś tu jeszcze podrzuci ciekawego, po porzeczki jadę koło czwartku, to jeszcze będę zaglądać.
  25. Co roku robię galaretkę porzeczkową w następujący sposób: gotuję porzeczki, przecieram dodaję cukier w stosunku 1:1 zagotowuję i do słoików. W tym roku mi się nie chce przecierać (mam jakiegoś lenia) pomyślałam sobie coby przepuścić przez sokowirówkę, potem do soku dodać cukru i zagotować, myślicie że się uda i się z żeluje? A może macie jakiś inny mniej kłopotliwy sposób na porzeczki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.