Skocz do zawartości

madlinka

Użytkownicy
  • Postów

    1 194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez madlinka

  1. dla nas też, ale cała rodzina stała nam nad głową podczas wędzenia, zwłaszcza Jacka siostra, ona się uparła że muszą być jeszcze bardziej uwędzone, bo ona jest tak nauczona że jakiś tam pan jej wędzi tak mocno, że ona potem w ogóle nie parzy.
  2. dzięki, choć muszę się przyznać że to nie tak do końca pierwsze wędzenie, jest to pierwsze wędzenie w profesjonalnej że tak powiem wędzarni i wg wiedzy, którą mężuś posiadł w SDM, bo wędzimy od wielu lat, tak naprawdę najpierw wędził mój tata, potem zaraził mojego męża i nasze zupełnie pierwsze wędzonki, też tak nie wyglądały, ale dzięki forum i Wam są efekty! Najgorsze jest to że mi teraz chleb w ogóle niepotrzebny
  3. Ela, wow jaki duży
  4. hehe, no chodźcie, chodźcie, zapraszam a martwię się bo ostatnim razem była twarda jak kamień.
  5. Moja polędwica wygląda chyba nieźle, ale mimo iż przeszła już cały proces produkcyjny jest w środku miękka, chyba się nie popsuła bo ładnie pachnie i nie wiem co robić czy można taką jeść czy czekać czy co?
  6. madlinka

    Nasze wyroby mięsne.

    Oto efekty naszego pierwszego wędzenia, wędliny w przekroju będę wrzucać sukcesywnie, bo parzymy i jemy że tak powiem po kawałku a reszta zamrożona sobie czeka Teraz jemy boczuś, jejku ale on jest pyyyyszny...
  7. madlinka

    Grzybobranie

    Ja zrobiłam zapasy kurek co prawda nie w lesie, ale na targu, Jacek teraz siedzi i czyści, będą na zimę do jajecznicy
  8. A czy pleśń nie jest niezdrowa? Bo np jak owoc jest spleśniały to trzeba go od razu wyrzucić, no nie wiem ponoć pleśń jest rakotwórcza, a może to zupełnie inna pleśń?
  9. to jutro wyniosę do piwnicy, bo szkoda jak by się popsuło
  10. znów robię tą polędwice, jestem na drugim etapie, wisi sobie w kuchni i zastanawiam się czy nie jest jej tam za gorąco, bo zaczęły się (wreszcie) upały i nie wiem czy może wisieć tak w kuchni czy lepiej przenieść ja do piwnicy?
  11. dzięki za rady, następnym razem będę mądrzejsza
  12. Jestem kolejną osobą, która zrobiła boczek wg krzys59, boczek pyszny i na stałe zagości w moim wędlinowym repertuarze, tylko trochę za mocno go przyjarałam.
  13. Małgoś, nastawiłam dzisiaj ocet i mam pytanie jak po 10 dniach zleję to do innego naczynia, to czy powinnam to naczynie zakręcić czy tylko przykryć gazą? Trzymać w cieple czy raczej w piwnicy? Chodzi mi o przechowywanie przez 6 tygodni.
  14. bo kiedyś nie był tyle chemii w powietrzu i jedzeniu, mnie alergia dopadła niedawno, ot z dnia na dzień i to na starość
  15. dziękuje Ci, też żałuję, ze nie mieszkam w czystszym ekologicznie rejonie Ale na szczęście jabłka mam z działki teścia, niepryskane, więc na nasze realia i tak nieźle.
  16. nie powinny się zepsuć ja co roku robię Zuzi w takie małe słoiczki jak po musztardzie, tylko że ja nie dodaję żadnego cukru. Lekko obgotowane jabłuszka, tak żeby nie była papka i do wysterylizowanych słoiczków, pasteryzuję 10 minut, żaden się nie zepsuł jeszcze. Dla dzieci fajna sprawa, naturalny deserek, zwłaszcza jak jabłka pochodzą z własnego ogrodu.
  17. dzieci jedzą taki nasączony alkoholem? tak się zastawiam, bo sama mam czasem ochotę na alkoholowe nasączenie, ale nie wiem czy Zuzia może takie zjeść. A kapuśniaczki z barszczykiem już zaplanowałam na jutrzejszy obiad. Pychota.
  18. Małgoś, ale macie piękne miejsce do spacerów.
  19. madlinka

    Grzybobranie

    kiedy jest wysyp kurek? chciałabym kilka kilo zamrozić, na razie są po 20zł i zastanawiam się czy będą tańsze?
  20. Przed chwilą się tutaj tak rozpisałam i zamknęłam przegladarkę :devil: :devil: :devil: :devil: W piątek był pstrąg po Lwowsku: http://images8.fotosik.pl/2389/b53ca25e116f55fbgen.jpg i do tego męczyła mnie fantazja zestaw warzyw: http://images8.fotosik.pl/2389/d117c78518f36a12gen.jpg W sobotę na śniadanie jajeczniczka jak co tydzień juz to nasz rytuał, a teraz sezon na najlepszą ze słoninką i kurkami, można umrzeć za takie śniadanie http://images8.fotosik.pl/2389/810327fd2677b9d0gen.jpg A na obiad mega soczysty kurczak, jak normalnie nie lubię kurczaka, tak tego zjadam pół, naprawdę gorąco go polecam, przed chwilą rozpisałam się z przepisem, ale jak mi się wszystko usunęło, muszę już wyjść, przepis wrzucę później bo jest tego naprawdę wart. http://images8.fotosik.pl/2389/4b4a99d88f00a29cgen.jpg
  21. DZIADKU MAĆKU, dziękuje
  22. Dziś na kuchni tv dojrzałam ciekawy przepis na ser indyjski co o nim myślicie? Potem można z niego przygotować takie szaszłyki: Dość ciekawy ten program, muszę kiedyś wypróbować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.