madlinka

Moja ulubiona gra to Alone in the Dark, ale nie grałam w nią wieki i przy obecnym poziomie moich obowiązków to cudem jest jak przeczytam wieczorem książkę, w ciągu dnia wolę wyjść z dziećmi na spacer. Co prawda na zimowe wieczory rozważam zakup kineckta co by z rodzinką się fajnie pobawić, ale to już też są jakieś gry ruchowe, a tak ślęczeć przed kompem to już chyba nie dla mnie.

W takim razie już nie będę go robiła, muszę jeszcze skończyć paprykę Kaszubki, zrobić buraki z papryką i jeśli znajdę jarzębinę, to zrobię tą z przepisu marii.s ale kurcze w moim parku tylko jedna jarzębina i do tego zdechła, ciężko będzie coś znaleźć, pod blokiem nie urwę, bo a fuj.

a dobry? Ja do ajwaru dałam tylko szklankę oliwy, bo jakbym dała te 0,5 litra co jest w przepisie, to bym chyba w ogóle nie mogła go jeść

Ma tylko jdn wadę, jakoś tak znika:)

Ja też robiłam borówki do mięs one mają taki słodko gorzki smak, ażurawina loko kwaskowy, osobiścię wolę borówkę czerwoną. Właśnie skończyłam ajwar, jego wydajność mnie przeraża- 5kg papryki a 6 małych słoiczków przetworu.

Natka ogląda bajkę to piszę szybciutko. Mój wczorajszy dietetyczny pasztet, piszę dietetyczny o ile pasztet może być dietetyczny, bo: 100g mojego pasztetu ma około 195 kcal 100g polędwicy sopockiej ma 115 kcal ale już w porównaniu do 100g boczku (250 kcal) wygląda nieźle, no w końcu na samej polędwicy człowiek nie wyżyje. Starałam się wszystko sumiennie skalkulować, ale nie jestem dietetykiem, nie mniej jednak pasztet wyszedł pyszny: Pasztet z kurczaka: kurczak tuszka z/s 1,7 kg kurczak tuszka b/s 1,7 kg na tym ugotowałam ładny rosołek z 2 marcheweczkami, natką pietruszki, cebulka zrumienioną na ogniu, plus domowa vegetka i jeden rosołek. 3 cebule zeszkliłam na 2 łyżkach oleju, dodałam 0,7 kg pieczarek i wszystko się ładnie poddusiło. 1 niedużą bułeczkę namoczyłam w 1/2 szklanki rosołu. 40 dkg wątróbki drobiowej sparzyłam przez 10 minut we wrzątku. Wszystko razem zmielone na drobnym sitku, wymieszane z 2 szklankami rosołu, 3 jajkami i przyprawami, ja dałam sól, pieprz i gałkę muszkatołową. Wszystko razem jeszcze zblendowałam na papkę i włożyłam do 3 małych aluminiowych foremek o pojemności 500ml. Piekłam przez 1 godzinę w temperaturze 190 stopni. http://images53.fotosik.pl/55/2c30a8a8b4a3c5e5med.jpg http://images53.fotosik.pl/55/791df58cbf8f32d9med.jpg http://images52.fotosik.pl/56/521be91744384270med.jpg Dobra uciekam robić ajwar i paprykę Kaszubki Aha, zapomniałam dodać, że pasztet był w 3 wersjach, jedna foremka bez dodatków, druga z żurawiną a 3 z natką pietruszki.

Ta bułka tarta też mi nie pasowała, ale zainspirował mnie pasztet Kiniuli i zrobiłam taki tylko z kurczaka, wyszedł pyszny i absolutnie nie wiórowaty, wręcz smarowny bym powiedziała, jeśli tylko Natka mi pozwoli to wrzucę przepis, no na razie zagląda mi tu i naciska klawiatuę :devil: Kiniula nie przejmuj się nasi kochani bracia i siostry tylko dobrze doradzają abyśmy robiły co raz lepsze wyroby, dzięki Twojemu przepisowi stworzylam swój pyszny pasztet, dzięki

No ja też właśnie od wczoraj na diecie, to pasztet dla mnie idealny! Muszę zrobić.

Kurczę jak ja nie mam czasu pisać :/ Jak byłam na wakacjach to się tak rozpisałam w tym temacie, niestety coś mi się w telefonie zawiesiło i wszystko skasowało. Teraz tak pokrótce dodam tylko kilka nowych punktów na mojej mapie podkarpackich smaków. Numerem jeden i to nie tylko na Podkarpaciu ale w całej Polsce jest restauracja Stary Lwów koło Krosna http://stary-lwow.pl/ Jeśli będziecie w okolicy zajrzyjcie bo naprawdę warto, szefowa kuchni jest Ukrainką i ma naprawdę ciekawe przepisy, podawany w weekendy barszcz ukraiński jest najlepszym jaki jadłam, pyszne mięska, jadłam dwa rodzaje szaszłyków i od Zuzi mięsko dla dzieci też mięciutkie z chrupiącą panierką, do tego wspaniałe sosy. Wszystko lekkie, nietłuste, świeże po skończonym posiłku człowiek nie czuł się ociężały. W Cisnej byliśmy w Oberży pod Kudłatym Aniołem http://www.kudlatyaniol.pl/ bardzo dobre fuczki z baraniną i ogólnie całość ok, czysto i smacznie. W Jarosławiu byliśmy dwukrotnie w pizzerii da salvatore http://www.dasalvatore.com.pl/ tanio i smaznie, polecam dla dzieci frytki literki, naprawdę dobre a dzieciaki szczęśliwe.

ja jadłam pyszny ajwar na zlocie, przywiózł go Pan Boczek, a oto przepis: AJVAR SERBSKI (ortodoksyjny) Składniki: 5 kg papryki czerwonej pieprz Cayenne w wersji ostrej, do smaku, w wersji łagodnej 1 łyżeczkę ½ główka czosnku 0,5 litra oliwy łyżka cukru (ew.2), łyżka octu winnego (ew.2), sól, wszystko do smaku Paprykę kroimy wzdłuż, wyjmujemy pestki układamy na blasze (wyłożonej papierem do pieczenia) skórką do góry. Piec w temperaturze 180-200 stopni, aż skórka trochę się przypali, a na jej powierzchni pojawią się czarne bąble. Warzywa wyciągamy z piekarnika, czekamy aż ostygną i zdejmujemy z nich skórkę. Obrane papryki zostawiamy na sicie do ocieknięcia min. 8-12 godzin. Po ocieknięciu paprykę przepuszczamy przez maszynkę na sitku 4mm i zaczynamy dusić w garnku (na płytce ochronnej) mieszając. W czasie duszenia dodajemy czosnek wyciśnięty przez praskę, oliwę, cukier, ocet i sól według uznania. Trzeba jednak uważać, żeby nie przesolić, ajvar powinien być bardzo delikatny w smaku. Warzywa dusimy tyle, aż masa nabierze kremowej konsystencji. Pastę przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy jak kto woli: 1. W garnku ze szmatką na dnie i wodą do ok.1/2, 2/3 wysokości, w temp.max 90 stopni przez 30-40 min. 2. W piekarniku, termoobieg 90 stopni, tyleż samo czasu co wyżej. /viewtopic.php?p=279396&highlight=#279396 Bardzo mi smakował i będę go robiła. Zrobiłam też ketchup wg Pedra, jest super, muszę dorobić bo za mało zrobiłam taki dobry

Cube Cutter - przystawka do cięcia w równą kostkę do MUM 5 ... MUZ5CC1 Sama nie próbowałam, al. poczytaj opinie, może działa.

Znam tą stronę, niestety wszystkie działki, które mnie interesowały nie miały założonej księgi, a wtedy to już człowiek nic się nie dowie.

Dziękuję, z telefonu nie potrafiłam inaczej, a nie mam teraz dostępu do komputera.

Ciasto wyszło pyszne, pięknie wyrosło, dodałam dużo więcej owoców niż w przepisie, bo zawsze tak robię, lubię takie wilgotne owocowe ciasto. Dziś był to miks moreli, brzoskwiń, śliwek i borówek. Pycha! https://m.facebook.com/photo.php?fbid=10201568910133313&id=1494423158&set=a.10201265411146028.1073741826.1494423158&refid=7&ref=bookmark&_ft_=qid.5907164205469495351%3Amf_story_key.4071493483518591980 https://m.facebook.com/photo.php?fbid=10201568928173764&id=1494423158&set=a.10201265411146028.1073741826.1494423158&refid=7&ref=bookmark&_ft_=qid.5907165137891314670%3Amf_story_key.6448205502034570321

Ja ostatnio co weekend robię sushi, ale takie powiedziałabym europejskie, bo z krewetkami albo wędzoną rybą, surowej jednak się boję w domu robić, choć w restauracji chętnie zjem.

tego właśnie szukałam, jestem na wakacjach, zostawiłam zeszyt z przepisami w domu, mam tam przepis na podobne ciasto i takie chciałam dziś upiec. Dzięki Halusia czytasz w moich myślach:)

Ja też w niedzielę robiłam galaretki porzeczkowe, dzięki kuzynowi po 5zł za kilo Maliny coś mi się w tym roku nie chciały ładnie przecisnąć przez wyciskarkę do owoców, z potrzeby wymyśliłam więc turbo wyciskarkę 2000, haha- rajstopę, super się odciska sok od miąższu, o wiele lepiej niż przez gazę, także polecam wypróbować.

+15

Mnie już dwa i Ikei padły, no ale jest temat o termometrach, więc może ten zamknijmy.

Można oddać 15 głosów, sprawdziłam nawet nie wylogowując się. Tylko niestety wciąż miejsce 13 i myślę, że bez informatycznych sposobów lepiej nie będzie

4413 a jak głosować przez fb?

Dzięki dziewczyny

Chlebek Olgi jest PYSZNY, a przy tym tak mało pracochłonny w porównaniu do pieczenia białego bochenka, ze aż cieszy, mogę go piec regularnie. Tylko wczoraj byłam jakaś zakręcona i zamiast mąki podanej w przepisie użyłam typ 2000, ale odpowiada mi taki chlebek. Wiecie może jak zrobić taki czarny chleb, jak nieraz jest w sklepach?

Jeszcze kiedyś spróbuję go upiec. Mh... może on nie był surowy, no nic teraz już nie zrobię.

Upiekłam ten: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=5553 i kurcze był on tak mokry, ze aż się rozmazywał po nożu, on taki ma być? Bo się trochę wystraszyłam, że surowy i wywaliłam Teraz będę robić ten Chudziaczka