madlinka

My już rozpoczęłyśmy pierniczkowy okres przedświąteczny

Do mnie również dotarł, bardzo dziękuję

Fajnie wygląda, tak kolorowo.

A czy ten thermomix się nie grzeje przy kutrowaniu parówek? Bo jak robiłam moim robotem to się prawie zagotował. EAnno kup sobie kuter, będę do Ciebie przyjeżdżała z jakąś lekturą kutrować mięso na parówki

Ja też poproszę o kalendarz, sztuk 1

teraz to się nazywa metoda blw: http://babyledweaning.pl/start/zalety-metody-blw.html ale to nie na moje nerwy. Co do zupek to gotuję raz na dwa dni, ewentualnie czasem więcej i mrożę porcje.

Hehe, takich to na bal na plebanię to raczej nie zrobię

Szukałam przepisu na przekąskę dla dzieci na bal i upiekłam wczoraj z Zuzią i pierwszy raz z Natalią (to była masakra ) na próbę te ciasteczka. Są bardzo pyszne, dzieci je lubią, Natka zjadła chyba 5 Nie umiem dodać zdjęcia jest na fotosiku naszym, to jakby ktoś umiał to będę wdzięczna za umieszczenie go tutaj.

No niestety na to wygląda ale i tak muszę sobie jakoś radzić, bo mój Jacek ostrzyć nie potrafi i chociaż mu Bagno na zlocie pokazywał jak to robić to i tak bym się bała oddać mu moje noże. Ja się na szczęście nie obrażam, tak w ogóle się nie przejmuję zawsze zakładam, ze każdy chce dobrze. miro możesz mi wrzucić linka do tej Twojej ostrzałki? Ta fiskarsa też wydaję się być fajna. Wiecie co mnie zastanawia, to to że chyba każdy nóż się ostrzy pod innym kątem czy jakoś tak, nie? Dlatego podałam linka do moich noży bo nie wiem czy każda ostrzałka będzie do nich pasowała. Dziadku mógłbyś nakręcić filmik jak ostrzysz nóż? Ja naprawdę chętnie się nauczę i nigdy nie przyszłaby mi do głowy taka głupota, żeby powiedzieć że masz przestarzałe metody.

Możecie mi polecić jakąś ostrzałkę do tych noży: http://allegro.pl/blok-schulte-ufer-drewniany-na-7-nozy-ostrzalka-i3586304380.html Nie chce tej, która jest w zestawie, chciałabym taką do której się wkłada nóż, przesuwa i już, no wiecie ostrzałka dla tych co ostrzyć nie potrafią

Kurczę, jeszcze się nie mogę połapać na nowym forum, przepis z którego robiłam ajwar jest na stronie 14, le moja odpowiedź już pewnie po czasie.

Przepis ciekawy, chia znalazłam na allegro, myślę ze w najbliższym czasie zrobię go ale w tak bardziej na podwieczorek dla dzieci, zobaczymy czy im posmakuje.

Ta skórka nawet spalona i tak jest miejscami uparta, ale całkiem przyjemnie się robi zarówno paprykę jak i ajwa, muszę jeszcze dorobić, bo ostatnio to jem nawet chleb z masłem i ajwarem :blush: Muszę się opamiętać i wrócić do diety.

ja też wolę kuchnię łagodniejszą, ta papryczka jest tak przyjemnie ostrawa, oczywiście możesz dodawać pieprzu i chilli stopniowo cały czas próbując. Możesz w ogóle zrezygnować będzie wtedy słodko kwaśna ale nie będzie miała tego ciekawego pikantnego smaczku.

Dziś już po raz drugi robię paprykę Kaszubki, jejku jaka ona jest pyszna, pierwszy raz zrobiłam tak jak w przepisie z 3kg, ale to zjedliśmy na dwa obiady, teraz robię z 6kg ale jeszcze będę robić znów z 6kg, bo jest wspaniała, nawet mój mąż który normalnie papryki nie lubi nad tą się zachwyca.

Elu, bardzo dziękuję za przepis, uwielbiam zupkę z dyni, a imbir dajesz świeży, ile go dajesz?

Co to jest na zdjęciu 15?

Bardzo dziękuję już mam, nie przyszło mi do głowy, ze może być gdzieś dostępna.

Gratuluję Elu :clap: :clap: :clap: Czy przepis na zupkę jest top secret?

sverige2, chętnie bym poczytała, ale czy będzie Ci się chciało skanować?

Ja mam w Bieszczadach taki piekarnik w którym jest jedna stała temperatura, nie wiem jaka myślę koło 180 stopni i tam mi bułki wychodzą fatalne, właśnie twarde.

Mam taki pyszny i wypróbowany przpeis na buraki z papryką, ale te buraczki Marii tak kuszą, ze wypróbuję i z części buraczków zrobię. Wrzucę mój ulubiony jak do tej pry przpeis na buraczki, może ktoś skorzysta: Buraki z papryką. 5 kg buraków 2 kg papryki czerwonej 1 kg cebuli 1 szklanka octu (zwykły spirytusowy) 1 szklanka oleju 5 łyżek cukru 2 łyżki soli Paprykę pokroić w drobne paski, cebulę w pół krążki (ja szatkuję przy pomocy robota), wlać ocet, wsypać cukier i sół, zagotować. Wymieszać z ugotowanymi i przetartymi na grubej tarce burakami. Wlać olej. Pasteryzować 20 minut. Z tego przepisu wychodzi mi około 14 słoików o pojemności 0,5 litra

Poddupniki odradzam, dziecko jest w większym niebezpieczeństwie niż bez poddupnika, naraża na uszkodzenie kręgosłupa podczas wypadku, jak najdłużej sę da dziecko powinno jeździć w foteliku. Zuzia ma chico neptun on jest do 36kg, ale nie polecam, jest strasznie niewygodny na długie podróże, małej ciągle spada główka, musisz też wziąć to pod uwagę aby dziecku się wygodnie spało w podróży. Tu jest fajna strona z testami fotelików: http://fotelik.info/pl/testy/grupa:15-36/ocena/malejaco/index.html Jak będe kupować Zuzi drugi fotelik to wybiorę ten: http://www.tosia.pl/bebe-confort-moby_p154

to już w przyszłym roku. u nas też podobnie, płaciłam 16zł za 1kg Co do przepisu, to taka babcia od której kiedyś kupowałam powiedziała mi abym dodała na 1kg borówek 0,5kg cukru, gotować godzinę i do słoików. Nie pasteryzować. Smakują mi i tak robię. ja to go jeszcze łyżeczką podjadam :blush:

Jak mam to daję ale teraz nie miałam.