Musisz sam spróbować, łososie to łatwizna, gorzej jest z cieńszymi rybami, jak Halibut czy Kleń, bo te wczoraj wędziłem na gorąco w temp max 50 C, nie było podpiekania.
Ja najczęściej filetuję ryby, więc nie ma problemu z dotarciem soli do mięśni.
Soli daję więcej , tam gdzie jest grubszy mięsień, a od płetwy brzusznej w kierunku ogona- minimalnie. Solę z ręki, tak po prostu wiele lat temu sie nauczyłem, miałem tylko to ułatwienie, że podejrzałem co i jak. To naprawdę nie jest nic trudnego, a różnica w smaku duża.
Druga ważna rzecz,
jak 12h (temp 6C) jak wyjmuję ryby z lodówki , to " z włosem przemywam je zwilżoną zimną wodą ręką, pozbywając je tym samym , nadmiaru soli, potem osuszam (deska do tego jest idealna), a dalej wędzę.