Biotit

Ładnie brzmi to opowiadanie, szkoda, że bez zdjęć :sad:

jak jest cieślą, to pewno ma dostęp do każdego drzewa, wybierz takie bez sęków, nie ważne czy liściaste, czy iglaste. Zastanów się jaki chcesz mieć wymiar, ile ma mieć poziomów i jak będziesz wędził. Ja mam wielofunkcyjną: zasilana Borniakiem i grzałką z grilla (zima), latem: kanał z blachy kwasoodpornej w którym palę drzewem, a przy zimnym wędzeniu używam dymogenerator. Taki zestaw KOMBI wg mnie jest najlepszy.

Dla mnie podgardle to również tłuszcz twardy, idealny do kiełbas.

Witaj Ja późnym wieczorem nadziewałem tą kiełbasę, osadzała się całą noc na balkonie (12 C), rano osuszyłem wiatrem, potem w rozgrzanej wędzarni i było ok. Kiełbasa naprawdę wychodzi b.smaczna i krucha, warto ją zrobić.

Poszukaj w wątku "kiełbasa z PRL" tam podałem przepis na Głogowską

co Ci nie wyszło?

Ja tylko kulki parzę, a reszta gorący dymek i na koniec wulkan energetyczny w wędzarni i tak jak u babci... Bo kulki (myszki) są najmniejsze i po pieczeniu wyschną, dlatego je należy parzyć.

To zdanie bardzo mnie niepokoi, zabrakło w nim jednego słowa, by nie mijało się z prawdą. oto to słowo: grillowana :thumbsup:

Łopatka i podgardle wystarczy.

Wg mnie tak. Ja czosnek dodaję na dobę przed wyjęciem mięsa z peklowania, wówczas zalewa nie jest mętna. Ile czasu Ci pozostało do końca peklowania?

Gregtom Podałem Ci dobry przepis na Glogowską. Kup dokładnie takie samo mięso i do roboty. Nie ma jak własnoręcznie zrobiona własna kiełbasa. :rolleyes:

Chyba z złym kierunku "idziemy". To nie jest temat porównywania Dymogeneratorów, choć niewątpliwie warto taki założyć.

Przez jaki Filtr? :shock:

Zrębki z Borniaka są suche jak wiór, więc nie za bardzo się z Tobą zgodzę w tej kwestii

Andyandy Spalamy zrębkami, a nie trocinami. W Borniaku takiego zjawiska nie ma , bo grzałki wysuszają zrębki na "wiór", tutaj używałem zrębek o gradacji 10 i o wilgotności 10% (tak się dowiedziałem od Sprzedawcy), następnym razem wędząc dobrze wysuszę zrębki i myślę, że różnica wyjdzie na lepsze. Póki co do tej pory wędziłem kilka razy w ten "NOWY" sposób i ostatecznego zdania na TAK lub NIE jeszcze nie mam.

W Borniaku produkty spalania zostają na spiralach jako nagar, a w tym z pompką popiół spada pod Dymogenerator, a z rurki doprowadzającej dym kapię produkty spalania. Jeśli sie mylę proszę mnie poprawić. Wg mnie jest to dobra alternatywa dla Borniaka w ogólnym tego słowa znaczeniu.

Tak, masz rację, tylko ja nie mam zaufania do tych dymogeneratorów, syfi się z nich sporo. Zupełnie inaczej działa Borniak, jest czysto , ale temp > od zew o 10-15C. Wiosną z racji wędzenia na balkonie zawisłem działalność i przeniosłem się do ogrodu.

Nie wiem jak te dymogenaratory wg pomysłu Piotra z Anglii podnoszą temp. Ja kilka razy wędziłem na zimno innym dymogeneratorem zrobionym z stali kwasoodpornej i taki dymogenerator podnosi o 1-2 C do aktualnej temp powietrza. Dodam, że wędziłem na zrębkach 10 i całe wędzenie do wyczerpania zrębek wynosiło 8h. Więc łatwo obliczyć, czy w takie cieple dni damy radę wędzić na zimno , czyli w przedziale 16-22 C.

Kolego jest Nas kilku z W-wy robiących kiełbasy, wystarczy się umówić i temat poznasz. Pozdrawiam

Bułki były po 10gr, guma Donald w Pewexie pakowana po 10szt po 50 centów, wódka 1 $, Spodnie wycieruchy 5-7 $, Duzy Fiat ponad 150 tys zł. Pierwsze moje pite wino: Cabernet po 11zł, Extra Mocne po 5-6zł. Piwo "żabka" (0,33l) z Browaru Warszawskiego po 2zł. Tygodnik Bravo 50zł. Płyty winylowe kultowych zespołów (pieczątki)800-1000zł ,Magnetofon Szpulowy MK 2405S, gramofon Dama Pik po ok 4 000zł (koniec lat 70). Wtedy na Wolumenie poznałem Wojtka Manna. Fajne to były czasy.

Cena jest jak najbardziej ok. Są chętni?

Darek nie obraź się, ale ta z linku wygląda jak Podwawelska z Auchan Wola z W-wie.

Wiesz co ja na rożno, czy grill bym zrobił z łopatki i podgardla: 60/40, nie wyrabiał, aby była krucha, przedtem uwędził, ale już nie podpiekł, jak w przypadku Głogowskiej. Skład przypraw bym dał podobny do Głogowskiej, no może ciut więcej czosnku. Ciekaw jestem po ile u Was Sprzedają Głogowską?

Wiele z tych rzeczy w tamtych latach miało tylko cenę, bo towaru :sad:

Mówisz i masz: a tak wygląda ostatnio przeze mnie zrobiona Kiełbasa Głogowska: pozdrawiam