-
Postów
5 416 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez tusiaczek
-
Co jak co ale Radek nie ma problemów z dzieleniem się swoją wiedzą... Absolutnie żadnych. Kiedyś pozwolił mi nawet skopiować cały swój zeszyt technologiczny gdzie ma zapisane bardzo dokładnie wszystkie swoje receptury. Oby jak najwięcej takich Kolegów na tym forum było...
-
Następnym razem spróbuj metkę...
-
W Gdańskim Selgrosie mają naprawdę przyzwoite mięso i bardzo fajnych gości od rozbioru. Dzwonisz, zamawiasz co Ci pasuje zarówno całe elementy jak i podajesz klasami i potem tylko radośnie odbierasz
-
Z takich dwóch małych składało się fajne aparaty dla dzieciaków ...
-
Mirek ale Ty sugerujesz że część licytujących bierze udział w licytacji będąc w takim stanie że nie zdają sobie sprawy z tego co robią. Nie wyobrażam sobie żeby prowadzący taką licytację (a na kilku byłem) do czegoś takiego dopuścił. Ja czegoś takiego NIGDY nie widziałem. I nawet nie jestem w stanie sobie takiej sytuacji wyobrazić...
-
Ekhmmm, no tutaj to pojechałeś... W sumie nawet nie chce mi się tego głębiej analizować ale paru organizatorów, dobrych ludzi chyba w moim odczuciu troszkę uraziłeś. Ale tak jak napisałem wcześniej - nie ma być licytacji to nie będzie.
-
Wiesz miro, nie zwykłem się z pomocą narzucać... zwłaszcza jeżeli ktoś mi wprost mówi że jej nie chce (tak odebrałem zakaz licytacji na spotkaniach - zresztą nie tylko ja). A czy to będzie licytacja na spotkaniu czy na forum to wybacz ale dla mnie nie ma absolutnie żadnej różnicy. Cel był dokładnie ten sam.
-
Żebyś potem nie mówił że się czepiam czy znowu coś Ci imputuję - przeczytaj dokładnie co napisałem. Jak byk jest tam napisane że chodzi mi o zakaz licytacji na spotkaniach, zlotach itp. O licytacjach na forum nigdzie nie wspomniałem. Jest taka sentencja "Pecunia non olet"... Ale skoro jednak Maxellowi nie pasują środki zebrane na spotkaniach to trudno. Ja się do tego zakazu dostosowałem i nie zamierzam z nim dyskutować. I oczywiście byłoby mi bardzo niezręcznie i niemiło gdyby ktokolwiek z obdarowanych poczuwał się w jakikolwiek sposób zobligowany do wpłacania jakichkolwiek środków finansowych na jakikolwiek cel. Daje się za free a nie pod warunkiem że... Jak wrócę z żagli to pociągnę temat bo sporo jeszcze mi maneli zalega i może komuś się przydadzą I tak na szybkiego w przelocie między pakowaniem - tym razem coś dla amatorów fotografii cyfrowej. Po mojej poprzedniej lustrzance cyfrowej zostały mi jeszcze - obiektyw Canon EFS 18-55 mm i grip na dwa akumulatory BG-E1 (nie pamiętam do ajkich modeli Canona pasuje - trzeba se sprawdzić).
-
Przykro mi ale nie... Zostało to już powiedziane na stronie poprzedniej i tak pozostanie. Gwoli wyjaśnienia - kiedyś bardzo chętnie dawałem coś na licytację na aukcjach organizowanych na spotkaniach wszelakich. Po pierwsze była zabawa, po drugie bardzo wymierna (zebrane kwoty były naprawde spore) korzyść dla strony po trzecie sprawiało mi to frajdę (i chyba wszystkim którzy w tym uczestniczyli). Niestety Maxell zakazał tego typu akcji tłumacząc że podobno ludzie tego nie chcą. Ja takich nie znam. Wręcz przeciewnie. Aukcje to była jedna z atrakcji np. kuligu i wszyscy bardzo dobrze się bawili. Ale OK. Dostosowałem się i koniec z aukcjami. I tyle w temacie. Obiektyw idzie do Gonza a aparat do paszeko (podaj na PW adres do wysyłki)
-
Gorzej... Martadelka wpadła w bitewny szał porządków i sprzątania wszelakiego Ścieżkę do śmietnika to już wydeptałem jak jakie stado mnichów...
-
Kontynuując... są tu jacyś fani analogowej fotografii? Mam do oddania aparat ZENITH TTL plus teleobiektyw Jupiter 21M 4/200
-
OK. Temat zamknięty - keg "idzie" do Marka Ja od soboty do 10 sierpnia będę na Zawiszy ale potem możesz śmiało do mnie uderzać. Telefon znasz i wiesz gdzie
-
Ostatnio ciągle coś za mną chodziło... okazało się że miałem smaka na ziemniaka z pieca z serowo-szynkowym zajzajerem... Daaaawno nie było Zachcianka była tak ogromna że dopiero po konsumpcji pomyślałem ze może by tak warto jakieś warzywko, suróweczkę czy innego pomidorka... No cóż, zajzajeru zostało, ziemniaczków w piecu jeszcze kilka leży więc będzie i kultura
-
Naprawdę Aniu warto bo Smorodina na mojej liście The Best of The Best jest na trzecim miejscu zaraz za pigwówką i nalewką z rajskich jabłuszek
-
Z racji lekkiej rozbudowy mojej kolumny sprzedam kega. Keg 30 litrowy po lekkim tuningu. Wielokrotnie sprawdzony Wspawany ma zamykany górny wlew (niesamowicie ułatwia życie przy kilku przebiegach na raz i czyszczeniu), wspawana mufa na grzałkę (grzałka nie jest w komplecie - zostaje do nowego), mufa do czujnika temperatury (nie jest w komplecie), mufa do czujnika poziomu cieczy (czujnik jest w komplecie), wspawany dolny spust cieczy - bardzo przyjemna i ułatwiająca życie rzecz ;-) Samo wycięcie otworów i wspawanie TIG-iem tych dodatków (nie licząc ich kosztu zakupu) kosztowało koło 4 stówek. Dobry Keg kolejne 2 stówki Cena jaka mnie interesuje to 550 złociszy
-
Kiełbasa wiejska i inne wyroby EL GREGORA
tusiaczek odpowiedział(a) na EL GREGOR temat w Moje wyroby
Grzesiu a to chyba książeczka traktująca o naszych okolicach... http://sklep.serowar.pl/pl/p/Jak-zrobic-dobry-ser-radzi-serowar-zulawski/394 -
Na listkówce to koniecznie Smorodinę rób. Jest szalona różnica jak się robi na listkówce zamiast na czystej wódce...
-
Chętnie bym zamówił tylko podpowiedz Grzesiu jak przechowywać czosnek żeby dotrwał do następnej wiosny? Piwnicę mam niestety ciepłą...
-
Jakbyś trzymał tą dolna granicę jako max to byłoby OK. Moim zdaniem masz zdecydowanie za wysoką temperaturę. Bardziej pieczesz niż wędzisz i dlatego wytapia ci się masa wiążąca. Temperatura 75 to już prawie podpiekanie...
-
Jakby była niedoparzona to by ci masy wiążącej tak nie wypłukało Ale to tylko takie moje dywagacje ...
-
Nie obraź się ale musisz jeszcze poczytać... Temperaturę i czas masz całkowicie z kosmosu. A przepisów na krakowską na forum jest od groma z dokładnie podanymi czasami (o ile nie mierzysz w samym batonie tylko przeliczasz czas na grubość wyrobu) i temperaturami parzenia. Choćby i wątek Halusi /topic/5499-krakowska-halusi/?hl=krakowska+halusi
-
Znaczy nie mierzysz termometrem? I tak z ciekawości skąd to 60`C? I 30 minut? Bo ta temperatura parzenia i czas to dla mnie jakieś nowum...
-
Na pewno było 60`C? Bo wygląda wypisz wymaluj na solidnie przeparzone... Coś jak nasza sławetna szynkowa w Pażęcach A tak na marginesie to ta temperatura parzenia 60`C to też jakaś taka... niska
-
Istria?
-
Łojesuuu jak ja dawno już flądry nie jadłem... zdecydowanie czas to zmienić