Skocz do zawartości
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył?

tusiaczek

**VIP-Organizator**
  • Postów

    5 416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez tusiaczek

  1. tusiaczek

    Turystyka

    Szanowny panie Kazimierzu, przez Pańskie kulinarne rozpasanie na wywczasach zmuszony byłem wykonać własnie ostry sprint do mięsnego Pozazdrościłem goloneczki bo ślina mnie zalała dokumentnie... Mam więc już w domku półtora kilograma rozkoszy i po opaleniu palnikiem i przyprawieniu poszła była goloneczka do worka próżniowego gdzie będzie się kitwasić nockę całą. jutro zaś pójdzie to zrobienia metodą sous-vide na jakieś 8-10 godzin w kąpieli jak w jakim SPA . A potem zobaczymy kto będzie ślinkę łykał
  2. Wracamy do kwestii prasy do wędlin dojrzewających... Byłem dzisiaj u kolegi zadając mu delikatne i bardzo dla niego niewygodne pytanie "stary, gdzie moja praska" i.... i na jutro będę miał całkiem nową. Mało tego, wjechałem koledze na ambicję i praska będzie z kilkoma moimi poprawkami, cała będzie z blachy 3mm (ostatnio 2mm), chwyt pałąka będzie na całą szerokość boków co pozwoli na lepszy rozkład siły, w dnie prasy na środku będzie jakby sitko czyli kilka kręgów wypalonych dziurek do odpływu osocza. Bardziej mi pasuje postawić prasę na mniejszym płaskim pojemniczku niż zrobić odpływ z boku. Oczywiście tacka odciekowa też z blachy 4mm jak ta co poszła dla małego. W piątek spawanie i jadziem dalej z temi wendlinami Niestety kolega w związku z powyższym lekko był wkur...ny więc nie było atmosfery żeby gadać o prasach dla kogokolwiek innego Sorry chłopaki ale sami wita rozumita
  3. No to mnie chyba namówiliście Zrobię dzisiaj końkurencję mojemu boginiu i sam se chlebek upieke. A co mi tam panience
  4. I tak jeszcze na marginesie, w jaki rozmiar worków pakujesz sery? Bo mnie się kurcze nie mieści ...
  5. Tak podejrzewałem To jest minus w kupowaniu kultur z Agrovisu, dawkowanie z tych fiolek jest masakryczne Jakby to jakoś działkowali normalnie np w porcjach na 25-50 litrów mleka to byłoby OK a tak jedna wielka partyzantka bo zwazyć się tego nie da bo to ułamki gram i jak tu mieć w miarę powtarzalną i stabilną produkcję? PS Zastanawiałem się jeszcze czy żeby ser nie popękał troszkę nie spowolnić procesu powstawania tych dziurek i nie obniżyć temperatury w dojrzewalni do 8-10`C?
  6. IOTA 1, dwójki jeszcze nie ruszałem. Zobaczymy jak pójdzie z drugą Gouda która się własnie soli. Kultury te same ale myślę że szybciej dam serek do dojrzewalni. Tam też bez problemu skórka się zrobi.
  7. Moja pierwsza tegoroczna Gouda przeniesiona do dojrzewalni leży sobie w temperaturze 12-13`C i chyba (?) robią się w niej dziurki (bez żadnego rzeźbienia Henryczku ). Ser nadyma się i tak się troszkę niepokoję czy on nabiera radośnie owych wspaniałych dziurek czy też go właśnie szlag trafia? Ser robiony na kulturach Omega, Iota (podobno odpowiada właśnie za dziurecki i inne fajne rzeczy) i połowę dawki Sigmy (podobno działa antybakteryjnie). Solony 2% przez dwa dni co 12 godzin w czterech dawkach soli. Nie był masowany serwatką z solą itp. Leżał (obracany) w kuchni po soleniu jeszcze 4 dni i poszedł do lochu. Skórka już fajna, zero wilgoci. Waga wyjściowa do solenia 2950g. A tutaj dwie strony "medalu"
  8. Moja pierwsza Gouda przeniesiona do dojrzewalni leży sobie w temperaturze 12-13`C i chyba (?) robią się w niej dziurki (bez żadnego rzeźbienia Henryczku ). Ser nadyma się i tak się troszkę niepokoję czy on nabiera radośnie owych wspaniałych dziurek czy też go właśnie szlag trafia? Ser robiony na kulturach Omega, Iota (podobno odpowiada właśnie za dziurecki i inne fajne rzeczy) i połowę dawki Sigmy (podobno działa antybakteryjnie). Solony przez dwa dni w czterech dawkach 2% soli. Nie był masowany serwatką z solą itp. Leżał (obracany) w kuchni po soleniu jeszcze 4 dni i poszedł do lochu. A tutaj dwie strony "medalu" PS Oczywiście pytanie do Grzesia czy mam się cieszyć czy raczej niepokoić
  9. Kłamczuszek z Ciebie Kaziu A u mnie w przechowalni to co? Bezpiecznie jak w banku... dostarczę osobiście
  10. nawet na torturach nie wydradzę że od Krzysia mam
  11. Pokazałbym Ci coś jeszcze co na Marcina zachomikowałem ale boję się że mógłbyś się niepotrzebnie przed czasem wzruszyć tudzież podniecić i nieszczęście gotowe A grubaśne toto na jakieś 10 cm i mnientciutkie nad podziwianie wszelakie
  12. Nie bój żaby... na Marcina coś się ostanie
  13. tusiaczek

    Magdaleny kucharzenie

    Byłem szybszy niż Felix Baumgartner i napisałem na PW
  14. tusiaczek

    Magdaleny kucharzenie

    Oczywiście że chcę !! Napisałbym Że Cię kocham ale Tusiaczkowa by mnie zaraz spacyfikowała Podczytuje mendoza moje wątki i nijak się człowiek ukryć nie może
  15. tusiaczek

    Magdaleny kucharzenie

    Strasznie podobają mi się Wasze etykietki... można je gdzieś jakoś zanabyć?
  16. Łeeee, czyli nie to że nie wyszedł tylko nie dotrwał To drastycznie zmienia postać rzeczy
  17. A czemuż to kolejne? Przeca plebanek nie ma prawa nie wyjść....
  18. Jakie to jest piękne... Mój Goudamer też już z wolniutka puchnie. Właśnie rano po tygodniu leżenia i przewracania w kuchni zniosłem drania do dojrzewania w witrynce. Mam nadzieję że chcociaż odrobinkę będzie przpypominał Twój...
  19. Do pojemnika ogórasy przekładane są do sprzedaży... zazdrośniku Nie ma sprawy AndrzejKu, sam jestem zachwycony bo będzie gdzie np cała nogę zapeklować
  20. Naczinajem tłista... ogórasy kiszone w beczce dębowej, sało z prawdziwej świni a nie unijnej wersji light (senkju Gonzo), miendlonka golonkowa, oscypek i wondlinki me dojrzałe czyli szinken, schaben und karkòwken :grin:
  21. tusiaczek

    Magdaleny kucharzenie

    A tak na takim malutkim marginesie przekaż proszę Pawłowi że jego ziom Winc dał ciała.... Skowyt jest zajebisty
  22. Dyzio, to ja se tu ułatwiam życie prasami wszelakimi a ty mnie tu z cylofanem wyskakujesz Toć ja na takie zbytki za leniwy jestem
  23. Oj tam oj tam... Twoja fabryka ma i u nas swoje hale produkcyjne Własnie problem jest w tych pokrojonych i zapakowanych plasterkach,... Wędlinki są na tyle delikatne że popakowane próżniowo się posklejają i porwą... własnie to przerabiam bo pakowałem na wieczór na imprezkę do teściunia. I jednak wezmę w pudełeczku
  24. A nie chcecie wpaść z latającą piekarnią... Wysyłać takie plajsterki to się skołtuni i do niczego nie będzie podobne...
  25. Wiesiu, od zazdraszczania to ja jestem bo Martadela znowu zakwas zamordowała
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.