-
Postów
1 858 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez SIVON
-
Wypieki pierwsza klasa, idzie sezon zimowy to i ja ruszę z kopyta i zacznę częściej wypiekać pyszności. Niestety mój prawie trzyletni zakwas żytni dokonał żywota Dobrze że dorobił się potomstwa które ma się świetnie u rodziny.
-
Radku ta prasowana szynka to czysta poezja wygląda cudownie, mniam mniam Zresztą wszystkie twoje wyroby to mistrzostwo
-
Ja też tak robię ostatnio i jest super, podczas ostatniej produkcji cebulę podsmażyłem ze skwarkami i wszystko razem zmieliłem do farszu na kaszankę.
-
Wygląda przepięknie a smakuje zapewne jeszcze lepiej Muszę zrobić taki w osłonce bo dawno nie robiłem, tylko jak sobie pomyślę ile mnie nerwów ostatnie pakowanie w osłonkę kosztowało to mi się odechciewa
-
Sivon 2szt.
-
Jakieś czary mary mi mój tablet robi, kurcze fotki kolorowe były, zaraz błąd poprawie, jak mi się uda Tym razem szybka mielonka z szynki z dodatkiem chili Smak fajnie podkreśla ostrość papryczek chili, dodałem 2szt pokrojone w drobne paseczki. A dziś wypieki wg przepisu z bloga chleby.info naszej Koleżanki z forum. Świeże, jeszcze ciepłe a jakie chrupiące A najlepiej smakuje z pastą Awanturka z makreli i twarogu. Smacznego
-
Wiesław_65 wędzonki jak malowane, piękny kolorek, ależ to wszystko u Ciebie apetycznie wygląda. Wielkie brawa
-
Coroczne Święto Kiszenia Kapusty zakończone u nas w domu Dwie porcje po 40kg już się kiszą, dawka 19g soli na kg szatkowanej kapusty, jedna porcja z marchewką a druga jedynie z kminkiem. Ciekawe która tym razem zejdzie pierwsza
-
U mnie jutro święto kiszenia kapusty, jak co roku jedynie 80 kg Połowa z kminkiem połowa bez
-
Arkadiusz Wszystkiego Najlepszego w dniu urodzin
-
Markoserwismm, Lesio Wszystkiego Najlepszego 100 lat
-
Wojtku faktycznie Dolnośląska jest trzeba rozruszać, ale wiesz grupa rośnie w siłę Jak ty nas wszystkich pomiescisz:) Wobec tego proponuję powołać też grupę lokalną oraz poszukać miejsca dla Dolnośląskiej Spółdzielni bo mam przeczucie że grupa będzie liczna. Ponieważ kolejny zlot grupy DO ma odbyć się w okolicach Wrocławia i po ostatniej rozmowie z Arturem (arkawroc) można poszukać odpowiedniego miejsca do spotkań Spółdzielni jak i zlotu. Kto chętny do pomocy, bardzo proszę o zgłoszenia, założymy nowy temat i rozkręcimy Spółdzielnie Dolnośląską lub przynajmniej Wrocławską.
-
Święte słowa, święte słowa To najlepsza z możliwych opcja. Może mnie ktoś przygarnie i poduczy Michał nie ma co gadać, trzeba się brać do roboty. Musimy zorganizować spółdzielnie Wrocławską lub od razu Dolnośląską bo wtedy grupa silniejsza będzie. Trzeba jedynie znaleźć miejsce na spotkania oraz spółdzielców , kompletujemy potrzebny sprzęt, kupujemy półtusze i można działać.
-
Michał to co nie lecimy? Morfi robi duże ilości może coś zostało
-
Morfeusz wszystkie wyroby pierwsza klasa .Kiełbasa wygląda bardzo apetycznie, twoja prezentacja wyrobów aż mówi do mnie - chodź i skosztuj
-
Michał już wiem kto i co będzie gotował na następnym zlocie Flaczki wyglądają wspaniale.
-
Proszę bardzo u Małgosi: /topic/9372-s%C5%82odkie-a-tak%C5%BCe-s%C5%82one-domowe-ciasta-ma%C5%82go%C5%9B/?p=375736 To miała być przystawka ale stała się daniem głównym zjadam 7 pasztecik popijając 3 szklaneczką barszczyku
-
Nie mam kącika kulinarnego dlatego w tym temacie. Miałem ochotę na barszczyk oraz paszteciki takie jak serwowano w Napoleonowie. Posiłkowałem się przepisem od Małgosi (dziękuję Małgoś za pomoc) i zrobiłem parę sztuk tak na przystawkę Farsz z łopatki, boczku, resztki bigosu oraz grzybów leśnych. Wszystko zmielone i doprawione jak podaje przepis. Bałem się formowania ale okazało się bajecznie proste albo ja tak zdolny Przed pieczeniem. Wyszło zaledwie 2 i pół blaszki Chwilę później ... No i w końcu można jeść Co prawda nie wyszły mi tak urodziwe jak Halusi w Napoleonowie czy Małgosi ale są naprawdę smaczne.
-
Anuś wymiatasz z tą swoją spiżarnią! Kurcze ale mi smaka robisz, ta brukselka hmmmm musi być pyszna. Rób więcej takich pyszności a zawitam głodny w okolice Łodzi:)
-
Wędzonki z przerobu półtuszy. Wędzony boczek pieczony. Polędwica wędzona ze słoninką. Szynka ze skórą wędzona. Oraz mniejsze wędzonki podpiekane. Reszta po wędzeniu poszła do parzenia. Nie ma to jak wędzonki z półtuszy
-
Dyzio czasem trzeba, żeby z wprawy nie wyjść. Roboty sporo jest, ale gdy się ma pomocnika jakoś idzie . Dobrze, że moja LP ze mną parę lat temu na kursie SDM była więc do roboty ją namówiłem
-
Andrzejku to fakt, duża wygoda. Do tego mam swoją zamrażarkę Leberka podwędzana, surowiec parzony niesolony, w składzie tłustsze kawałki z szynki, boczku, pachwiny i podgardla mielone na sitku 2,5mm, wątroba parzona mielona na sitku 5mm. Leberka parzona, podwędzana ok. 1 godziny. Kiełbasa bez konkretnego przepisu, w składzie szynka, łopatka, pachwina i podgardle. WpI mielona na 13mm, tłustsze kawałki na 8mm. Przyprawiana z "ręki" pieprzem, czosnkiem, gałką, kolendra mieloną i zielem angielskim. Wędzona ciepłym dymem 3h, potem na 40min podniosłem temp do 75 stopni. Kiełbasa nie parzona. Wyszła miękka, dobra do jedzenia z "ręki" urwać kawałek i zajadać się. Pod koniec tygodnia wędzenie szynek, polędwicy, boczków i słoniny
-
Paweł, kiełbasa wygląda bardzo apetycznie. W przekroju poezja. Zapewne nie jest za twarda, w składzie boczek i karkówka. Gratuluję wyrobu.
-
Półtusza już całkowicie przerobiona, lodówka przystosowana wyłącznie na moje wyroby powoli się wypełnia . Podczas rozbioru, dzielenia mięsa na wędzonki i klasyfikacji mięsa na kiełbasę zrobiłem Świężonkę w której znalazły się różne kawałki mięs z szynki, łopatki, karkówki, boczku, pachwiny, podgardla no i oczywiście wątroba. Wszystko razem usmażone z cebulą, przyprawione solą, pieprzem i majerankiem. Niebo w gębie. Po nabraniu sił na dalszą pracę zapeklowałem mięsa na wędzonki. Wykonałem Kiszkę Kaszaną dwa rodzaje, z kaszą gryczaną oraz jęczmienna. Salcesony, leberkę podwędzaną oraz kiełbasę kruchą wędzoną. Kaszanka w smaku wyszła taka jak lubię, dobrze pieprzna z wyczuwalnym majerankiem . Salcesony z uchem w końcu Niestety bez błędów się nie obyło, dużo pracy przy przerobie półtuszy jest i dlatego wsad na salceson zbyt długo parzyłem. Salceson zbyt miękki. W smaku wyborny lecz konsystencja nie taka jak powinna być.
-
Witam, dziś odwiedziłem ubojnię w brzezinie pod Brzegiem Opolskim, wcześniej dzwoniłem i pytałem o cenę i przez telefon uzyskałem informację 6,20 za kg. Przyjechałem, zostałem zaproszony do chłodni gdzie wisiały półtusze i można było sobie wybrać, wybrałem ze świnki co ważyła 130kg, zapytałem o cenę i uzyskałem informację że 450zł za półtuszę z rozbiorem. Okazało się, że jest to cena żywca czyli 900zł za 130kg wychodzi 6,92zł/kg z rozbiorem. Więc realna cena za półtusze wynosi około 8,5zł/kg. Dobrze, że sam właściciel to taki sam gaduła jak ja, pozwolił mi samemu rozebrać półtusze na jego stołach i jego sprzęcie. Dodatkowo wyżebrałem parę kilo wątroby wp, ponad kilogram nerek, 8 ozorów, 6 uszek do salcesonu, sporo skórek wp oraz żołądek wp zasolony. Zwiedziłem jego zakład i zobaczyłem wszystkie maszyny, pozaglądałem do wielkiej wędzarni i pokosztowałem na miejscu jego wyrobów. Dostałem też na śniadanie kaszankę oraz kiełbasę prosto z wędzarni. Ogólnie czułem się tam jak małe dziecko w sklepie ze słodyczami:). Dalsza relacja w moim wątku.