BlackOnion

Witaj Maxell, ja bym też prosił o płytkę. Albo daj link z którego można ją ściągnąć (tak chyba najprościej)...

Podaruj teściowej a zaskarbisz sobie łaski w niebie :devil: :devil: :devil:

Przeczytaj Akademię Dziadka. Tam jest duży artykuł o kiełbasie - powinno Ci pomóc.

Jak na pierwszy raz - całkiem , całkiem nieźle :clap: :clap: :clap:

[*]

Wieprz k.Andrychowa - półtusza z głową 6.90/kg

- Mam do księdza pytanie: czy w poście można jeść kiełbasę? - Ale tylko taką, która kosztuje mniej, niż 9 złotych za kilo!

andy :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

Na mnie już też czas wybija W przyszłym tygodniu i ja spróbuję.... WoytekK :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :clap: Gratulacje.... czekam z niecierpliwścią

Pytanie do rzeźnika: -Co pan najbardziej lubi jeść, ale bezmięsnego? - Parówki.

Dzięki A czy rękaw do pieczenia jest z folii celulozowej?

Gdzie taką folię kupujecie?

Bardzo przydatny. Robię w nim np tzw prażonki (ziemniaki,kapusta,wedliny,etc) i jak trzeba szybko ugotować fasolę to jest jedyny.

Wygląda pieknie aż ślina kapie :thumbsup:

Chyba nie masz wyjśccia , +9 to nie jest źle Przyjemnego wędzenia, choć straszyć nie chcę to na jutro silne deszcze zapowiadają u nas , pewnie tylko dobra książka od kataru ochroni :devil:

Tak i ja się nie do końca z Tobą zgadzam.... Bo jeśli masz w planie wykonanie 8 kg poledwicy i 12kg szynki to rozważanie tego w kontekście zakupu elementów nierozebranych to z lekka pojęć pomylenie. Bo cóż to za element nierozebrany chcesz kupić mówiąc o polędwicy? A w przypadku szynki to temat ogranicza się rozważania czy kupić w całości i wyciąć kość i skórę czy nie. Rozważanie o sensie zakupu elementów nie rozebranych ma sens tylko i wyłącznie wtedy (moim zdaniem oczywiście), gdy przerabiać bedziesz to kompleksowo. A i tak kupując np. półtuszę wieprzową musisz liczyć sie z tym, że pewnych rodzajów mięsa czy podrobów bedziesz musiał dokupić żeby zrobic to co wstępnie zaplanowałeś. [ Dodano: Czw 27 Sty, 2011 11:34 ] A to może być bardzo nieobiektywne, bo jak to mówią "świnia świni nierówna" i nie sądzę, żeby uzyskanie takiej informacji było mozliwe...

Czy warto kupić element nierozebrany? Myśle, że to pytanie retoryczne Oczywiście , że warto. Popełniłem to po raz pierwszy w zeszłym roku w grudniu kupując do dalszego przerobu półtuszę wieprzową. Efekt: 1. finansowy - cena półtuszy 5.97/kg 2. wiem , że mięso nie 'pompowane' wodą tak jak to 'promocyjne' w marketach 3. przyjemność z pracy nad przeróbką - bezcenna.... 4. widok Rodziny rozpływającej się nad wędzonkami, kiełbasą,...etc - j.w. bezcenny

Utwardzone tłuszcze roślinne (margaryny) to najgorsze co można w kuchni mieć (oprócz aspartamu). Masło i smalec przy nich to dziecinna igraszka.... Zobaczcie tutaj: Tłuszcze trans

Jestem tym zainteresowany. Czekam niecierpliwie na konkrety... Ze dwie świnki rocznie pewnie by mnie interesowały, wszystko zależy od kosztów.

Ech, a ja myślałem, że piwoszki to jakieś dobre chrupanki do piwa

Dzięki za namiar

Rozważ, czy pieca chlebowego nie zrobić osobno. Podniesie to nieco koszty pieca, ale jak dla mnie to Twój projekt sprawia nieco przyciężkie wrażenie. A zamiast pieca chlebowego nieco powiększyłbym komorę wędzarniczą.

W takim razie i ja spróbuję , ale to już w 2011 roku...

Filety extra, wędziłeś z mrożonych ? A jak masz dojście do świeżych to daj namiary.....

Na 9 kg salcesonu było 8 ozorów, 6 serc, 4 nerki, głowizna, golonka, nóżki...