sverige2

Po przeanalizowaniu wszelkich za i przeciw, to uważam Cywilku że tą nadziewarkę można Ci z pełną odpowiedzialnością polecić. Jest chyba najbardziej solidna ze wszystkich "Hendowatych" w tej klasie. Tu masz ją jeszcze taniej, https://allegro.pl/oferta/nadziewarka-do-kielbas-reczna-3l-stal-nierdzewna-12962174736. Nawet bezpośrednio u "Chińczyka" nie będzie taniej, więc myślę że będziesz na pewno zadowolony ze sprzętu. Ja jestem taki trochę "czepialski", to fakt, i nie podoba mi się np. samo kolano, i wolę takie rozwiązanie jak jest w MESLI, ale tak naprawdę to drobiazg, a jak się ktoś uprze, to resztę farszu która zostaje w kolanie po nadziewaniu kiełbasy, można palcem dopchnąć do flaka, jak ktoś nie lubi "kiełbasianego kotleta", ja tak przynajmniej robię .

Dlatego jak już ochłonąłem i przeanalizowałem temat, to pomyślałem to samo. Przecież w wielu urządzeniach pracują tryby z różnych tworzyw, więc skoro sprzęt jest w sumie ładnie i solidnie wykonany, a przy tym niedrogi, to warto zaryzykować, no i nadziewarka zostaje .

Średnica tłoka "SuperHandy" to 125 mm.

Nooo Bilu, to jesteś na poświątecznej diecie , ale kotleciki wyglądają zachęcająco i smakowicie .

Całkiem nie głupi pomysł . Już wstępnie zrobiłem próbę, ale jednak na razie zostanę przy korbie. Jedno co nie bardzo mi się podoba w tej nadziewarce, to właśnie zbyt mały skok gwintu na śrubie sztycy, a przez to zbyt powolne przesuwanie się tłoka. No ale skoro tryby są z plastiku, to nie było innego wyjścia. Skok gwintu na sztycy oraz nacisk nie mogą być zbyt duże, coś za coś . Aha, chciałem jeszcze dodać że zmierzyłem dokładnie pojemność tuby na farsz. Wynosi ona, po zaślepieniu wylotu i całkowitym napełnieniu wodą, 2,8 litra, a więc nie jest źle. bo ten najmniejszy model MESLA - M5, ma tylko 2,5 litra pojemności. Czyli wszystko w normie można powiedzieć .

A mógłbyś może wrzucić jakąś focię i pokazać jak to wygląda ?

Spokojnie Szefie, bez obaw , lejki metalowe nierdzewne, łącznie sztuk 4, już zamówione u Chińczyka na Alliexpress, a korba, hmm, mocna i solidna że do wyżymaczki od bielizny mogła by służyć. Co zaś do mocowania i uchwytów,też jest Ok. Cztery solidne otwory w mocnej stalowej podstawie dają szerokie możliwości .

Nooo, pogratulować , mięsiwko wygląda nader apetycznie, kolorek miodzio, tłuszczyku też nie brakuje, ale napisz coś więcej, jak wrażenia smakowe etc. ?

Dla tego właśni o tym napisałem . "Nadziewarka ma jednak dosyć dużo pozytywnych opinii, i nigdzie nie spotkałem się z opisem aby komuś się tryby połamały, więc polecać innym nie będę, ale sam ją sobie zatrzymam, i będę jej po prostu używał do napełniania kiełbas, i kabanosów również ."

Żadna MESLA Dziadku, ani też DICK o tego typu konstrukcji nie posiada drugiego biegu do szybkiego powrotu tłoka, niestety . Jednak jeżeli jest to nadziewarka z przeznaczeniem na tzw. "domowe potrzeby", to szybki powrót jest mi zupełnie zbędny. Te kila sekund dłużej w trakcie napełniania tuby farszem zupełnie mi nie przeszkadzają, ale to znowu tylko moja opinia . Ps. Po początkowych nerwach i irytacji problemem z trybami wykonanymi z ""mocnego tworzywa", sprawę przemyślałem na spokojnie, i w związku z tym że koszt nabycia był w sumie niewielki, a cała nadziewarka jest bardzo solidna, i ogólnie sprzęt bardzo mi mi się podoba i zadowala moje oczekiwania, postanowiłem nadziewarkę zatrzymać i poddać ją testom, czyli zacząć nadziewarkę użytkować i zobaczyć jak sprzęt sprawuje się pod obciążeniem. Jeżeli tryby okazały by się zbyt słabe, to za niewielkie pieniądze dorobię takie same z dobrej jakościowo stali, i nadziewarka będzie wtedy na pokolenia . Nadziewarka ma jednak dosyć dużo pozytywnych opinii, i nigdzie nie spotkałem się z opisem aby komuś się tryby połamały, więc polecać innym nie będę, ale sam ją sobie zatrzymam, i będę jej po prostu używał do napełniania kiełbas, i kabanosów również .

Tak Wróbelku, okrutne dziadostwo, nie wiem jakim trzeba być ......... aby tryby napędowe, tam gdzie działają tak duże siły, wykonywać z tworzywa ??? Poza tym idiotyzmem, cała reszta wykonana bardzo ładnie i solidnie. Ogólnie jednak straszny debilizm aby wpaść na taki pomysł, a poza tym uważam że tak poważnej firmie jak Amazon, nie przystoi tak bezczelnie oszukiwać i naciągać klientów. Całe szczęście że nie trzeba do tego dopłacać, ale wstyd i zepsuta opinia pozostaje .

Napęd elektryczny fajna rzecz, ale mnie najbardziej wścieka to kolano hydrauliczne pod spodem tuby. Tylko taki układ wyjścia farszu jak Waldek pokazuje w swojej Mesli, i nikt mnie do kolana nie przekona za żadne pieniądze, i nawet najlepsze kotlety z farszu w nim pozostającego, tak już mam . Jednak poza wszystkimi zaletami jakie posiada "SuperHandy" odsyłam ją jutro z powrotem w ramach reklamacji. Okazuje się że wszystko jest bardzo fajne i ładnie wykonane, ta czarna obudowa to pomalowany odlew metalowy. Najważniejsza rzecz jednak w tej nadziewarce, to sam zespół napędowy, czyli tryby, wykonane są z jakiegoś rzekomo mocnego, ale jednak tworzywa, a piszą w opisie że wszystko jest wykonane ze stali. Tak więc już złożyłem reklamację która została przyjęta, a jutro odsyłam nadziewarkę, koszty oczywiście pokrywa Amazon. Nie mniej takiej lipy akceptować nie można. Trzeba będzie tak jak było w planach, przerobić tubę w posiadanej "Hendowatej" i tyle. Tak więc jednym słowem nadziewarki nie polecam ze względu napęd. To nie jest zabawka dla dzieci, aby tryby robić z plastiku, bo to zwyczajnie po świńsku, takie jest moje zdanie w tej materii .

I to jest prawidłowo postawione stwierdzenie, a nawet zarzut . Właśnie dokładnie o to w tym wszystkim chodzi. Należy prawdziwie i rzetelnie przedstawiać i opisywać ew. wady i zalety sprzętu, jak również opatrzyć je w swą indywidualną opinię, a kupujący po przeczytaniu i rozważeniu wszystkich za i przeciw, po dokonaniu wielu przemyśleń i rozważań, samodzielnie dokona ostatecznego wyboru .

To jest dokładnie ta sama nadziewarka "SuperHandy", tylko nieco zubożona, bo nie nie posiada tej maskującej czarnej obudowy nałożonej na mechanizm napędowy .

!!! Jest właśnie zupełnie odwrotnie Mariuszu. Ja porównuję właśnie dwa całkowicie różne rozwiązania konstrukcyjne, ale za to na podobnym pułapie cenowym, i prawdopodobnie wykonane przez te same "Małe żółte rączki", więc ..... ?

Napisałem wyraźnie o co mi chodzi przy porównaniu nadziewarki "Hendowatej" i "SuperHandy" , przynajmniej tak mi się wydaje, ale być może się mylę ..... ? Mam taką (Hendowata), i nie podoba mi się w niej parę rzeczy, dla tego właśnie kupiłem tą "SuperHandy", bo ma ona takie zalety takie jak ma "Mesla" czy "Dick" . Korba napędowa tam gdzie powinna być, czyli z tyłu, a nie z boku, i tuba na farsz nie posiada tego wielkiego kolana hydraulicznego 2 cale, w którym po każdym nabiciu jelita zostaje 35 dkg farszu.

Wyraźnie napisałem że chodzi mi o założenia konstrukcyjne, oraz że mowa jest o nadziewarce na użytek domowy, wydawało mi się Maćku że dosyć czytelnie, prosto i zrozumiale to zrobiłem, ale ..... ? "Tak czy siak, taka konstrukcja to jest najlepszy, i najbardziej racjonalny wariant domowej nadziewarki do kiełbas"

Dziś "SuperHandy" powinna dotrzeć, więc wszystko będzie wiadomo. Tak czy siak, taka konstrukcja to jest najlepszy, i najbardziej racjonalny wariant domowej nadziewarki do kiełbas. Nie posiada tych wad jakie mają wszelkie warianty i odmiany "Hendowatych", o których wcześniej pisałem. Waldek od dawna posiada Meslę, Paweł też nie bez kozery Meslę ostatnio nabył, do mnie też przemawiają zalety tego typu konstrukcji, ale każdy sam za siebie podejmuje decyzję .

To wszystko jedno i to samo, czyli klasa "Hendowate", te same "Male żółte rączki", z drobnymi różnicami. Mam taką, nie podoba mi się w niej parę rzeczy, dla tego właśnie kupiłem tą "SuperHandy", bo ma ona takie zalety takie jak ma "Mesla" czy "Dick" . Korba napędowa tam gdzie powinna być, czyli z tyłu, a nie z boku, i tuba na farsz nie posiada tego wielkiego kolana hydraulicznego 2 cale, w którym po każdym nabiciu jelita zostaje 35 dkg farszu . Ale tak poza tym, to zupełnie porządny, niezłej jakości sprzęt .

Wygląda super apetycznie .

601-167-051 czynne całą dobę

Zawsze można zadzwonić i porozmawiać, Miki, chętnie udzieli odpowiedzi i powie co, jak, za ile, i po ile .

Osobiście zawsze wybiorę pojemność ok. 3 litry ze względu na łatwość obsługi, mycia i przechowywania, mam dwie nadziewarki, i wiem o czym piszę, po prostu 3l. jest mała lekka, poręczna. Napełnianie tuby zabiera dosłownie sekundy, więc jeżeli nie prowadzę jakiegoś zakładu "małej gastronomii", to nigdy nie dam się namówić i nie chcę żadnej wielkiej i ciężkiej "Kolubryny". Zdecydowanie popieram opinię Piksiaka. Uważam że duża nadziewarka na domowe potrzeby to przerost formy nad treścią. Zawsze i za każdym razem wybiorę nadziewarkę w okolicy trzech litrów, ale to oczywiście, jak zwykle tylko moje zdanie .

Nadziewarka ma być dostarczona jutro po południu, taką otrzymałem wiadomość. Jak już ją dostanę to wtedy będę mógł coś o niej powiedzieć. Najtaniej można ją kupić na szwedzkim Amazonie, cena nadziewarki to 1279,99 szwedzkich koron. https://www.amazon.se/SuperHandy-Korvtillverkare-kommersiell-fyllningsr%C3%B6r-anv%C3%A4ndningen/dp/B07YFHJ12Q/ref=sr_1_1?crid=1AOEEMLWBETXX&keywords=superhandy&qid=1672698222&sprefix=superhandy%2Caps%2C151&sr=8-1 Na Ebay-u jest sporo droższa, bo kosztuje 1940,08 koron szwedzkich https://www.ebay.com/itm/354405271088?hash=item5284334630:g:jkUAAOSwFXtje93y&amdata=enc%3AAQAHAAAAoPpQ4RaoOUkcJNoZc7JPfd6Tp4oGr9ptCwgWe22MgeVLY41Tq02Flm62ikBOjbgrH1JOA2342Fuj0pbi6SJsDNGtqRU2kUwOnc1KMNqB9yOLP8ENqta2waeT8ZoeWh%2F%2FVBaq3CIpU5B01nNpWld2Hv06Xgu9UvSqhv7xx%2BS7gWZJfHn86AdY7GdxozHkb47j5WnBpKKyxUAxrc7pqQmPktA%3D%7Ctkp%3ABk9SR7r59cmuYQ

Dużo zdrowia, szczęścia radości, oraz wszystkiego co wżyciu najlepsze, wszystkim naszym SiB-om w Nowym 2023 Roku .