Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sverige2

  1. Dobowe ubytki wagi wyraźnie wyhamowały. Wyroby od wczoraj straciły : 1. Karkówka 20g. 2. Polędwica 10g. (zgodnie z teorią EAnny ). 3. Boczek 20g. Mięsiwka wyglądają i pachną bardzo apetycznie .
  2. EAnno, miło mi że nareszcie zgadzasz się ze mną przynajmniej częściowo, a obecna interpretacja Cię zadowala ? Jednak polędwica o której piszesz że "jej nie ma", bo faktyczni została już fizycznie unicestwiona i smakowała naprawdę wybornie, (to nie tylko moja opinia) , to nie wysychała ona tak wiele szybciej, bo przecież też o tym pisałem że wynik wynosił ok. 45 gramów ubytku wagi na dobę . Myślę jednak że najważniejszą rzeczą z którą się chciałem zmierzyć, to była przydatność posiadanej przeze mnie oddychającej spożywczej folii celulozowej, dedykowanej przez producenta jako folia do wędzenia, a użycie jej do tego właśnie procesu, czyli wysuszania wyrobu, i na chwilę obecną mogę stwierdzić że eksperyment się chyba powiódł ?, bo "pacjent żyje nadal", i cieszy się dobrym zdrowiem. EAnno, nawiązując jeszcze do tej "nieobecnej polędwicy", to muszę Ci powiedzieć iż wg. mnie powodem szybszego jej wysychania było to, że została owinięta ona tylko jedną warstwą folii. Natomiast obecne wyroby, wszystkie trzy, są owinięte dwukrotnie, czyli otulone są warstwą podwójną, właśnie dla tego że założenie z góry było takie, iż będą wisieć 14 dni, jak mi radził Grzegorz, a nie 7, i w związku z tym chciałem aby bariera było nieco grubsza i hamowała to wydaje mi się zbyt szybkie wysychanie mięsiwka, no i myślę że wszystko poszło w dobrym kierunku . Niezależnie od rezultatu, tym razem fotki będą na pewno, bo jutro, lub pojutrze powinienem mieć nową kartę SD do aparatu . Powiadam też EAnno że musiałabyś pędzić dalszy żywot "bez głowy", bo żadnego twardego czy grubego pierścienia na polędwicy nie było, na co daję Ci "Harcerskie słowo honoru" .
  3. Pisałem o stratach dobowych EAnno. Takie są jak podałem, produkty wyglądają bardzo ładnie i tyle mogę o tym powiedzieć. Suszenie zakończę w piątek dn. 21 tego miesiąca, i wtedy podam wagę końcową każdego z wyrobów. 1. Karkówka 190g : 5 = 38 gram ubytku dziennie 2. Polędwica 160g : 5 = 32 gram ubytku dziennie 3. Boczek 185g : 5 = 37 gram ubytku dziennie O tych wielkościach pisałem że są podobne EAnno , bo zbyt wielkich różnic ubytków dziennych między nimi nie ma, ale to znowu jak zwykle tylko moja opinia, i nie każdy musi się z tym zgadzać, że pomiędzy 38 gramami a 32, jest tylko 6 gramów wagowej różnicy, owe kawałki oscylują w ok. 1 kilogramowych porcjach i wiszą na tym samym kiju, w kilkunastocentymetrowych odległościach od siebie, każdy kawałek ma taką samą długość sznurka, jest owinięty w identyczny sposób podwójną warstwą folii, więc warunki mają można rzec takie same .
  4. Ślinka po brodzie cieknie na sam widok tego pięknego "Cwaniaka" .
  5. Właśanie przeprowadziłem test kontrolny wiszących w "kanciapie", i suszących się wyrobów, 1. polędwica ze słoniną 2. karkówka 3. boczek. na wszystkich trzech wyrobach nałożono podwójną warstwę spożywczej folii celulozowej i oczywiście siatkę wędliniarską. okazuje się że we wszystkich produktach zmiany zachodzą nieomal identycznie. Ubytki występują w okolicach 40 gram dziennie. Przyjmując że wszystkie kawałki mięsiwka miały w okolicach 1kg. wagi, to do uzyskania ubytku wagi w okolicach 40%, wyroby powinny wisieć i wysychać około 10 dni. Tak wyglądają ubytki po 5 dniach podsuszania: 1. Karkówka waga początkowa 1135g - po pięciu dniach 945g ubytek wagi 190 gram 2. Polędwica waga początkowa 1305g - po pięciu dniach 1145g ubytek wagi 160 gram 3. Boczek waga początkowa 1020g - po pięciu dniach 835g ubytek wagi 185 gram Widać z tego że średnie ubytki wagi są bardzo do siebie zbliżone, i mieszczą się w podobnym wymiarze wagowym, który można przyjąć wynosi ok. 40 gramów na dobę. Próba z poprzednią polędwicą wyglądała podobnie. Tak więc wydaje mi się że z pełnym spokojem można wszelkie szmaciane owijki nareszcie odłożyć do lamusa, i korzystać przy tego typu wyrobach z oddychającej spożywczej folii celulozowej. Już nigdy więcej nie będę używał do tego celu żadnych tekstyliów. Jednak to jest jak zwykle tylko moja prywatna opinia, a wybór jak zwykle należy do Was .
  6. Ok. dzięki, czyli to jest tylko takie pudełeczko w którym żarzą się zrębki rozpalane grzałką, czy tak ?
  7. Wedle zaleceń w drugiej fazie ubytek wagi powinien wynosić w okolicach 30 - 40%, i to jest jak gdyby aksjomat w tego rodzaju wyrobach, jednak decyzja zależy od ciebie. Jeżeli przyjmujemy że ubytek wagi w drugim etapie oscyluje w okolicach 40 -45 gram dziennie, to okres 7-8 dniowy wydaje się już być Ok. ale decyzja to twój wybór . Receptury są różne, różni ludzie różnie radzą, musisz sam sobie spraktykować jakie mięsiwko bardziej Ci odpowiada . Ponoć najlepszy jest cykl 3 x14 dni. Tak twierdzi np. Grzegorz, a ja się się z Nim zgadzam . Jeżeli jesteś jednak bardziej niecierpliwy to zastosuj sobie tytułem próby ten skrócony cykl i poddaj ocenie Swego czasu EAnna to dosyć precyzyjnie wyjaśniała, poszukaj sobie jej posty w tej materii.
  8. A jaki posiadasz DG jeżeli można zapytać ?
  9. Szkoda bardzo że już go z nami nie ma. Chyba wszyscy go kochaliśmy nie tylko za piękny głos i wykonanie utworów. Był też wspaniałym człowiekiem .
  10. Folia kolagenowa z Niemiec o długości 50 metrów bieżących. kosztuje 40 eurasów, plus przesyłka ok 10 - 12 euro. Na warunki Szwedzkie, czy Niemieckie, to nie jest chyba jakaś wygórowana cena ? Tak mi się wydaje . https://www.fleischereibedarf-24.de/de/kollagenfolie-collagenfolie-rolle-400-mm-breit-x-50-m-lang-398.html
  11. A możesz zdradzić tajniki receptury na ten smakowity kiełbasiany wyrób ?
  12. Jak zwykle tytułem próby oczywista oczywistość, polędwica ze słoniną która wisi i schnie obecnie w "kanciapie", tak oto wygląda, tyle jest w jednym zgrabnym kawałeczku o wadze ok. 1.1 kg . Jako że jestem smakoszem słoninki w każdej postaci, to nie odpuściłem sobie aby spróbować co wyjdzie z takiego kawałka ze słoninką, mięska które to jest tu w Szwecji bardzo popularne . Bardzo apetyczna ta Twoja kiełbaska, a słoninka jest super. Nie wiem co Ci w słonince nie pasi, bo np. ja kocham "sało" w każdej postaci, a już w "palcówce to nie tylko obowiązek, ale mus. Bez tych pięknych kawałeczków i kostek słoninki, suszona "palcówka" dojrzewająca, po prostu się nie liczy, i żadna tłusta, najpiękniej poprzerastana karkówka słoninki mi w kiełbasce nie zastąpi .
  13. Nie bój bidy Mariuszu , rozumiem twój zawód i głęboki nietulony żal , ale jak wcześniej pisałem, już wiszą trzy kolejne kawałki pięknie zawinięte w podwójną celulozową folię spożywczą i siatkę wędzarniczą, karkówka, polędwica ze słoniną w jednym kawałku, oraz boczek. Dokupię tylko nową kartę SD, i znowu będą focie, tak więc spokojnie i bez" biegunki maratońskiej", będą fotki kiedy przyjdzie na nie czas i pora . Ps. Z tą kartą to ciekawa sprawa. Podczas wykonywania ostatnich fotek polędwicy które są na forum, nie miałem żadnej informacji że karta jest pełna. Następnie kiedy chciałem wykonać następne zdjęcia, czyli przekrój i plasterki gotowej polędwicy, wyskoczył napis że karta SD jest pełna, no i niestety finito .
  14. W żaden sposób, bo niby jaka jest różnica czy mięso pekluje się w pojemniku czy w woreczku który spełnia tą samą rolę, tyle że jest zamknięty i nie zajmuje tyle miejsca w lodówce co pojemnik. Z resztą tak jak nadmienia Nestor, można popatrzeć na fotki nie tylko moje zresztą. To bardzo fajny i wygodny, obecnie już dosyć powszechnie stosowany sposób i metoda .
  15. Nooo, to oczywista oczywistość, tylko jak będziesz to kładł do lodówki, to włóż karkóweczkę w woreczek próżniowy i odessij powietrze, no i niespiesz się zbytnio z konsumpcją. Odczekaj 14 dni i nie pożałujesz, ja posłuchałem rady Grzegorza, poleżało dłużej, i jestem bardzo zadowolony ze smaku mięsiwka .
  16. sverige2

    Butelki na ocet

    Osobiście bardzo lubię te szklane półlitrowe butelki, są zgrabne i poręczne .
  17. Nie wiem ile soliłeś/ ale ja daję 35 - 40 gram soli peklowej na 1 kg. i jest idealnie. Nawet ci mniej slonolubni mówią że jest bardzo Ok. a smak polędwicy wyborny . Kiedyś dawałem sporo więcej soli do pierwszego etapu peklowania, na tzw "oko', nooo, i wtedy było zawsze dosyć słono , ale teraz jest w punkt . Taka ładna otoczka być musi, byle niezbyt gruba i nie twarda, bo to przecież wędlina suszona, a nie parzona . Tak czy inaczej, wg. mnie wygląda znakomicie, i kolorek też jest bombowy, tylko nieco zbyt grubaśnie pokrojona .
  18. Nooo, bardzo ładnie, zupełnie tak samo jak polędwica na moich fotkach .
  19. Podczas pisania postu musisz kliknąć po prawej na dole w "więcej opcji", a następnie w okienko "przeglądaj", wtedy wybierzesz sobie fotkę którą chcesz wstawić, zaznaczasz, i klikasz w "załącz ten plik", i gotowe .
  20. Nie wiem na tyle, ale ja to robię bezpośrednio kabelkiem z aparatu do portu USB zgrywam na komputer, i z komputera zaznaczam którą fotkę chcę to wklejam ją do postu.
  21. No właśnie chciałem cyknąć focię, ale karta mi się w aparacie zapełniła i muszę kupić nową. Polędwica wyszła doskonale, skorka miękka, a smak, hmmmm, niebo w gębie, a i ci którzy próbowali są cali w skowronkach, i dla tego właśnie już złożyli zamówienia . EAnno, Polędwica w przekroju wyszła super . Zastosowałem się do wskazówek i porad Grzegorza, i po zakończeniu etapu wysychania w "kanciapie", został zapakowana próżniowo w woreczek, i tak powędrowała do lodówki na okres prawie 14 dni, celem wyrównania smaków jak to fachowcy powiadają. Nie było żadnej wierzchniej skorupy, powierzchnia zewnętrzna miękka, przekrój bardzo łady, a polędwica pyszna .
  22. No przecież piszę, że eksperyment został zakończony z pełnym i całkowitym powodzeniem, finito. Teraz już tylko działanie a nie eksperymenty. Myślisz o zastosowaniu jej do wędzenia.Ta folia jest przecież dedykowana właśnie do tego celu. Taki był jej opis oraz informacja, i dla tego właśnie ją kiedyś nabyłem, a skoro można wędzić, to pomyślałem że i do wędlin typu "a,la Polędwica Parmeńska" też będzie się nadawać, no i okazało się że się doskonale nadaje. Ton tyle na chwilę obecna. Kolejne mięsiwko już wisi i mocy urzędowej nabiera w "kanciapie" .
  23. Nie musisz nic trzymać, bo eksperyment się skończył, i polędwica prawie skonsumowana, dla tego właśnie już są robione następne wyroby . /topic/19348-folie-jan-niezb%C4%99dny-do-w%C4%99dlin-dojrzewaj%C4%85cych/
  24. sverige2

    Bla, bla, bla

    Pytasz o tą Droga Aniu, a to nie jet to samo niestety, nieco się różni ten "Micro" model https://www.amazon.com/dp/B01N8P1J4S/?tag=ctstechco-20 a że różnią się nieco, a to nieco swoje robi, więc dla tego wybrałbym osobiście tą "Normalnych rozmiarów" tradycyjną La Pavoni. Tak czy owak, to klasyka sama w sobie, i najlepszy sprzęt do tradycyjnego espresso robionego w domciu .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.