Absolutna nieprawda Alinko. Pisałem już o tym sporo lat wstecz. Chyba nie czytałaś tego co EAnna odnalazła i pokazała ? Napisano 27 sty 2018 - 20:38 Nooo, Duchu niekoniecznie, chociaż doceniam Twoje doświadczenie i rutynę, ale np. mój zakwas, który ma "ileś tam lat na karku", był zostawiony w zakręconym słoiku w lodówce, na całe 5 miesięcy podczas mego letniego pobytu w Polsce. Po powrocie odkręciłem nakrętkę, zlałem z wierzchu czarną wodę która się w ciągu tego czasu ustała, zapach zakwasu bardzo łady, więc zakwas został dokarmiony, ożywiony i jest ponownie w ciągłym użyciu. Po każdym użyciu zakwasu do wypieku w ilości ok.(0,45l.) zakwas zostaje ponownie uzupełniony do tej samej ilości, i wstawiony do szafki. Po 24 godz. zakręcony i wstawiony do lodówki, bez żadnego dokarmiania innego dokarmiania czy dożywiania w tzw. "międzyczasie". Czeka sobie spokojnie na kolejne pieczenie chlebusia . I tak cykl się powtarza od nie pamiętam ilu lat . I to by było na tyle w sprawie przechowywania i ożywiania zakwasu. Ps. Do sporządzaniu zakwasu używam głównie mąki żytniej razowej 2000. Nie mniej można też śmiało używać mąki mieszanej z podobnie dobrym skutkiem Ps. Alinko Sverige, piszemy przez literę V a nie przez literę W .