Skocz do zawartości

Baca

Użytkownicy
  • Postów

    1 952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baca

  1. Spoko, wiara a piszta do bólu pomysł dobry ale co z tą szczotką
  2. PRZERÓBKA DYMOGENERATORA Nie tak dawno z powodu nazwijmy to wrodzonego lenistwa a także moich skłonności do kombinacji, które jednak nazywał będę wygodą, wszak lepiej brzmi no nie?, popełniłem przy Waszej pomocy wędzarkę elektryczną do której dołączyłem zakupiony regulator prd a także dymogenerator z górnym podawaniem dymu, o czym pisałem TUTAJ i TUTAJ . No i zaczołem wędzić ucząc się tego rodzaju wędzenia no i jak zawsze to u mnie bo takie moje zezowate szczęście pokonując rożne problemy. W trakcie wędzeń, nie wędzenia żeby było jasne zaobserwowałem, że zrębki w trakcie wędzenia w miarę upływu czasu wilgotnieją i pokrywają się mazią, która to zlepia je i powoduje, że nie chcą opadać. Zmuszało mnie to do lekkiego okładania cylindra kijaszkiem, lub też z powodu braku tegoż traktowania go kopniakami lekkimi jakby co. Jednocześnie opadły popiół zatykał dolot powietrza no i trzeba było grzebać drucikiem od spodu. Że lubię wygodę to już pisałem, co nie znaczy, że chciałbym włożyć kiełbaskę do wędzarki odpalić i zapomnieć do końca o wędzeniu, przyjść po ukończeniu wędzenia wyjąć kiełbaskę najlepiej pokrajaną i finito. Nie nic z tych rzeczy ja uwielbiam całą tą otoczkę te zaglądanie przewieszanie kijków ocena czy kolorek jeszcze czy już wiecie co mam na myśli to jest po prostu to. Muszę uczciwie przyznać, że pomimo tego uzyskiwałem wędzonki o właściwym wybarwieniu. Co mnie jednak najbardziej wnerwiało to kolorek i zapach dymku. Na początku wędzenia wszystko spoko dymek taki jaki powinien być lekko niebieskawy z upływem czasu szarzał czasami taki brudny z lekka żółtawym odcieniem no i strasznie gryzący. W swoim wędzarniczym żywocie nawąchało się tych dymków różnistych oj nawąchało, ale ten rozwalał mnie na atomy. Pomyślałem muszę coś z tym zrobić. Silą rzeczy jak górny nie no to jaki? dolny. Poczytałem porozmawiałem z wiarą z naszego forum a jeszcze trafiła się dobra dusza i złota rączka w osobie Bogdana no i do dzieła. A oto co wyszło Jak widać zostały użyte części z gorniaka , dorobiony został popielnik według pomysłu kolegi Sverige ,na ten moment pozostało wywiercić otwór na rurę dymową i dwa otwory powietrzne. Jakie będą tego efekty nie wiem, może być tak że cala praca nawet psu na budę się nie nada W sobotę planuję podymić więc opiszę jakie są moje obserwacje a w razie czego nie ma problemu powrócić do starej wersji
  3. Baca

    Specjalne podziękowanie

    Skąd się tacy biorą
  4. Baca

    Kalendarz książkowy

    Widać, że nocne myślenie Ci sprzyja jestem za, słowem gra warta świeczki
  5. Że tak powiem ładny kawałek mięsiwka, zapytam grzecznie a jakoweś destylata do tego Waść posiadasz?
  6. @roger,A Ciebie co? staropolszczyzny się zachciało Ha!
  7. Baca

    Jak rozpalcie DG

    No i mamy Nowy rok a swoją drogą jak to szybko zleciało. Jako, że przed świętami troszkę się wędziło to ten czas wykorzystałem na doskonalenie moich umiejętności w obsłudze dymo z górnym podawaniem dymu, i tak jak już pisałem pompka zbyt mała wydajność do tego modelu pompka o wydajności 4 l to według mnie podstawa, a jeszcze lepiej gdyby miała ciśnienie robocze rzędu 3 lub 4 l. A zapaszku pozbyć się nie udało . Więc decyzja zapadła przerabiam górniaka na dolniaka wykorzystując części z posiadanego, a o wszystkim napiszę w osobnym temacie
  8. Baca

    Boczek

    Ło matko z córkom, prawdą jest, że każdy ma prawo do swego zdania, ale jak czytam takie wpisy to pomimo mojej tolerancji to się mi przysłowiowy nóż w kieszeni otwiera, nie nie i jeszcze raz nie!!! , a z resztą co mi tam, wszak tolerancja i szacunek do adwersarza i także spokój to jest to co chciałbym widzieć codziennie na naszym forum więc...
  9. Baca

    Boczek

    Chłop już dawno się pożegnał oziemble więc dajcie sobie panowie na luz , a swoją drogą coś bardzo nerwiozny ten "Gość"
  10. Witaj ziomku Ja mam takowe urządzenie, powiem tak , po początkowych perypetiach związanych z uruchomieniem teraz chodzi jak złe jestem zadowolony, chociaż można i bez tego. Pisz na PW jakbyś miał jakieś bardziej szczegółowe pytania a także można telefonicznie.
  11. Baca

    Wybór nadziewarki.

    Sprzecicho no no a w tym szkle to yerba mate?
  12. No i dobrze, że żona dba o młode pokolenie zadymiarskie, nie ma takiej potrzeby coby jeszcze raz parzyć, pamiętaj też, że temperatura jeszcze w wewnątrz wzrosła o 1do 3 stopni więc jest dobrze.Wszelkie procesy w tym przypadku kończą się przy temperaturze 68 c mam na myśli nie pożądane. Gdyby to był drób to i owszem ale do 72. Smacznego i Wesołych Świąt
  13. Baca

    Zapal świecę

    (*)(*)(*)
  14. To są właśnie blaski i cienie w życiu wędzorza Z razu na raz będzie lepiej aż dojdziesz do takiego momentu, ze "a co mi tam wiatr"
  15. Baca

    Bilu dymi

    Króciutko śliczności to są
  16. Widać, że troszkę pocisnołeś ogieńkiem widać to szczególnie na tej focie co mięsko trzymasz w ręku, wiesz ogólnie jest dobrze, oby tak dalej a w niedługim czasie w miszcze pójdziesz
  17. ja też tak sądzę po wyglądzie i jak piszesz smak spoko a jestem ciekaw jej kruchości napisz jak z tym jest
  18. To i dobrze,ale różnice w smaku zapewne wyczułaś Też mam podobne wrażenie tym bardziej, że
  19. Aż się chce napisać "każdy orze jak może" Beatko po co taka temperatura. W takiej temperaturze obrabiamy mięsko do obiadku. Jak wszyscy robiłem wędzonki na święta szyneczkę też, waga jej około 1,5 kg a że nie chciało mi się kwitnąć przy wędzarni coby ją dopiec to dopiekłem w piekarniku w temperaturze około 90C, po uzyskaniu w środku 68 stopni zaprzestałem, chłodzenie powietrzne a wczoraj próba organoleptyczna no i spoko soczystość kolorek i smak . Zgadzam się a często doszukujemy się przyczyny wszędzie. Dyskusja chłodzić nie chłodzić mam na myśli wodą, swego czasu a było to w tych czasach, że jedząc kiełbaskę rozpoznawało się jej nazwę tak tak były takie smaki aż się wierzyć nie chce, widziałem jak w zakładzie pracownik po wypchaniu z wędzarni wózka z wędlinami potraktował je prysznicem z węża oczywiście wodą zimną, aż para szla. Więc? i tu mam pytanie po co to robił? może koledzy Dziadek i Abratek mi podpowiedzą o co w tym wszystkim chodziło?. No trzeba tak czy siak się wychłodzą
  20. Ło matko z curkom i co sądzisz o tej wodzie a tak bez się nie da? Aniu znęcasz się,
  21. Witaj spoko to jest efekt utleniania a możesz trzymać w czym chcesz byleby to było dopuszczone do kontaktu z żywnością , no i też ważna jest temperatura Dodam, że przy wyrabianiu na kiełbasy wszystko się wyrówna
  22. No patrzajcie ludziska tak zacny trunek o odpowiedniej procentowości rozcieńczać wodą toż to grzech, oj widać, że Wy małoletnie jakieś czy cóś , a może nie przywykszy?, jedna lufeczka z rana takiej bimbrozji toż to dla zdrowotności. Oj to to byle tylko umiar zachować Sama mądrość przez usta Waści przemawia
  23. ZAPAMIĘTAJ nie patrzysz na czas a na kolor raz starczy 3 godziny a drugim razem i 4 mało
  24. No popatrz co to się porobiło, że też słoneczko nie masz innego miejsca dla takiej szlachetności a to to rozumię, ale tego nie toż to czysta profanacja widać, że już długo tam jesteście jak Wy zapomnieli jak takie trunki pić by należało
  25. Witaj 1-do wędzenia wziołeś badziewie więc się nie dziw mam na myśli wygląd z pierwszego zdjęcia 2- czas za krótki zdecydowanie 3- osuszanie niby czas ok ja jednak krócej bym osuszał, piszesz, że skórka była sucha a tak być nie może musi być lekko wilgotna bo nie bardzo przyjmuje dym a jak miała smakować wszak to biała a raczej jej namiastka Co Ci mogę doradzić zrób na początek sam kiełbasę doradzam chłopską według Szczepana jak w miarę będziesz trzymał się przepisu to będzie ok i dopiero wtedy będziesz wiedział jak smakuje kiełbasa. I spoko chłopie dasz radę, jak patrzę to widzę, że stąpasz po moich śladach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.