-
Postów
3 618 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez PanBoczek
-
:clap: :clap: :clap: jestem takiego samego zdania... jak zwał tak zwał najważniejszy jest w końcu smak i poprawność 'polityczna' danej potrawy :P u nas to już chyba więcej tradycja niż nazwa babcia zawsze podawała białą na święta, mama to samo i się utrwaliło Twoja nazwa jest piękna :grin: kto wie, może się przyjmie - teraz w końcu ludzie poszukują twórczych nowości, które w gruncie rzeczy są starą dobrą wersją tego, co pamiętają z dawnych lat U mnie wczoraj zupa szczypiorkowa na zimno.. czyli dużo (za dużo :lol: ) szczypiorku zblendowane z warzywami i sokiem warzywnym do talerza tej zupki idealnie weszło pół litra kefiru.. dla złagodzenia ostrości szczypiorku i chilli pycha.. z kiełkami słonecznika, dobra oliwą i ..kupnym.. kabanoskiem z łososia (suchy i mało smaczny nie to co domowe..) Pozdrawiam http://img844.imageshack.us/img844/1181/zupaszczypiorkowa.jpg
-
poszło Pozdrawiam
-
http://img819.imageshack.us/img819/5515/niadanko1.jpg Pozdrawiam
-
no z drzewa orzechowego... bo jakimi innymi :lol: przecież w takim upale to i świeczka nie chce prosto stać xD Pozdrawiam http://img233.imageshack.us/img233/1966/wieczka.jpg einshel, toż to konik morski w tempurze :shock:
-
roger, haha trafiony zatopiony ^^ wiedziałem, że za proste :grin: ale wynika z tego wszystkiego inna, bardziej złożona zagadka mianowicie.. ile czasu upłynie zanim kolor zniknie :shock: a) wystarczy umyć wszystkim co proponują na to w sieci b) poczekać aż naskórek się naturalnie wymieni c) nazbierać więcej orzechów i zrobić resztę karoserii pod kolor Pozdrawiam :lol:
-
Nie ciężka zagadka.. ale śmieszna :P "Robert gdzieś ty paluchy wkładał???!!!!!" hahaha :lol: Pozdrawiam http://img210.imageshack.us/img210/9610/czarnypalec.jpg
-
:clap: :grin: tak to się zazwyczaj kończy.. i wychodzi najlepiej :thumbsup: koniecznie zrób coś z dziczyzny ^^ pychotka.. Zbój Madej, te ogóreczki fajnie wyglądają.. :P szczególnie, że już kilka razy ktoś o nich wspomina, że są pyszne ^^ chyba poszukam przepisu Pozdrawiam
-
ćśśśśś staram się o tym nigdy, przenigdy nie myśleć hahahaha :lol: majsa, babcia takie coś robiła na specjalne okazje nazywała to placki po góralsku - nie wiem do końca czemu... chyba jakiś przyjaciel dziadka, góral z krwi i kości zaproponował jej ten przepis ..sama już średnio pamięta ze względu na wiek.. Nie pozostało mi nic innego jak zrobić te placuszki na jakąś okazję i podzielić się wrażeniami ^^ Pozdrawiam
-
majsa, :thumbsup: :grin: spróbuj przełożyć je plasterkiem żółtego wędzonego sera.. np roladą ustrzycką - jak już będą zimne i potem na ciemny kolor podsmażyć ^^ Gwarantuję sukces.. 2 placki w środku wędzony ser.. w środeczku miękkie i ciągnące a z wierzchu mega chrupiące Pozdrawiam
-
pokemon15, :grin: :clap: bez podpiekania, bez parzenia.. wyobrażam sobie, że w konsystencji będą idealne jak dla mnie :thumbsup: :rolleyes: nie wiem czemu ale już widzę te boczki w tajskich przyprawach.. uwielbiam takie przepisy, dzięki serdeczne za zamieszczenie :grin: Pozdrawiam
-
andrzej k, ostatnio nasłuchałem się najpiękniejszych życzeń w wykonaniu dzieci :grin: pozwól, że podzielę się nimi z Tobą.. "jo lat jo lat niech jije jije nam jo jat jo lat niech jije jije nam, a kto?" :grin: Andrzej! :clap: Pozdrawiam
-
:thumbsup: to jest szczególnie intrygujące.. nie probówałem jeszcze paróweczka też fajna ^^ :blush: pierwszy raz pochwaliłem parówkę innego mężczyzny hahahaha U mnie 'męczenie' zasobów sałatka z kiełbą łososiową i dressing cytrynowy z kaparami.. Pozdrawiam http://img502.imageshack.us/img502/7999/kiebasaososiaowa.jpg
-
Gregtom, :thumbsup: :thumbsup: :shock: kalafior z zasmażona na masełku bułka tartą? babcia mi taki robiła :grin: co to był za rarytas... ^^ Pozdrawiam
-
jak prawidłowo trzymać rurkę w nadziewarce. ;)
PanBoczek odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
Wspaniała inicjatywa ludzi z pasją mogliby trzymać ten lejek nogami a i tak wszystkim pewnie wyroby by smakowały :grin: Abratku, Arkadiuszu, Piotrze69 temat i fotki przeglądałem z przyjemnością :clap: może powtórzę co mama stwierdziła :grin: "popychać farsz czy trzymać flak.. mi wszystko jedno, ale niech będzie, że będę popychała farsz, bo Ty (tak to o mnie :grin: ) się znasz tylko na nabijaniu flaka" xD Szkoda tematu na spory i waśnie od złych fluidów to i kapusta źle kwaśnie :grin: Pozdrawiam -
Warzywka na parze.. pyszna chrupiąca fasolka szparagowa :thumbsup: do tego wędzony kurczak, prażone pestki dyni i sos (ocet ryżowy, sos sojowy, świeże chilli, pół łyżki cukru i kilka kropel oleju sezamowego) Pozdrawiam http://img585.imageshack.us/img585/7704/wedzkurwarz.jpg
-
Nic nie jadacie na kolację? :P wczoraj.. może krwisty rostbef z tajskim ostrym sosem :thumbsup: Pozdrawiam http://img52.imageshack.us/img52/1251/woowina.jpg
-
Savio :clap: wszystkiego najlepszego.. przede wszystkim życzę Ci niezmiennej wytrwałości i dalszych sukcesów :grin: do tego dobre zdrowie! Pozdrawiam
-
boggi, u mnie normalnie piąteczka ^^ Wykorzystano dzienny limit ocen z jednego adresu ip. Pozdrawiam
-
pokemon15, kiełbasa sama klasa boczusie jak z żurnala ^^ Tyle radości co Twój mały pomocnik ma :clap: :grin: mogliby połączyć trampoline z basenem :lol: ..nowe marzenie każdego dziecka Pozdrawiam
-
:grin: policzyłem sobie tak.. składniki 79zł a wyrobu gotowego wyszło 1.6kg.. więc 50zł/kg nie licząc osłonki.. :P ale raz na jakiś czas.. :grin: można zaszaleć hehe grzegorz565, dokładnie o taki nóż mi chodziło wcześniej męczyłem się i próbowałem.. a to scyzoryk, a to nóż do filetowania etc. nawet skalpelem się nie dało.. :lol: rozwiązanie okazało się takie proste :grin: Pozdrawiam
-
@halusia@, :shock: jeny... takie to jest piękne! ..jakie to wszystko jest piękne... jakie to jest piękne... :grin: Zabrakło mi słów z podziwu, więc musiałęm uciec się do słów piosenki Pozdrawiam
-
Biotit, nie mogę się z tym zgodzić :grin: w końcu po pierwszym, laickim podejściu wyszła całkiem fajna kiełbaska... Btw. tym razem skórka na boczku mi się nie spaliła :lol: wyszła pyszna i chrupiąca Cenna rada by Jamie Oliwer... nacinać skórę najłatwiej nożem typu stanley! ..banał http://img208.imageshack.us/img208/1734/boczekpiecz.jpg http://img802.imageshack.us/img802/1487/boczekpiecz1.jpg http://img600.imageshack.us/img600/8143/boczekpiecz2.jpg Karkóweczka już x miesięcy wisi w lodówce ^^ smak się rozwija, coraz bardziej intrygująca i coraz ciężej się kroi hehehe http://img59.imageshack.us/img59/8141/boczekpiecz3.jpg Pasztet z wędzoną wątróbką i żurawiną... zjadliwy dużo warzyw tym razem dodałem.. za to nie dosoliłem ciut ^^ bywa i tak.. pewnie dla innych będzie w sam raz :lol: http://img341.imageshack.us/img341/3386/boczekpiecz4.jpg Tia... cydr z pomysłu Alltid się robi... już 6 meszek sie utopiło w rurce fermentacyjnej haha xD jak ja uwielbiam patrzeć na te bąbelki co2.. :grin: Pozdrawiam http://img220.imageshack.us/img220/1746/rurkag.jpg
-
niestety nie mogłem, za to wyleczyło mnie ganianie za dzieciakami wujek to wujek tamto.. hehe ale w sumie.. jakbym miał wybierać jak spędzić ten czas to bym nic nie zmieniał :grin: partyzantka... szczerze mogę już stwierdzić, że pasztet wcale nie jest smaczniejszy z uwędzoną wątrobą :lol: ..po prostu nie warto ^^ chociaż warto było spróbować raz, żeby się przekonać Jeszcze chciałem powrócić do wspomnianych podcieków tłuszczu... tak naprawdę, czy to coś złego? :grin: ta kiełbaska faktycznie :shock: tłusty boczek + słonina.. pewnie mniej niż 50% tłuszczu w niej nie ma :lol: ale jak już robić troszkę to delikatesowo lubię chude mięsko.. pewnie ale kiełbaskę tłustą ponad wszystko ^^ Z boczkami następnym razem pójde za radą kolegi Adama ^^ chociaż rodzinka ogółem mówiła "nie za miękkie nie za twarde - w sam raz".. to ja wolałbym żeby były mięciutkie jak masełko :thumbsup: Następnym razem wezmę na warsztat boczek rolowany Pisa :grin: '2 godzinki parzenia i mięciutki jak masełko' ..tak z pamięci napiszę hehehe Tak już na trzeźwo.. :lol: dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze :grin: Arkadiuszu Twoje najwięcej mi dały do myślenia dobrze, że mobilizujesz do pracy nad 'warsztatem' i poprawy wyrobów :clap: Drogi kolego :grin: nie wiem czy mam kwalifikacje do pisania takiego przepisu.. zrobiłem to wg własnego pomysłu, ot z głowy co mi się wydawało.. wyszło lepiej niż się spodziewałem, ale... no właśnie dużo jest ALE 1. tłuszcz. muszę wymyślić jakiś sposób na redukcje płynnego tłuszczu rybnego, przed nabijaniem w osłonki... w tej wersji było to dosyć okropne podczas wędzenia :P Nie można nazwać tego podciekiem.. farsz po prostu PŁYWAŁ w tłuszczu, widać było bąbelki powietrza, jak sobie radośnie płynęły od spodu po samo górne wiązanie.. Po nocy w lodówce jakoś to się zniwelowało.. pewnie mięsko wchłonęło część tego tłuszczu, reszta została płynna i wyciekła po rozerwaniu osłonki.. 2. gdyby nie osłonka kolagenowa, myślę że byłby to jeden wielki niewypał.. jest bardzo wytrzymała, więc pozwoliła na utrzymanie farszu z tłuszczem przy wędzeniu, jak zachowałaby się inna osłonka mogę tylko zgadywać 3. ten rybny tłuszcz na każdym etapie (mielenie, nabijanie, wędzenie, serwowanie) brudzi wszystko co ma w zasięgu :lol: tak na pewno być nie powinno.. 4. znowu osłonka.. myślę, że przydałoby się dłuższe wędzenie.. gdyby nie dodatek wędzonych brzuszków do farszu, smak wędzenia byłby minimalnie wyczuwalny Także jest tu wiele do poprawy.. ta receptura jeszcze raczkuje :???: Jeżeli masz ochotę wypróbować to postaram się streścić wszystko, żeby miało ręce i nogi Surowce: 1.2kg filet z łososia surowy (ok. 45zł/kg) 1kg wędzonych brzuszków z łososia (25zł/kg) sól 10g/kg - licząc wyłącznie wagę surowej ryby, brzuszków nie solimy Z filetu usuwamy ości i skórę, kroimy w kostkę. Zasypujemy solą i odstawiamy do lodówki na 24 godziny. 1/4 surowego mięsa odkładamy. Dokładnie obieramy wędzone brzuszki i mielimy razem z 1/4 surowego, solonego mięsa na najdrobniejszym sitku - 1 raz wystarczy. Powstała masę wyrabiany ok. 10 minut, można nazwać to spoiwem Resztę surowego mięsa mielimy na sitki jak najgrubszym.. w moim przypadku to było sito 9mm. Łączymy wszystko dokładnie, nie będzie miało kleistości takiej jak prawdziwa kiełbasa z mięsa. Na tym etapie, chyba dobrym pomysłem byłoby przełożyć to na sito, aby nadmiar tłuszczu mógł odcieknąć.. nie zrobiłem tego - następnym razem tak zrobię Potem wiadomo.. nabijanie w osłonkę kolagenową, w tym też dopiero raczkuję, udało się jakoś samemu to zrobić tłuszcz zalał przy tym większość blatu i połowę podłogi w kuchni :lol: Wędzenie - 5 godzin w temp. 45-50*C, jak już wspominałem przydałoby się przedłużyć wędzenie co najmniej o drugie tyle.. Po wędzeniu kiełbaska powinna odleżeć w lodówce co najmniej 24 godziny pod lekkim obciążeniem. Jestem bardzo zadowolony, ale robienie jest ogromnie problematyczne.. ogólnie wiem, że ten pomysł ma potencjał i po dopracowaniu będzie użyteczny dla wielu osób :grin: jak na razie ostrożnie podchodzę do zachęcania innych do wypróbowania akurat tego przepisu Pozdrawiam
-
bo ja jestem pan boczek hahaha i wszystko muszę robić na opak xD taki już chyba mam charakter... sam nie wiem :P kiełbasa to w końcu tłusty boczek wspomagany słoniną.. jezu jaki ja jestem okrutny dla własnego kruchego ciałą :lol: hahaha jakbym jadł tak codziennie to pewnie za 20 lat pożegnalibyście mnie pięknym wieńcem :P Z natury jestem (jakby) artystą... takim kombinatorem co się zowie :lol: więc lubię zawiązać tu i tam xD nawet kiedy to nie jest konieczne.. bo faktycznie nie było haha Dałem sobie trochę luzu... jakby miało być po mojemu to bym całość związał w jakiś splot jak przy szydełkowaniu i by było wędzenie sznura wiele z tego co zrobiłem to żadna nauka.. tylko Twoje pomoce ze sklepu ^^ bez tego ani rusz.. wiedza, że gdzieś na świecie jest miejsce, które mi pomoże to wielki komfort mówię tu tak samo o stronie WB jak i o Twoim sklepie :devil: jeszcze raz poproszę.. nie wygaszajcie świetnych postów dla mnie szczere. fajne posty sa bardziej wartościowe niż wszystko - przepisy i zdjęcia - które zamieszczam ^^ a moja odpowiedź..? "podawajcie mi lepiej napitek w naparstku :lol: bo wychleje za trzech xD" Pozdrawiam