-
Postów
2 118 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Anuś
-
Tak wiem Muski,że palenie to brzydki nawyk. Może przyjdzie taka chwila, że rzucę. Dzisiaj poczyniłam kiszonki z selera i drugą z cukinii. Do tej pierwszej dołożyłam czosnek, kawałek chrzanu i koper ( chociaż tych dwóch ostatnich składników nie było w przepisie ) po jednej ostrej papryczce ( użyłam takich, które sama suszyłam). Do tej z cukinii dodałam czosnek, koper, papryczkę. W przepisie proponowano dodanie łyżeczki ulubionych ziół. Dodałam świeże carry włoskie. Solanka to litr wody ( ja używam zawsze takiej ''prosto z kranu'' ) i płaska łyżka soli niejodowanej.
-
Pierwszy dzień wolnego A to drugi dzień wolnego Polecam sałatkę z fasolki szparagowej według Kolegi Pokemona. /topic/5139-pokemona-przetwory-i-inne-takie/W takin sam sposób robię świeże grzyby. Z ostatnich mirabelek powstał dżem z mirabelek z kardamonem z dodatkiem kawałków jabłek. Z kiszonkami jeszcze nie ''wystartowałam'' ale to kwestia kilku dni i będę działać. Pogoda jak na razie sprzyja i warzywa będzie można wykopać.
-
Arkadiusza różne i różniste
Anuś odpowiedział(a) na arkadiusz temat w Kącik kuchenny Arkadiusza Tematy
Jak dla mnie ( ale to jest moje zdanie ) dżem z gruszek wychodzi mało wyrazisty. i taki ''bez smaku'' Testowałam zrobienie takiego dżemu i po raz drugi już go nie zrobiłam, aczkolwiek robię mus z gruszek do jogurtu na zimę. Tylko owoce i zero dodatku cukru. Jeżeli masz jabłka to zmieszaj z gruszką i będzie oki -
Andrzeju i Olek P Wszystkiego najlepszego dla Was
-
:D Szynkowar już mam... ale ta reszta .. hmmm Daję 300
-
150 na początek
-
Dziękuję Aniu Perfekcyjna kobieta Staram się co roku robić jeden rodzaj przetworów w jednakowej wielkości słoikach, żeby na półce wyglądały ładnie. Czasami mi się udaje czasami nie. Gdyby jeszcze sąsiad oddał mi swoją piwnicę, mogłabym się bardziej ''rozwinąć''
-
Robienie przetworów to zajęcie uzależniające więc nigdy nie wiadomo, kiedy się skończy w danym sezonie Powiem krótko ... Perfekcyjnie ustawione słoiki, jak żołnierze na apelu porannym naklejki, niby dla niektórych zbędny gadżet, a jednak nawet na potrzeby własne można mieć estetycznie i ładnie wyglądające przetwory. Sama coś o tym wiem
-
Smutek ogromny ... Marzenka, Mania wyrazy współczucia.
-
Na litr wody 4 łyżki płaskie cukru. Można dać więcej lub mnie, to zależy kto co lubi. można zmienić cukier na miód, lub pół na pół.
-
Mam podobny przepis, ale soli 3 łyżki chyba za dużo ? i cukru więcej. Ile ludzi tyle przepisów
-
Paweł o tych nie pomyślałam, bo tych nie robię. Zrobiłam kilka lat temu i nie miały ''wzięcia''
-
Waldku na pewno zrobię owoców na drzewie jeszcze sporo, choć zaczynają już spadać. Dziękuję co roku obiecuję sobie, że zrobię mniej, niestety w tym przypadku nie umiem dotrzymać słowa Przepis prosty gruszki muszą być dojrzałe, ale nie przejrzałe. Obieram ze skóry zostawiając jednak ''ogonek'' zanim wszystkie obiorę to te wcześniejsze wkładam do zimnej wody z dodatkiem soku z cytryny, aby nie zmieniły koloru. Wkładam w całości do słoików, dodaję plastry wyszorowanej cytryny i kilka sztuk winogrona zielonego. Gotuję syrop i przestudzonym zalewam gruszki w słoikach, a następnie pasteryzuje około 12 minut. Zdjęcia z poprzedniego sezonu, jak mnie pamięć nie myli. Piotrze zalewam całe owoce 70% alko zostawiam na dwa tygodnie, zlewam i zasypuje je odrobiną cukru, oraz dodaje miód i zostawiam na kolejne dwa tygodnie . Z moich obserwacji w tej nalewce cukier i miód dość ciężko się rozpuszczają. Następnie łączę oba zlewy, do słoika z owocami i rozpuszczonym cukrem i miodem dodaje alko i zostawiam na kilka miesięcy. Może powinnam dodać coś jeszcze ? jakieś dodatki ( anyż, cynamon,) ? Buraki to temat rzeka polecam takie z kminkiem i czosnkiem, buraki z kapustą, buraki z pomarańczami, z ogórkiem małosolnym i dużą ilością koperku takie tradycyjne do podania na ciepło i. W tym roku zrobię jeszcze buraki z malinami Wybieraj
-
Kasiu wyrazy współczucia.
-
Jak się ma dwa dni wolnego od pracy, to trzeba sobie czas zorganizować Cześć moich plonów, owoce oprócz gruszek, które też moje pochodzi z sadu moich znajomych. Kuchnia nie z gumy i niestety musiałam część przenieść do pokoju. Brak miejsca na małą czarną Reszta w kuchni się tworzy Sok z jabłek z wyciskarki wolnoobrotowej. Właściwie powstał gęsty nektar. Bez dodawania cukru, bo jabłka były wystarczająco słodkie. Mirabelki w tym roku jakieś ''gigantyczne'' Owoc zapomniany troszkę przez Nas, a nalewka czy kompot jak dla mnie pyszny. Będzie kompot w zalewie miodowej. Gruszki w całości bez skóry z winogronem i plastrami cytryny. W przyszłym tygodniu czas najwyższy na kiszonki z marchwi, fasolki szparagowej i trochę nowości CDN..
-
Andrzejku pewnie gdzieś jeszcze tak jest, ale tu gdzie teraz mieszkam są tylko same kaczki. Ten region nie lubuje się w czerninie. Dal mnie klimat poznańskich ryneczków był wyjątkowy, pewnie teraz jest tak jak wszędzie prawdziwych drobnych rolników coraz mniej i ''kobitek'' ze świeżym drobiem też.
-
Pamiętam, że sprzedawana krew była z dodatkiem octu, aby nie uległa skrzepnięciu. Dobrych kilka lat nie jadłam czerniny, a bardzo ją lubię.
-
Oczywiście, że można. Sama robiłam w ten sposób. I tak jak Kolega Muski wspomniał pasztet najlepiej poddać tyndalizacji.
-
Karolu Wszystkiego najlepszego
-
Todkowe zadymianie, a może i nie tylko
Anuś odpowiedział(a) na Todek temat w Kącik kuchenny moto-zadymiacza Todkowe zadymianie, a może i nie tylko
Todek wyroby ładnie się prezentują interesuje mnie jednak przepis na makrelę w oleju i pomidorach. Zaznaczam, że zrobię w słoikach. Kiedyś w pomidorach robiłam, ale może Twój przepis lepszy i nie była to makrela tylko chyba dorsz. -
Piszę pod swoim postem, ale sprawa pilna. Czy ktoś robił sok jabłkowy z wyciskarki wolnoobrotowej, a następnie bez gotowania go, tylko taki ''świeży'' wlewał do butelek lub słoików i poddawał dopiero pasteryzacji ? Czy nie sfermentuje ? Dzisiaj korzystając z dnia wolnego wybrałam się do starego sadu moich znajomych i trochę jabłek nazbierałam. Jakieś 20 kg. Chciałabym je właśnie spożytkować na sok na zimę. Na ocet i smażenie do jabłecznika jeszcze uzbieram Może nie są takie urodziwe, i piękne jak te w sklepie, ale na pewno zdrowsze
-
O kurkumie przez chwilkę pomyślałam, raczej w postaci zmielonej niż użycia korzenia. Szafran nie wpadł mi do głowy, a to chyba dobry pomysł, a skórki z cytryny obawiam się, że mogły by dodać nieco gorzkiego posmaku w dżemie.
-
Pięknie się prezentują zarówno jedne jak i drugie. Cukinia jest dla mnie warzywem bez wyrazistego smaku, a właściwie bez smaku, natomiast dynia już nie, dlatego ta różnica.
-
Miałam o tym napisać wcześniej, Kolega Jacek był jednak pierwszy. Nie dodając jednak galaretek cytrynowych, które zawierają barwniki należy się liczyć z tym, że dżem nie będzie miał tak intensywnego koloru jak zrobił go Kolega Yrek79. Każdy zrobi sposobem, jaki mu odpowiada w większości moich przetworów stosuje pektyny. Jak dla mnie w minimalny sposób zmieniają smak dżemu,mnie nie robi to różnicy, a może to tylko moje odczucia smakowe.