-
Postów
6 939 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez paweljack
-
To jeszcze raz podam link: /topic/4106-cechy-miesa-pytania-do-technologa/?p=314088 można kilka postów w dół przeczytać, też tam jesteś. A z nogami u mnie dzisiaj w porządku. Tylko jak prowadzimy dyskusję, że nie tak wygląda to pokazujmy zdjęcia jak powinna. Halusia pokazała i OK. aczkolwiek w tamtym przepisie też jest podana polędwica w nawiasie. Czyli kolega dyrek68, kupuje oryginał, robi zdjęcie przekroju a później się wymandrza. Polecam koledze również link podany powyżej i zapraszam do dalszej dyskusji ze zdjęciem a może i tajną recepturą od wspomnianego producenta. Poza tym często mam wrażenie, że biorący udział w dyskusjach czytają co najwyżej dwa ostatnie posty zamiast od początku. Wiadomo, że ostatnia moja produkcja była z marmurkowej (gorszej wizualnie polędwicy) i wygląda jak wygląda ale warto czytać trochę więcej zamiast pisać głupoty.
-
A dokładnie który mięsień? http://emotikona.pl/emotikony/pic/2gwizd.gif
-
Electra ma schowek w lodzie wykuty. A co do keczupu, to łagodny będzie bez pieprzu?
-
Zacząłem regularne treningi ale najważniejsze, że zakupiłem sprzęt który za mnie wyrabia ciasto, które nie klei mi się do rąk.
-
Może i zatwierdzone ale nie wg dawnej tradycji jednak. Poza tym wszystkie kiełbasy robię z szynki to jedna mogę z czegoś innego. Dyzio, co tak Ci przeszkadza ta polędwica, Ty z czego robisz lisiecką? W ogóle robisz? http://joomla.zmlenarcik.pl/oferta/kielbasy-grube/kielbasa-debicka rzeczywiście nie widać różnicy W związku z tym, że jestem słaby w mięśniach szynki, o ile to będzie możliwe, chętnie zobaczę relację z Twojej następnej produkcji począwszy od klasyfikacji.
-
Robisz bigos z koprem?
-
A wygląda jak z łopatki Ja zostanę przy swojej polędwicy a szanowni oglądający muszą jakoś strawić to, że polędwica w przekroju nie jest jasna i "wyraźna" jak łopatka, której większość używa jako I kl. do kiełbas.
-
-
Coś na jutrzejsze śniadanie. Bułki pszenne 500 g mąki pszennej ( u mnie typ 750) 140 ml mleka 140 ml wody 15 g świeżych drożdży 40 g masła 2 łyżeczki soli 1 łyżeczka cukru "Zwykle masło rozpuszczam w rondelku, z drożdży robię rozczyn rozpuszczając je w wodzie i łyżce mąki, itp... Ale jak już pisałem padałem na twarz i postanowiłem iść na skróty. Po prostu masło (było w miarę miękkie już) pokroiłem na kawałki i wszystkie składniki od razu połączyłem ze sobą. Jak się finalnie okazało bułki wyszły doskonałe więc chyba nic złego nie zrobiłem Ciasto wyrabiamy przez 15 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. I zostawiamy w ciepłym miejscu pod przykryciem na godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie znowu przez parę sekund wyrabiamy ciasto i dzielimy na 9 równych części. I z każdej z nich formujemy bułki. Kładziemy na blasze do pieczenia (wyłożonej papierem dopieczenia) i każdą z bułek nacinamy tępą stroną noża prawie do samego spodu. Oprószamy mąką, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 40 minut. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni i pieczemy bułki 10 minut na grzałkach góra-dół, a potem kolejne 10 minut na termoobiegu. Studzimy na kratce i zjadamy :)" Smacznego! Oryginał tu: http://www.chleby.info/2014/10/buki-pszenne.html
-
Paweł.... a gdzie ja napisałam że moja Lisiecka jest zrobiona z łopatki?? A z czego? Przepis znam ale trzymam się raczej tego: /topic/4106-cechy-miesa-pytania-do-technologa/?p=314088 Link podawałem już trzy strony wcześniej.
-
Paweł moja Lisiecka wygladała tak...na pewno odbiega od oryginału... ale możesz sobie porównać... /topic/5078-lisiecka-halusi/page-3?hl=lisiecka Fajna, z łopatki. Ale to chyba nie ta, którą kupuje dyrek68?
-
Spoko, może dasz jakieś zdjęcia tej, którą kupujesz i powiesz co w prezentowanej przeze mnie jest nie tak?
-
Właściwie to nie dowcip. http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/widok-ktory-boli-kilometry-barierek-w-szczerym-polu-za-milion-zlotych,482565.html
-
Powstawiam kliny
-
Dzięki uprzejmości i pomocy naszej nowej koleżanki Magdy ( w mniejszym stopniu jej męża ), podjąłem próbę zrobienia chleba. Przepis: Składniki na 2 bochenki/ na jeden bochenek: 700 g mąki pszennej - 350 g 170 g mąki pszennej pełnoziarnistej (typ 2000) - 85 g 300 ml mleka - 150 ml 300 ml wody - 150 ml 30 g roztopionego masła - 15 g 2 łyżeczki cukru - 1 łyżeczka 2 łyżeczki soli - 1 łyżeczka 10 g drożdży instant - 5 g - 16 g świeżych "Wykonanie jak zwykle proste. Wszystkie składniki łączymy ze sobą i intensywnie wyrabiamy przez 15 minut, aż ciasto będzie elastyczne i nie lepiące się do dłoni. Wkładamy do miski, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 1 godzinę. Po tym czasie uderzamy w ciasto pięścią żeby je odgazować i formujemy dwa bochenki (lub przekładamy do natłuszczonych foremek jeśli nie mamy wprawy w formowaniu bochenków. Sam bardzo często używam foremek. Są łatwe w użyciu i praktyczne. Ale akurat tutaj miałem ochotę na taki prawdziwie domowy chleb więc uformowałem sobie to co chciałem. Oprószamy mąką i znowu odstawiamy do wyrośnięcia. Powinno dość gwałtownie rosnąć, więc może wystarczyć 40 minut. Gdyby jednak za wolno rósł to zostawiamy na 1 godzinę. Chleb ma tak mniej więcej dwukrotnie zwiększyć objętość. Tuż przed włożeniem do piekarnika nacinamy chleb ukośnie ostrym nożem w kilku miejscach, tak niezbyt głęboko. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 230 stopni na 10 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy jeszcze 25 minut. Od razu po wyjęciu z piekarnika spryskujemy bochenki wodą, np. przy pomocy spryskiwaczki do kwiatów i studzimy na kratce." Smacznego! A oto moja podróba: Podczas drugiego wyrastania Po wyrzuceniu z koszyczka Po upieczeniu http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dirol.gif i w przekroju http://emotikona.pl/emotikony/pic/46dance.gif A przepis pochodzi z fajnego bloga: http://www.chleby.info/ Dzięki marderm, to na pewno nie jedyny przepis z którego skorzystam.
-
Okład do kanapek jakoś mi już wychodzi, czas popracować nad bazą. Po próbach powyżej, czas na dalszy trening z pieczywem.
-
Arkadiuszu, sto lat w dymie
-
Anulko, marchew to z jednej strony kwestie regionalne, w Galicji nie dają, gdzie indziej dodają dodatkowo kminek a z drugiej strony, słodka marchew niweluje trochę kwas kapusty, więc kapusta z marchwią jest najlepsza.
-
-
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
-
Chciałbym przełożyć ukiszoną kapustę do słoików na później. Pasteryzować to jakoś krótko? czy w ogóle?
-
Wszystkiego najlepszego dzisiejszym solenizantom.
-
-
Bardzo ładnie wygląda, nie napisałeś tylko z jakiego surowca zrobiłeś. Może się przydać taka informacja.
-
Rodzinnie, na Tadeusza.