wojs40

Nie bój żaby - tak działa dysza Venturiego Hehe, najwyżej pierdyknie

Odsunąłem ją aby pokazać konstrukcję. Kurcze, nawet jak przesunę tą blaszkę to mam obawy, że gaz z dyszy w części popłynie do palnika ale część spierniczy tą 1,5 cm szparą.

Sorry, ale ta odpowiedź mnie w ogóle nie uspokoiła. Na drugim zdjęciu widać konstrukcję po odsunięciu blaszki. Czy mam rozumieć, że gaz popłynie do palnika i na 100 % nie będzie się ulatniał? Na trzecim zdjęciu wsadziłem śrubokręt aby pokazać, że otwór jest na wylot.

Zakupiłem taboret gazowy do parzenia wędlin: Używa ktoś podobny sprzęt? Skąd moje pytanie, otóż mam wrażenie, że sprzęt jest bardzo niebezpieczny/wybuchowy/ brak jakichkolwiek uszczelek, blaszka na końcówce tuż przy mocowaniu węża jest baaardzo nieszczelna, można ją swobodnie przesuwać i wydaje mi się, że gaz będzie tamtędy się swobodnie ulatniał. Zdjęcia pokazują jak skonstruowany jest palnik.

Bije się w piersi, przeczytałem kilka ostaniach stron, poszedłem na łatwiznę, przeraziło mnie 114 stron. Wstyd mi.

Gdzie dojrzewają Wasze wyroby? Ostatnio próbuję wykonać schab a'la parmeński i pojawiają się zaczątki pleśni.

Zacne. Arek, gdzie kupujesz węgorze?

Co z peklowaniem? Czy stwierdzenie " oznacza owe peklowanie? Jeśli tak to jeśli ktoś na zadane pyatnie odpowie NIE, to czy kiełbasa nie będzie bezpłciowa, bez smaku bez soli?

Szynka + schab.

Brakło konsekwencji w proporcjach, następne składniki podane są w g/kg. Stąd moje zwątpienie.

Ile soli? W przepisie jest 2%/kg. Czy miało być 25g/kg? Trochę dużo.

Dziękuję. Kiełbasa wg. przepisu Henia: /topic/16605-kie%C5%82basa-z-indyka-tylko-parzona/ Małe zmiany, zamiast piersi dodałem mięso z podudzi kurcząt. Z całości powycinałem lepsze kawałki, pokroiłem w kostki które po dwudniowym peklowaniu dobrze wyrobiłem, wołowinę oraz ścięgna przepuściłem przez sitko 4mm oczywiście również zapeklowane. Bardzo lubię smak gorczycy w kiełbasie toteż dałem 4 g na kg. Wiem, że tego nie lubicie, ale tak właśnie zrobiłem, bez ważenia gdy miałem napełnić nadziewarkę resztką farszu ok 2 kg sypnąłem do farszu ostrej papryki / na oko/. Wyszła fajna w smaku, lekko pikantna kiełbasa. p.s. Zapomniałem dodać, że nie pakowałem farszu w jelita białkowe, lecz poliamidowe.

Parzona drobiowo-wołowa, bardziej drobiowa.

Wołowina raczej 6%

I ja się przyczynię mam nadzieję że do sukcesu.

Ważnym jest aby nie kupić zbyt drobnych. Na początku gdy zaczynałem zabawę z DG zakupiłem bardzo drobne które zapychały rurę, obecnie stosuję klasy 8-10 i bardzo dobrze sprawdzają się w DG.

Pewnie możesz trafić i na gorszej jakości, jak wszędzie. Ja kupiłem na aledrogo i nie żałuję, trafiłem dobrze, zawsze można poczytać opinie. Na PW wysłałem link aby na publicznym forum nie reklamować konkretnego sprzedawcy, zrębki sprawdzone, dobrej jakości.

Tak to zrobiłem, że żaden przewód nie miał styczności z wysoką temperaturą. Czujnik /sonda/ jest zamontowana w drzwiach komory za pomocą zaślepionej rurki w taki sam sposób jak montuje się w piecach c.o. Coś w tym rodzaju: https://allegro.pl/oferta/termometr-bimetal-mechaniczny-pieca-kotla-co-1-2-7638436392 W mojej beczce w której obecnie wędzę i podpiekam mam również sondy i nie mam problemu z zapachem gumy mimo że podnoszę temp do 85-90C. Przewody sond włożyłem w rurki silikonowe /tak na wszelki wypadek/, jednak same przewody odporne są na temp. do 105C i nie powinny wydzielać żadnych niepożądanych zapachów do tej temperatury.

No i co w związku z tym?

Podaj proszę link do owego pyłu na Amazon.de abyśmy wiedzieli o co Ci chodzi. Koledzy obstawiają zrębki, ale gdyby o to miało chodzić to wystarczy wpisać w przeglądarkę i gotowe. Jeżeli to ma być rzeczywiście pył to zapukaj do stolarza który robi coś w drewnie liściastym, z frezarki jest dużo pyłu. Chyba że coś takiego: https://grillcenter.com.pl/product-pol-1792-Bukowy-pyl-do-wedzenia-firmy-Weber-uniw.html?gclid=Cj0KCQiAk7TuBRDQARIsAMRrfUb37XYyQ1kPs9a5v9yQvmHnDa7P8PU_zM2K2jwtLhUaa-cAe3nNpSAaAt7QEALw_wcB

Obecnie używam beczki z grzałką i dymogeneratorem, ale nie zawsze tak było. Mam również wymurowaną przeze mnie wędzarnię z możliwością tradycyjnego wędzenia. Bywało że temperatura skakała, raczej w dół i wymagała ciągłego dozoru. I tutaj moja inwencja twórcza dała znać o sobie, w komorze wędzarniczej zamontowałem czujnik temperatury połączony z regulatorem /takim jak stosuje się w piecach c.o./ do niego podłączony wentylator również taki jak w c.o. Wentylator zamontowany w drzwiczkach do komory spalania. Kiedy temperatura spadała poniżej zadanej /55C/ uruchamiał się wentylator i powodował większe żarzenie, a nawet pojawienie się małego płomienia w szczapach. Wentylator ustawiony na najniższym biegu, tak aby powodował tylko lekki podmuch. Temp. rośnie do zadanej i regulator wyłącza wentylator. Pewnie znajdą się prześmiewcy, ale to działało. Jeżeli to komuś pomoże i zechce wykorzystać pomysł to się cieszę.

Dlatego robimy sami wyroby które mogą leżakować w lodówce zdecydowanie dłużej niż te zakupione w sklepie.

Potwierdzam, smak również nie odbiega kiełbasie którą osadzałem 8 godzin.

Zrobiłem dzisiaj szynkową z dwugodzinnym osadzaniem, obecnie kąpie się w 72C. W wyglądzie i konsystencji batonów nie zauważyłem żadnej różnicy. Sądzę, że smak też będzie ok.

Jak to jest z tym osadzaniem szynkowej? Do tej pory osadzałem ok 8-10 godzin jednak w wielu przepisach /m.in. w "szesnastce"/ szynkową osadza się 2 godziny, podobnie jak cienkie kiełbasy. Proszę o Wasze opinie.