Woytas

Fajne grzybasy, już się wystraszyłem że jakieś dziwne gąski zbierasz, ale zapomniałem że inny kontynent.

Z niecierpliwością.

Tak jak napisała elektra. Świeże młode pieczarki, i przede wszystkim smażymy tylko do całkowitego odparowania wody. Dłużej nie ma sensu.

Domownikom zachciało sie karpia takiego jaki robię na wigilię. Sam nie przepadam za rybami, a już słodkowodnymi w szczególności. Jednak przyznam że tak sporządzony jeszcze ujdzie. Jak chcieli to zrobiłem, niech mają. Na spód naczynia żaroodpornego dajemy podsmażoną cebulę i pieczarki oczywiście z dodatkiem soli i pieprzu. Na to usmażony karp i wiórki masła. Układamy tak naprzemiennie do wyczerpania składników i zapiekamy ok 15 min w 170 stopniach. Takiego karpia wcinają nawet na zimno na drugi dzień, jak zostanie.

Ale wypiek przepiękny. Twój nowy sprzęt?, robi wrażenie.

Fajny chleb, tylko skąd na to wszystko wziąć czas.

Smakowite, pięknie.

Przyznam że zawsze robię "na oko". Jakieś 2,5 litra wody zagotowuję i wlewam ok 3 /4 szklanki octu. W wystudzoną zalewę wrzucam śledzie. Moim zdaniem takie proporcje wystarczą do ścęcia śledzi, słoność trzeba regulować czasem trzymania w zalewie. Ja lubię słone i wyraźnie śledziowe i taki czas jaki podałem dla mnie wystarczy. Dodam jeszcze że do klasycznych w oleju dodaję oprócz cebuli świeży koperek, to niesamowicie podbija i wzbogaca smak. Proporcje na ok 1,5 kg płatów

Śledzie to w sumie jedyne ryby które naprawdę lubię. Przepis godny powtórzenia. Mam tylko obawę co do zalewy. Też zawsze moczę śledzie, ale w znacznie delikatniejszej zalewie i 1,5 max 2 h. Ryby się wybielają, stają się jędrne ale bez posmaku octu co moim zdaniem psuje smak śledzi. Ale to zależy od gustu.

Pełna profeska, wspaniałe ciacho

Pysznie wyglądają, gratuluję.

Śliczności, pięknie pomalowane.

Bez znaczenia czy biała czy różowa. Bardzo fajna kiełbasa i narobiłeś mi smaka.

Smakowitości, lubię takie . Ma talent córka.

Klasa światowa

Smakowite

Mnie się też podoba ale...szkoda mi polędwicy w tym zastosowaniu A dlaczego szkoda?, jak coś jest smaczne i dobrze spożytkowane to moim zdaniem nie szkoda. Pieczeń jest przecudna i na pewno smaczna.

Ja bardzo często kupuję mięso w Selgrosie, zwłaszcza wolowinę i nigdy się nie zawiodłem.

Wszystkiego najlepszego dla Solenizantów.

Miażdżysz z tym tematem. Brawa.

no problem. Osobiście bym zrobił to co radzi wróbel75.

Dlatego napisałem że białko prawdopodobnie się ścięło. Przede wszystkim jak najszybciej wyjąć z solanki, może da się okroić pobielone mięso i dać do nowej solanki. Jeżeli zetniesz to usmaż i spróbuj wykrojone mięso czy nie czuć kwasu.

Zbielenie mięsa wskazuje według mnie na scięcie białka. Zrób próbę smakową czystej nowej solanki. Może u producenta dostał się do peklosoli jakiś niepożądany składnik (kwas cytrynowy, dwuoctan sodu itp). Raczej nie sądzę żebyś pomylił kwasek cytrynowy z cukrem jeżeli dałeś do do solanki.

Piękna wyroby, wzorcowe. Zdradzisz jakie zioła?.

Nie chcę robić reklamy, ale kupował z Was ktoś tutaj?. https://www.befsztyk.pl/wieprzowina-swieza.html Lub w ogóle kupujecie mięso przez internet?.