jestem w trakcie realizacji swojej mieszarki... blachę 1.5 mm kupiłem na OLX i dałem za kwasówkę z pocięciem na wymiar 50 zł + kurier jakieś 0.5 m2, na Allegro było drożej. Myślałem o nierdzewnej blasze ale się dowiedziałem że nierdzewka reaguje z krwią. do tego łożyska w obudowie samonastawnej po 12.50 zł. Fakt za pospawanie po znajomości dałem na litra, czyli 40 zł ale trochę schrzanili bo spawali z zewnątrz i w środku są małe podpalenia. Jeśli ktoś decyduje się na własną robotę to po prostu musi lubić się tym bawić, bo ilość godzin poświęconych na to jest spora zwłaszcza na myślenie. Moje rady... ostrożność przy wierceniu i szlifowaniu bo ja zrobiłem wiele niepotrzebnych rys, które potem ciężko było usunąć, chyba ze komuś nie bardzo zależy na wyglądzie he he też tak kombiniję myślę o moim zelmerku 5 problem w tym że takie ustrojstwa mają krótki czas pracy, zelmer tylko 10 min dziś były pierwsze próby, okazało się że zelmerka można zmusić do zmiany obrotów a czy wytrzyma czas pokaże