Mam X-10 do szczapek, X-25 do łupania, Szpadel "siwy" (nie pomarańczowy) X-10 nie mam porównania z innymi, bo taką małą mam pierwszą - spełnia swoją rolę od 2 lat. Jedna uwaga - trzeba dbać, bo na mojej jak kilka razy zdarzyło się ją zostawić na dworze, to zaczęła wychodzić rdza od rosy/deszczu, ale nadal tnie fajnie. X-25 kupiłem kiedy na rąbaniu "zajechaliśmy" 3szt. z drewnianym trzonkiem + 2 trzonki Wchodzi jak w masło, nic się nie łamie, nic nie spada. Znajomi podobno (nie widziałem tylko słyszałem) robili test i przejeżdżali po niej autem pełnym drzewa (pracują w lesie) - trzonek wytrzymał. Nie wiem jak teraz, ale jak kupowałem to dawali na nią dożywotnią gwarancję. Szpadel - nie znam się na ergonometrii, kopać trzeba niestety ręcznie i plecy bolą , ale stal porządna, gruba i nie łamie się w okolicy spawu (tak zakończyły żywot 2szt - "blaszka" łamała się w połowie po jakimś czasie)