Skocz do zawartości

qba-69

Użytkownicy
  • Postów

    1 718
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qba-69

  1. To prawda, a po za tym babcia powinna ubrać ciepłe skarpety i nie otwierać piekarnika kiedy piecze. Przeciągi niekorzystnie wpływają na zmiany strukturalne białka i machnięcia pędzlem. Do tego ta nieszczęsna panierka... Przecież w takiej konfiguracji to nie ma szansy bytu.
  2. Tym razem na warsztat poszły pierogi z bobem
  3. Autor tematu mięso rozmroził przed peklowaniem, więc problemu z tym nie ma W solance może przetrzymać dłużej i też nic złego się nie stanie. Słyszałem o zapomnianym mięsie, które trzy miesiące siedziało w zalewie i nadal było zdatne do spożycia. Zdaniem konsumentów, nawet zyskało na smaku
  4. Witaj. Na forum są przepisy na te rodzaje mięs w formie parzonej. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "boczek gotowany" i "szynka gotowana". Pieczenia, czy też grillowania nie poleca się, ze względu na peklosól. Dla potomnych możesz napisać co wykombinowałeś Pozdrawiam.
  5. Przy okazji oddzielania mięsa od kurczakowych kości, wpadłem na pomysł wykorzystania ich do zrobienia drobiowej galarety. Dorzuciłem trochę sparzonego fileta i stało się Pani Żona do tego upiekła chlebek i można było zasiadać do biesiady
  6. Najczęstszą przyczyną bladych serków jest nie do końca osuszony wyrób. Wilgotne serki nie chcą łapać kolorku.
  7. Jak wędzę sery, to układam na kratkach, nie trzeba wtedy mocować się z siatką Przy następnej okazji spróbuj. Możesz wykorzystać kratkę z piekarnika, grilla czy starej lodówki.
  8. qba-69

    Dowcipy

  9. Jak najbardziej można z mięsem. Wędząc inne wyroby, przy okazji wkładam też sery. Oczywiście grubsze mięsiwa potrzebują więcej czasu do osuszenia, czyli sery odpowiednio później, wraz z kiełbasami i rybami. Ociekanie serów na kratkach około 12 godzin poprzedzających wędzenie, a po tym czasie do osuszania w wędzarni. Ewentualne przyprawy dopiero przed osuszaniem, inaczej ociekanie może być utrudnione.
  10. zieloniutki nie mam w głowie czy mocowałeś się z solankowanymi, jednak proponuję dokonać testów. Dzień w solance na półtorej litra kranówy sypnij 100 gramów soli i wymieszaj. Zalej tym klinki i wieczorem wyłóż na kratki. Z rańca wsadź do wędzaryny i jechaj z resztą wyrobów. Okolice 50 stopni i będzie gitarka Tylko delikutaśnie się obchodź, co by się nie rozpierzchły U mnie też po dwa miechy leżały i ani myślały o swemu spsowaniu
  11. Widzę, że delikatnie je potraktowałeś W jakiej temperaturze i jak długo?
  12. Jak ktoś jest odporny na przyswajanie wiedzy, której tu pod dostatkiem, to żeby człowiek pękł i tak to nic nie da.
  13. qba-69

    Co macie dziś na obiad?

    W takim razie odbijam piłeczkę i prezentuję delikatnie wysmażone placuszki ziemniaczane Czyżby SiBy zapomnieli o Tłustym Czwartku? U nas tradycyjne faworki
  14. qba-69

    Bla, bla, bla

    Zima ma się ku końcowi, jednak warto przeczytać rady, jak ustrzec się chorób
  15. - Babciu a te grzyby co zbieracie to jadalne? - A to nie dla mnie. To na handel.
  16. Dziś słyszałem o peklowaniu trzymiesięcznym, zapomniane mięso w solance Ponoć smak niezrównany Tak więc bez obaw można przetrzymać dłużej.
  17. qba-69

    No to działam...

    Jak była galareta, to musiała być i seta Sałatka przecudnej urody
  18. darxxx a może by Twój projekt postawić na głowie? Skrzynkę stawiasz na podłożu i dzielisz tak, by część jej była paleniskiem, a pozostała część jest zabezpieczeniem komory wędzarniczej. To co jest powyżej paleniska zabudowujesz deską i masz gotowy kibelek Drzwi komory wędzarniczej możesz wykonać ponad skrzynką, w zupełności to wystarczy do wkładania wyrobów. Po bokach otwory dymowe, lub uchylny fragment, po obu stronach wędzarni, zaznaczony na rysunku kolorem czerwonym. Gdybyś zdecydował się na przesuwne otwory, wtedy proponuję wykonać uchylny dach, w celu łatwiejszego osuszania wyrobów Jeśli na załączonym rysunku coś jest niejasne, pytaj. Pozdrawiam
  19. To była moja reakcja na post typu "kupiłem 45 kg mięsa, poradźcie mi krok po kroku co z tym zrobić" Tak właśnie wygląda kupowanie "wędzarni", kiedy nie ma się pojęcia o podstawach jej działania. Ładnie wygląda, to se kupię A że ruszt, rura i ciasne palenisko - przecież zapytam na forum i mi podadzą rozwiązanie na tacy. Tyle tematów, a kamień nadal twardy
  20. Trzeba było się poradzić, zanim kupiłeś bezużyteczny badziew. Niby z jakich powodów nie można zastosować paleniska pod komorą? Na tym forum jest masa rozwiązań tego typu, ale kto by to czytał
  21. A ja bym wydłużył rurę i zmniejszył rozmiary paleniska Jeśli koledze nie chce się poczytać podstaw na forum, to niech idzie do sklepu po kiełbasę
  22. Te jajka to taki "chłyt martekingowy" Jak nie pobijesz mięsiwa tłuczkiem, to nie puści kleju i lipa
  23. Kiełbasa Szlachty jest wyłącznie z szynki I. Robiłem według przepisu i "trzyma się kupy"
  24. Skoro zadaszenie ma służyć tylko do tego, o czym własnie napisałeś, to nie widzę przeszkód by zrobić kibelek pod nim. Z tymi drzwiczkami sobie daruj, ponieważ podczas procesu wędzenia i tak nic przez nie nie dojrzysz, a przewietrzenie komory raz na jakiś czas przez otworzenie jej drzwi jest nawet wskazane. Termometr wystarczy jeden, na wysokości wędzonek, tylko przypadkiem nie kupuj przeznaczonego do kotłów CO, wystarczy zwykły, bagnetowy do pieczenia mięs. Do samego wędzenia wystarczą regulowane otwory w tylnej ścianie, jednak zastanów się nad unoszonym stropem komory wędzarniczej, w celu zapewnienia swobodnego przepływu powietrza w trakcie osuszania. Mam zrobione w ten sposób i jestem zadowolony
  25. Einshell, jakbym nie był po śniadaniu, to bym Cię znienawidził
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.