Skocz do zawartości

Halusiowa produkcja wędlin.


@halusia@

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko czemu tak zimno macie

Bo My z braku czasu nie zdążyłyśmy przygotować pomieszczenia, w którym będziemy działać.

W związku z tym stół zmuszone byłyśmy póki co, wnieść do pomieszczenia gdzie jest wędzarnia, a tam nie jest za ciepło. :facepalm::D

Edytowane przez @halusia@

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW - Ale Babki !! i wyroby takze

 

Dziękujemy  :)

 

 

Do Świæt Panie przygotowane.

 

To jeszcze nie koniec Karolku  :)

 

 

 

Zapisuję żonę na staż naukowy! Tak na rok lub dwa.

 

Bierzemy w ciemno  :D

 

 

 

Nauka nie poszła w las,jakie ładne małe parki....brawo Panie

 

Renia ma takie zdolności  :D

 

 

 

Halusia ma zdolności pedagogiczne

 

:facepalm:  Reniu, czerpię wiedzę od lepszych od siebie i w miarę możliwości staram się Wam przekazać .  :rolleyes:

Wszystko idzie w dobrym kierunku  :clap:

Edytowane przez @halusia@

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Renia ma takie zdolności
Proszę oszczędzać Renię  :D  :thumbsup:  muszę się zapisać na korepetycje do Reni - mnie zawsze nierówne wychodzą :facepalm: 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę się zapisać na korepetycje do Reni - mnie zawsze nierówne wychodzą

 

To jesteś drugi w kolejce, po mnie Waldku  :D  :facepalm:

Albo razem....

Edytowane przez @halusia@

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Razem.....to jak butla z gazem...
:thumbsup:  :clap: 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mimo zimna daliście radę. Brawo, tak trzymać

 

Dziękujemy, My twarde kobitk, więc '' dalim'' radę  :)

 

 

 

Tak --- Razem.....to jak butla z gazem....

 

:D  :facepalm: 

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halusiu, czy do Twojego słynnego już w świecie "Pasztetu Halusi", jajka dajemy w całości, czy najpierw same żółtka, a białka bijemy na sztywną pianę i dopiero :D ? Wszystkie składniki praktycznie gotowe, wieczorkiem będę piekł :D . Pytam może głupawo,  ale moja śp. już niestety, teściowa też była wspaniałą "gospochą", i ona również robiła pasztety różne różniste, słynne na okolicę pasztety mięsne, ale właśnie ona dawała do zmielonej masy, pianę z białek bitą na sztywno.Twój sławetny przepis ma być jednak Twoim przepisem, i nie chciałbym zrobić czegoś nie tak :thumbsup:.

Dziękuję i Pozdrawiam Jarek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Halusiu, czy do Twojego słynnego już w świecie "Pasztetu Halusi", jajka dajemy w całości, czy najpierw same żółtka, a białka bijemy na sztywną pianę i dopiero ? 

 

Przepraszam Jarku , że dopiero odpisuję. 

Ja  daję jajka w całości, ale jak masz czas to możesz się pobawić i dodać ubite  na sztywną pianę 

 

Pozdrawiam  :)


[Dodano: 12 gru 2019 - 19:01]

 

 

nawet czepki oryginalne jak w zakładach mięsnych

 

:facepalm:  :D 

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne Halusiu, ale pozostanę przy Twej oryginalnej recepturze, tzn. bez "bicia piany", bo nie chcę mieć tego "efektu sernikowego" opadania, o czym wcześniej wymieniliśmy uwagi z Electrą :D .

Pozdrawiam Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne Halusiu, ale pozostanę przy Twej oryginalnej recepturze, tzn. bez "bicia piany",

 

A myślałam że spróbujesz i porównasz czy warto '' bić pianę ''  :D

Edytowane przez @halusia@

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto bić tej piany nie ma finalnej różnicy ,ale co ja tam wiem o pasztetach........

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A myślałam że spróbujesz i porównasz czy warto '' bić pianę ''  :D

 

Ależ Halusiu, takie normalne pasztety z pianą na sztywno znam od lat, o czym pisałem, a pisałem również że "efekt sernikowy" osiągany dzięki ubitej pianie, zdecydowanie mi się nie podoba, to po pierwsze primo,  po drugie primo, to nie doszukuję się nigdy efektu "puszystości" w pasztetach, bo to nie są serniki. Ten aspekt  więc jest dla mnie absolutnie nieistotny. Smarowność zaś, tooo tak. ale to już zupełnie inny akapit :D .

Pozdrawiam Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie warto bić tej piany nie ma finalnej różnicy ,ale co ja tam wiem o pasztetach.......

 

Tak pysznego pasztetu z dzika m nigdy w życiu nie jadłam  :D

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halusiu, czy do Twojego słynnego już w świecie "Pasztetu Halusi", jajka dajemy w całości, czy najpierw same żółtka, a białka bijemy na sztywną pianę i dopiero :D ? Wszystkie składniki praktycznie gotowe, wieczorkiem będę piekł :D . Pytam może głupawo,  ale moja śp. już niestety, teściowa też była wspaniałą "gospochą", i ona również robiła pasztety różne różniste, słynne na okolicę pasztety mięsne, ale właśnie ona dawała do zmielonej masy, pianę z białek bitą na sztywno.Twój sławetny przepis ma być jednak Twoim przepisem, i nie chciałbym zrobić czegoś nie tak :thumbsup:.

Dziękuję i Pozdrawiam Jarek.

Ja także lubie pasztety co są delikatne jak ptasie mleczko,ale z tego co wiem Halusia ma mieciutkie i smaczne,sztuką jest znów zrobić taką ładnie upieczoną skórke na górze  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

SR '' Ale - Babki"  w swoim żywiole. 

Halusiu, odebrało mi mowę  :clap: 

Piękne wyroby  :thumbsup:

Pozdrawiam Was serdecznie "Babeczki"  

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.