Skocz do zawartości

Muski - Qlinaria


Muski

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Ladna pawlowa , , tez lubie , a tuczy mniej niz ciasto z kremem bo w tej owoce i cukier  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawlowa

No też tak sądziłem :D  - ale córka mi wytłumaczyła po raz kolejny - Pawlowa - to z jednego ( taki biały kopiec kreta :D  :facepalm: ) - z już z 2 i poprzekładane to niby torcik bezowy  :facepalm:  , ja i tak nazywam Pawłowa  :rolleyes: (ot tak dla ciekawostki)

Edytowane przez Muski

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 oj tam ojtam nazwa to nazwa wazne ze smaczne ja robie Pawlowa z 2 platow bo z 1 to mi sie rozpadla ...za to rolada z bezy to Budapeszt :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj na bazarku.........chyba mnie porąbało  :facepalm:

post-70549-0-96173700-1530438050_thumb.jpg

94 - maluchy po 200 ml - takie u nas mają największe powodzenie ;)

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisnia to najlepsza konfitura , nigdy za duzo ...u nas chyba w tym roku nie bedzie , 3 drzewaa wisnie prawie wielkosci pestki ..susza majowa dala we znaki :)

Etykietki kupne czy swojska zdolna robota`?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wisnia to najlepsza konfitura

 

Nieprawda.Najlepsza jest śliwkowa z węgierek. :tongue:  :)  

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wegierek to powidla...tez najlepsze :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam dużo agrestu

Paweł podał dobry link  :thumbsup: - to świetna nalewka warta grzechu - nastawiłem z 4 kg ale jak zdobędę czerwony to też pewnie nastawię . Jest trochę słaba ale wolę takie słabsze - a i moje panie  też

post-70549-0-03470300-1530463447_thumb.jpg

Edytowane przez Muski

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukuję - czerwoną mirabelkę -   nie przydrożną  :facepalm: bo takie mam niedaleko. A ideałem by była tak ciemna jak węgierka - tylko 2 razy udało mi się taką zdobyć .  

(najchętniej w rozsądnej odległości od W-wy) :D

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agrestówka na wiśni

 

Oto mój przepis na nalewkę agrestową, a w zasadzie agrestową z domieszką wiśni.

 - kilogram agrestu czerwonego

 - litr spirytusu 65%

 - 30 dkg cukru

 - 20 dkg wiśni bez pestek

 - 1 kardamon

 - 1 goździk

 - pół laski cynamonu

 

 Agrest czerwony nie do końca dojrzały, owoce muszą być już czerwone, ale jeszcze lekko twardawe, na pięć minut przed dojrzałością. Moment ten trudno uchwycić, wiadomo że wszystkie agresty nie będą takie, ale staramy sie aby były takie jak opisałem w większości. Owoce należy przebrać, odrzucić podgniłe, parszywe owoce. Obrywamy czarne ogonki, zielone moga zostać. Agrest przecinamy na połówki lub rozduszamy aby pękła skórka.

 Cukier trzcinowy brązowy. Inny nie da specyficznych smaczków.

 Wiśnie dla odmiany dobrze dojrzałe, nawet mogą być lekko przejrzałe, podsuszone, ale oczywiście nie zgniłe, nie popsute, nie parchate. Owoce oczywiście drylujemy.

 

 Agrest i wiśnie zalewamy spirytusem 70% na dwa tygodnie. Po dwóch tygodniach zlewamy znad osadu i zasypujemy owoce cukrem. Po tygodniu zlewamy syrop cukrowy i łączymy z nalewem spirytusowym. Pozostałe owoce nie wyrzucamy tylko wykorzystujemy do ratafii czyli nalewki wieloowocowej. Po połączeniu dodajemy przyprawy cynamon, kardamon, goździk. Jeżeli trzeba to można lekko dosłodzić. Nie przejmujemy się ziemistym posmakiem, który jest odczuwalny na tym etapie, po połaczeniu z wiśniami i po pewnym czasie ten posmak zginie.

 Czekamy.

 Raz na miesiąc kontrolujemy nalewkę. Po pierwszym miesiącu powinniśmy zrobić obciąg znad osadu. Resztki z osadem nie wylewamy, wlewamy do ratafii. Wyciągamy wanilię, kardamon, gożdzika.

 Czekamy.

 Być może będzie trzeba sciągnąć jeszcze raz czy dwa, nie wiadomo, to trzeba kontrolować na bieżąco.

 Czekamy.

 Nalewka jest dla cierpliwych, gdyż na początku agrest daje ziemisty zapach i posmak. Po dłuższym czasie on ginie, ale cierpliwośc sie opłaci.

 

 Agrest i wiśnie nie dojrzewają zwykle razem więc najcześciej odzielnie macerujemy wiśnie oddzielnie agrest i łączymy nalewki w proporcji 5 części agrestowej, 1 część wiśniowej.

Nigdy nie walcz o przyjaźń....

O prawdziwą nie musisz,

o fałszywą nie warto

VanCana

 

Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czekamy
:thumbsup: to może być smaczne :yes: - najgorsze to czekanie ;)  :facepalm: 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Poszukuję - czerwoną mirabelkę - nie przydrożną :facepalm: bo takie mam niedaleko. A ideałem by była tak ciemna jak węgierka - tylko 2 razy udało mi się taką zdobyć . (najchętniej w rozsądnej odległości od W-wy) :D

 

Prawdopodobnie będę miała - gorzej z tą rozsądną odległością :rolleyes:  Na razie jest jeszcze zielona.

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

chodzi o kardamon
to bardzo dobre pytanie - i jeszcze czy czarny czy zielony  - bo czarny jest jak 3 zielone 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche półproduktu

post-70549-0-78140000-1530727913_thumb.jpg

z i do rosołku …….

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgo zostało trochę kalafiora - i jeszcze ze 3 pęczki rzodkiewek - to postanowiłem ukisić ( przy okazji robienia małosolnych) - może komuś taka inspiracja się przyda ..

post-70549-0-04425000-1531120225_thumb.jpg

post-70549-0-99531400-1531120240_thumb.jpg

dodałem 2 małe liście winorośli 

Edytowane przez Muski

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy pomysł z tym kiszeniem, a z dodaniem soli to tyle ile do ogórków dodajesz? Mam sporo rzodkwi japońskiej i nie mam koncepcji jak ją wykorzystać może Walduś byś podsunął jakiś pomysł..

post-57525-0-17955000-1531121044_thumb.jpg

„Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem“

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kisze dokładnie jak ogórki małosolne - ( bez dodatku cukru) solanka 2-3% ostatnio prawie zawsze daję  3% ( oczywiście nie jodowaną) .

Rzepa świetnie się kisi - możesz zrobić mix  np. z ogórkiem i papryką ( ogórek i papryka po ok 1/10 składu) dla zmiany smaku.

Z tej Twojej rzepy to bym zrobił z 10 kg kimchi  :facepalm:  :yes:  :yes:

zupa krem:

 z kalarepy/młodej rzodkwi

Składniki na duży garnek:

3 małe kalarepki lub rzodkwie
2 białe części niedużych, młodych porów
1 – 2 litry delikatnego bulionu warzywnego
3 łyżeczki soku z cytryny
2 – 3 czubate łyżeczki dobrego chrzanu
sól i biały pieprz
szczypta cukru
olej

Składniki na olej koprowy:
pęczek koperku
⅓ szklanki oliwy
sól i czarny pieprz

Przygotowanie:

  1. Pory pokroić w talarki. Na dnie dużego garnka z grubym dnem rogrzać kilka łyżek oleju, dodać pory i smażyć je 6 – 10 minut na niedużym ogniu, aż do momentu kiedy będą miękkie i przezroczyste.

  2. W międzyczasie kalarepki ( rzodkwie) obrać, pokroić w plasterki. Dodać do miękkich porów zalać 1 litrem bulionu, wsypać szczyptę cukru i gotować do miękkości kalarepek, czyli około 10 – 15 minut. Kalarepki/rzodkwie powinny być miękkie, ale nie rozgotowane. Zupę zmiksować, dodać stopniowo resztę bulionu, chrzan, sok z cytryny i doprawić solą oraz białym pieprzem.

  3. Koperek posiekać na mniejsze kawałki, zalać oliwą, dodać sól i pieprz a następnie zblendować na gładką emulsję. Zupę jeść polaną kilkoma łyżkami oleju koprowego i ze świeżo mielonymi pieprzem.

Edytowane przez Muski

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi chodziło po głowie to kimchi ale nigdy nie próbowałem tego zrobić i nie znam smaku jak to powinno być zrobione dokładnie, wiec chyba ukiszę jak radzisz z ogórkami i papryką.. a teraz jeszcze zapytam z innej beczki w Napoleonowie na zlocie będzie okazja spróbowania z twojego wykonania kimchi? :)

„Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem“

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi chodziło po głowie to kimchi ale nigdy nie próbowałem tego zrobić i nie znam smaku jak to powinno być zrobione dokładnie, wiec chyba ukiszę jak radzisz z ogórkami i papryką.. a teraz jeszcze zapytam z innej beczki w Napoleonowie na zlocie będzie okazja spróbowania z twojego wykonania kimchi? :)

W Napoleonowie - tak już mi się kończy - to zrobie następne  ;)  ale tak naprawdę to w Napoleonowie możemy zrobić Kimchi na miejscu wprawdzie się nie ukisi jak potrzeba - ale chętni mogą wziąć ze sobą w słoiczkach  :D  - tylko czy będą zainteresowani ?

Edytowane przez Muski

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.