krystian252 Opublikowano 27 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij #751 Opublikowano 27 Czerwca 2018 Nie jem słodkości ale tej bezie bym sie nie oparł.. masz silną wolę „Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem“ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 27 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij #752 Opublikowano 27 Czerwca 2018 Ladna pawlowa , , tez lubie , a tuczy mniej niz ciasto z kremem bo w tej owoce i cukier https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 28 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #753 Opublikowano 28 Czerwca 2018 (edytowane) pawlowaNo też tak sądziłem - ale córka mi wytłumaczyła po raz kolejny - Pawlowa - to z jednego ( taki biały kopiec kreta ) - z już z 2 i poprzekładane to niby torcik bezowy , ja i tak nazywam Pawłowa (ot tak dla ciekawostki) Edytowane 28 Czerwca 2018 przez Muski Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 28 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij #754 Opublikowano 28 Czerwca 2018 oj tam ojtam nazwa to nazwa wazne ze smaczne ja robie Pawlowa z 2 platow bo z 1 to mi sie rozpadla ...za to rolada z bezy to Budapeszt :-))) https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziezielony Opublikowano 28 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij #755 Opublikowano 28 Czerwca 2018 Muski, śliczna kompozycja... Takiemu "cosiu" się oprzeć to trzeba na prawdę charakteru mistyka eremity...Może na niebieską linię to zgłoś kategoria gastroznęcanie... ....I weź tu się Panie odgrub bezspinowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 1 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #756 Opublikowano 1 Lipca 2018 Byłem wczoraj na bazarku.........chyba mnie porąbało 94 - maluchy po 200 ml - takie u nas mają największe powodzenie Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 1 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #757 Opublikowano 1 Lipca 2018 Wisnia to najlepsza konfitura , nigdy za duzo ...u nas chyba w tym roku nie bedzie , 3 drzewaa wisnie prawie wielkosci pestki ..susza majowa dala we znaki Etykietki kupne czy swojska zdolna robota`? https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 1 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #758 Opublikowano 1 Lipca 2018 Nawet nie wiedziałam,ze już są wiśnie....Ja zabieram się za morele-u nas najbardziej schodzi dzem morelowy.W tym roku mam dużo agrestu,ale dżemów u mnie zeszłorocznych dostatek...,chyba,ze ktoś podsunie na niego jakiś extra smaczny przepisik. beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 1 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #759 Opublikowano 1 Lipca 2018 W tym roku mam dużo agrestu https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8828-kafejka-u-paweljacka/?p=559906 Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 1 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #760 Opublikowano 1 Lipca 2018 Wisnia to najlepsza konfitura Nieprawda.Najlepsza jest śliwkowa z węgierek. Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 1 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #761 Opublikowano 1 Lipca 2018 Z wegierek to powidla...tez najlepsze https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 1 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #762 Opublikowano 1 Lipca 2018 Beato, popatrz jak ładnie wygląda : Albo taki zestaw: że o wiśniach już nie wspomnę : „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 1 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #763 Opublikowano 1 Lipca 2018 (edytowane) mam dużo agrestuPaweł podał dobry link - to świetna nalewka warta grzechu - nastawiłem z 4 kg ale jak zdobędę czerwony to też pewnie nastawię . Jest trochę słaba ale wolę takie słabsze - a i moje panie też Edytowane 1 Lipca 2018 przez Muski Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 1 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #764 Opublikowano 1 Lipca 2018 Poszukuję - czerwoną mirabelkę - nie przydrożną bo takie mam niedaleko. A ideałem by była tak ciemna jak węgierka - tylko 2 razy udało mi się taką zdobyć . (najchętniej w rozsądnej odległości od W-wy) Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 2 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #765 Opublikowano 2 Lipca 2018 Agrestówka na wiśni Oto mój przepis na nalewkę agrestową, a w zasadzie agrestową z domieszką wiśni. - kilogram agrestu czerwonego - litr spirytusu 65% - 30 dkg cukru - 20 dkg wiśni bez pestek - 1 kardamon - 1 goździk - pół laski cynamonu Agrest czerwony nie do końca dojrzały, owoce muszą być już czerwone, ale jeszcze lekko twardawe, na pięć minut przed dojrzałością. Moment ten trudno uchwycić, wiadomo że wszystkie agresty nie będą takie, ale staramy sie aby były takie jak opisałem w większości. Owoce należy przebrać, odrzucić podgniłe, parszywe owoce. Obrywamy czarne ogonki, zielone moga zostać. Agrest przecinamy na połówki lub rozduszamy aby pękła skórka. Cukier trzcinowy brązowy. Inny nie da specyficznych smaczków. Wiśnie dla odmiany dobrze dojrzałe, nawet mogą być lekko przejrzałe, podsuszone, ale oczywiście nie zgniłe, nie popsute, nie parchate. Owoce oczywiście drylujemy. Agrest i wiśnie zalewamy spirytusem 70% na dwa tygodnie. Po dwóch tygodniach zlewamy znad osadu i zasypujemy owoce cukrem. Po tygodniu zlewamy syrop cukrowy i łączymy z nalewem spirytusowym. Pozostałe owoce nie wyrzucamy tylko wykorzystujemy do ratafii czyli nalewki wieloowocowej. Po połączeniu dodajemy przyprawy cynamon, kardamon, goździk. Jeżeli trzeba to można lekko dosłodzić. Nie przejmujemy się ziemistym posmakiem, który jest odczuwalny na tym etapie, po połaczeniu z wiśniami i po pewnym czasie ten posmak zginie. Czekamy. Raz na miesiąc kontrolujemy nalewkę. Po pierwszym miesiącu powinniśmy zrobić obciąg znad osadu. Resztki z osadem nie wylewamy, wlewamy do ratafii. Wyciągamy wanilię, kardamon, gożdzika. Czekamy. Być może będzie trzeba sciągnąć jeszcze raz czy dwa, nie wiadomo, to trzeba kontrolować na bieżąco. Czekamy. Nalewka jest dla cierpliwych, gdyż na początku agrest daje ziemisty zapach i posmak. Po dłuższym czasie on ginie, ale cierpliwośc sie opłaci. Agrest i wiśnie nie dojrzewają zwykle razem więc najcześciej odzielnie macerujemy wiśnie oddzielnie agrest i łączymy nalewki w proporcji 5 części agrestowej, 1 część wiśniowej. Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 2 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #766 Opublikowano 2 Lipca 2018 Czekamy to może być smaczne - najgorsze to czekanie Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 3 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #767 Opublikowano 3 Lipca 2018 Poszukuję - czerwoną mirabelkę - nie przydrożną bo takie mam niedaleko. A ideałem by była tak ciemna jak węgierka - tylko 2 razy udało mi się taką zdobyć . (najchętniej w rozsądnej odległości od W-wy) Prawdopodobnie będę miała - gorzej z tą rozsądną odległością Na razie jest jeszcze zielona. "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 4 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #768 Opublikowano 4 Lipca 2018 JaGra, ja w kwestii formalnej, chodzi o kardamon - czy dodajesz jeden strąk , czy jedno ziarno z tego strączka ?Bo to jest wielka różnica! Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 4 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #769 Opublikowano 4 Lipca 2018 chodzi o kardamon to bardzo dobre pytanie - i jeszcze czy czarny czy zielony - bo czarny jest jak 3 zielone Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 4 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #770 Opublikowano 4 Lipca 2018 Troche półproduktuz i do rosołku ……. Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 9 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #771 Opublikowano 9 Lipca 2018 (edytowane) Małgo zostało trochę kalafiora - i jeszcze ze 3 pęczki rzodkiewek - to postanowiłem ukisić ( przy okazji robienia małosolnych) - może komuś taka inspiracja się przyda ..dodałem 2 małe liście winorośli Edytowane 9 Lipca 2018 przez Muski Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystian252 Opublikowano 9 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #772 Opublikowano 9 Lipca 2018 Ciekawy pomysł z tym kiszeniem, a z dodaniem soli to tyle ile do ogórków dodajesz? Mam sporo rzodkwi japońskiej i nie mam koncepcji jak ją wykorzystać może Walduś byś podsunął jakiś pomysł.. „Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem“ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 9 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #773 Opublikowano 9 Lipca 2018 (edytowane) Kisze dokładnie jak ogórki małosolne - ( bez dodatku cukru) solanka 2-3% ostatnio prawie zawsze daję 3% ( oczywiście nie jodowaną) .Rzepa świetnie się kisi - możesz zrobić mix np. z ogórkiem i papryką ( ogórek i papryka po ok 1/10 składu) dla zmiany smaku.Z tej Twojej rzepy to bym zrobił z 10 kg kimchi zupa krem: z kalarepy/młodej rzodkwiSkładniki na duży garnek:3 małe kalarepki lub rzodkwie2 białe części niedużych, młodych porów1 – 2 litry delikatnego bulionu warzywnego3 łyżeczki soku z cytryny2 – 3 czubate łyżeczki dobrego chrzanusól i biały pieprzszczypta cukruolejSkładniki na olej koprowy:pęczek koperku⅓ szklanki oliwysól i czarny pieprzPrzygotowanie: Pory pokroić w talarki. Na dnie dużego garnka z grubym dnem rogrzać kilka łyżek oleju, dodać pory i smażyć je 6 – 10 minut na niedużym ogniu, aż do momentu kiedy będą miękkie i przezroczyste. W międzyczasie kalarepki ( rzodkwie) obrać, pokroić w plasterki. Dodać do miękkich porów zalać 1 litrem bulionu, wsypać szczyptę cukru i gotować do miękkości kalarepek, czyli około 10 – 15 minut. Kalarepki/rzodkwie powinny być miękkie, ale nie rozgotowane. Zupę zmiksować, dodać stopniowo resztę bulionu, chrzan, sok z cytryny i doprawić solą oraz białym pieprzem. Koperek posiekać na mniejsze kawałki, zalać oliwą, dodać sól i pieprz a następnie zblendować na gładką emulsję. Zupę jeść polaną kilkoma łyżkami oleju koprowego i ze świeżo mielonymi pieprzem. Edytowane 9 Lipca 2018 przez Muski Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystian252 Opublikowano 9 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij #774 Opublikowano 9 Lipca 2018 Też mi chodziło po głowie to kimchi ale nigdy nie próbowałem tego zrobić i nie znam smaku jak to powinno być zrobione dokładnie, wiec chyba ukiszę jak radzisz z ogórkami i papryką.. a teraz jeszcze zapytam z innej beczki w Napoleonowie na zlocie będzie okazja spróbowania z twojego wykonania kimchi? „Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem“ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 9 Lipca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij #775 Opublikowano 9 Lipca 2018 (edytowane) Też mi chodziło po głowie to kimchi ale nigdy nie próbowałem tego zrobić i nie znam smaku jak to powinno być zrobione dokładnie, wiec chyba ukiszę jak radzisz z ogórkami i papryką.. a teraz jeszcze zapytam z innej beczki w Napoleonowie na zlocie będzie okazja spróbowania z twojego wykonania kimchi? W Napoleonowie - tak już mi się kończy - to zrobie następne ale tak naprawdę to w Napoleonowie możemy zrobić Kimchi na miejscu wprawdzie się nie ukisi jak potrzeba - ale chętni mogą wziąć ze sobą w słoiczkach - tylko czy będą zainteresowani ? Edytowane 9 Lipca 2018 przez Muski Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi