Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego jak ja jestem w PL to  tylko whisky przywoze i to nie kazda ,bo te drozsze to drozsze niz na promie ..jedynie tylko do naszego hobby ceny lepsze sa i wiekszy wybor .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631315
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 132
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 

Koszt doprowadzenia Twojej maszynki do stanu bliskiego ideałowi plus dorobienie drugiej tarczy plus dorobienie tulei dystansowych pod inne wysokości puszek niż ta jedna jaką masz to jakieś 500-600 zł. Nie ma co wciskać ludziom ciemnoty, to teraz nie są tanie rzeczy :cool:

Nie przesadzaj. :D


[Dodano: 13 maj 2019 - 12:12]

 

 

inwestują w pracowników, najnowszy sprzęt i oprogramowanie..

To jeżeli to jest fachowiec który do dotoczenia tulejek i talerzyka dociskowego potrzebuje oprogramowania, to ja nie mam pytań. :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631319
Udostępnij na innych stronach

Są jeszcze fachowcy o których pisze sverige2.

Sam mam takiego tokarza.

Na emeryturze jest, maszyny ma, wolny czas też, to aż mu miło jak ktoś coś chcę.

Nie kasuje drogo, tyle co na pokrycie prądu i coś dla siebie.

 

W firmach które dysponują nowoczesnym sprzętem, ceny podają zaporowe, ponieważ nie mają czasu na takie pierdoły.

Robią produkcję seryjne i zatrzymanie maszyny dla jednego detalu jest po prostu nie opłacalne.

 

Tak więc póki stara gwardia ślusarzy jeszcze żyje, póty dorabianie będzie możliwe.

Edytowane przez miro

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631320
Udostępnij na innych stronach

 

 

To jeżeli to jest fachowiec który do dotoczenia tulejek i talerzyka dociskowego potrzebuje oprogramowania, to ja nie mam pytań.
To po co głupio pytasz?   :laugh:  Czasy analogowych tokarek i sprzętu z czasów Króla Ćwieczka powoli odchodzą do lamusa... No ale jak ktoś się zatrzymał w połowie lat 80-tych...  :laugh:  Chciałbym zobaczyć co byś powiedział jak byś zobaczył jakie cuda robią ci moi funfle  :facepalm:  :facepalm:  No ale do tego trzeba mieć sprzęt, umiejętności no i wiedzę jakiej (nikogo nie obrażając) w zawodówkach nie uczą. Kiedyś na tym forum pokazywałem zrobiony przez nich, w sumie dla zabawy i na firmową imprezę automatyczny mini browar...  to pomyśl co robią na poważnie  :rolleyes:

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631321
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie czasy krola cwieczka i mamy zywnosc w sklepie jaka mamy  :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631322
Udostępnij na innych stronach

 

 

No wlasnie czasy krola cwieczka i mamy zywnosc w sklepie jaka mamy
Samochodem też jeździsz z lat 80-tych? Telefonu używasz na kabel? Bo patrząc że jednak używasz internetu to chyba jednak nie jest tak źle że te czasy Ćwieczkowe odeszły... Postęp technologiczny nie zawsze jest zły i nie zawsze się wiąże z takim dziadostwem jak "ulepszanie" wyrobów spożywczych...   

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631324
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście są jeszcze stare, dobre sprawdzone tokarnie frezarki, etc. i są jeszcze prawdziwi fachowcy, potrafiący zrobić cuda bez pomocy "sztucznej inteligencji" i cyfrowej obrabiarki. świat idzie naprzód, ale fachowców niestety ubywa, zostają tylko zrobotyzowani mądrale :D . "To siem nanazywa postemp" :D.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631326
Udostępnij na innych stronach

hmm samochod z lat 80 to nie jakies zamierzchle czasy  , internetu uzywam od kad mam mozliwosc czyli 92 rok ..a przepisow uzywam czasem bardzo starych. :)

Jednak jak sam napisales oni robia takie projekty ze wykonanie glupiej malej konkretnej tulejki ci nie zrobia bo im sie nie bedzie chcialo komputera wlaczyc , zreszta jak ze wszystkim samochod sprzed 40 lat jak ci stanal na drodze to mlotek troche narzedzi i pojechales dalej , teraz co najwyzej wlejesz sobie wode do spryskiwacza ..., dzisiejsze czasy wcale nie sa wesole , zabraknie produ i mozemy sobie co najwyzej ksiazke poczytac przy swieczce , oczywisciej ak ktos ma jeszcze ksiazki papierowe :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631327
Udostępnij na innych stronach

Są jeszcze fachowcy o których pisze sverige2.

Sam mam takiego tokarza.

Na emeryturze jest, maszyny ma, wolny czas też, to aż mu miło jak ktoś coś chcę.

Nie kasuje drogo, tyle co na pokrycie prądu i coś dla siebie.

 

W firmach które dysponują nowoczesnym sprzętem, ceny podają zaporowe, ponieważ nie mają czasu na takie pierdoły.

Robią produkcję seryjne i zatrzymanie maszyny dla jednego detalu jest po prostu nie opłacalne.

 

Tak więc póki stara gwardia ślusarzy jeszcze żyje, póty dorabianie będzie możliwe.

 

1000% racji Miro  :D  :thumbsup:  :clap: !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631329
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja o niczym i zmierzającą donikąd.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631339
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dyskusja o niczym

Ale Mirku, to jest -luźna-dyskusja-o-puszkowaniu :D

Nie zawsze musimy się napinać  :laugh:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631347
Udostępnij na innych stronach

Hejka, miałem nic nie pisać... Jesteśmy z Jarkiem po słowie, dogadani, ja ją wezmę , bo to moje marzenie od roku albo i dłużej i nie będę musiał "molestować" starszego brata Zbójaszka z konserwami... No... :)

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631368
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie będę musiał "molestować" starszego brata Zbójaszka

Oj tam oj tam :facepalm::rolleyes::D :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631369
Udostępnij na innych stronach

Hejka, miałem nic nie pisać... Jesteśmy z Jarkiem po słowie, dogadani, ja ją wezmę , bo to moje marzenie od roku albo i dłużej i nie będę musiał "molestować" starszego brata Zbójaszka z konserwami... No... :)

 

Potwierdzam, po mym przyjeździe do kraju maszynka otrzyma nową tarczkę dociskową do zamykania puszek  99 mm. (300 - 350g), jak również odpowiednio przystosowaną do tego podstawkę, i powędruje do Pokemona :D:thumbsup:.

Pozdrawiam Jarek :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631388
Udostępnij na innych stronach

 

 

Potwierdzam, po mym przyjeździe do kraju maszynka otrzyma nową tarczkę dociskową do zamykania puszek 99 mm. (300 - 350g), jak również odpowiednio przystosowaną do tego podstawkę, i powędruje do Pokemona :D:thumbsup:.

:thumbsup::D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631390
Udostępnij na innych stronach

Dostałem kilka puszek od drogich Braci do degustacji zawartości - owszem były nawet dobre - ale do robienia ich jakoś nie mam przekonania - wybaczcie  - na szczęście każdy ma inny smak,gust i upodobania - mnie tam walą blachą - Małgo np nie - twierdzi : puszka jak puszka  ot co. 

Muskie - to ryba 🙃

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631392
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak samo Maskusiu jak z "browarem" puszkowym, jednemu wali puchą, a drugi mlaska i się oblizuje :D . Każdy ma inne kubki smakowe, ale tak czy inaczej, dla mnie np. "Tyrolska" ze słoika, sorry ver, ale nie ten smak i nie ten klimat, jeżeli las, jezioro, to tylko "pucha" i kwaszony ogórasek, ech, rozmarzyłem siem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631393
Udostępnij na innych stronach

W tym smaku " puszkowym "cos jest i to tez pamietam wlasnie tyrolska , jednak jak dla mnie to bawienie sie w puszki troche za extremalnie , ja nawet po tyndalizacji trzymam sloiki w lodowce  :)

Piwo zdecydowanie butelkowe ...ale dla mnie jest wyobrazalne pic go prosto z butelki :mad:

Czas uropu spedzam poznajac smaki kuchni wiec nie jadam puszek :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631394
Udostępnij na innych stronach

Podobnie ja Electro. Mam w przyczepie pełnowymiarową kuchenkę nawet z piekarnikiem, i specjalnym piecykiem do pieczenia "Pizzy", lubię gotowanko i różniste smaki :D . Ponieważ spędzam w przyczepie z reguły kilka tygodni nad jeziorami więc pitraszę, smażę rybki, gotuję bo to lubię najzwyczajniej, tak w przeciwieństwie do innych wypoczywam, ale "mielonka" od czasu do czasu, to jest to bez czego nadjeziorne letnie eskapady się nie liczą, a do tego browar tylko zimny, i tylko z butelki, najchętniej chłodzonej w jeziorze :D .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631397
Udostępnij na innych stronach

 

 

jednak jak dla mnie to bawienie sie w puszki troche za extremalnie

Dlaczego extremalne? :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631398
Udostępnij na innych stronach

Zboju balabym sie ze cos nie tak sie z nimi dzieje ..w sloiku widze , jestem strasznie przewrazliwiona jesli chodzi o jedzenie , wszystko zanim podam komus testuje na sobie  :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631401
Udostępnij na innych stronach

Z wiadomych mi powodów mam wyczulony smak i węch. Miałem możliwość próbowania konserw z puszek Zbójaszka i nie wyczuwałem blachy .. Może nie mam czuja na blachę????? A może musi być coś źle zrobione że jest taki posmak?

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631406
Udostępnij na innych stronach

 

 

Miałem możliwość próbowania konserw z puszek Zbójaszka i nie wyczuwałem blachy
Ja też - w smaku Baardzo poprawne - ale posmak też był - nic na to nie poradzę - pod zakąskę nawet lepsze  :D  ;)  

Muskie - to ryba 🙃

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631415
Udostępnij na innych stronach

Dla tego np. ja nie pijam piwa z puszki :D , ponieważ ten puszkowy posmak to dla mnie nieakceptowalna wada. Natomiast w przypadku "Tyrolskiej" i paru innych "klasyków" konieczna wręcz zaleta, nieosiągalna w konserwie słoikowej, i o to właśnie chodzi :D .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15873-lu%C5%BAna-dyskusja-o-puszkowaniu/page/5/#findComment-631465
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.