Parówki i serdelki dla wnuków

[SZCZEPAN]

Godzinę temu, pis67 napisał(a):

No tak, u mnie jeszcze jest wędzona i lekko podsuszona, trwałość bezterminowa

Bezterminowa ??😉

[pis67]

4 godziny temu, SZCZEPAN napisał(a):

Bezterminowa ?

Znaczy to ni mniej ni więcej, jak położysz w lodówce , to wyschnie , a się nie zepsuje, a dlaczego? 

 

Już po eksperymencie z parówkami, woda 65stopni, minutnik na 10 minut i parzenie. Degustacja po parzeniu w jelicie baranim , jest ok, natomiast w Viscofan 26 była niedoparzona, smakowały osoby nie będące w temacie eksperymentu. Wniosek, sposób parzenia parówek metodą Arkadiusza jest cokolwiek kontrowersyjny, napiszę wprost, dla nas nie do przyjęcia.  Mam zdjęcia jakby co. 

[szrekPL]

20 minut temu, pis67 napisał(a):

Viscofan 26

Dziękuję, czy liczba 26 oznacza kaliber czy to tylko nazwa handlowa, pytam ponieważ używam Visko Teepak fi23 i po parzeniu w temp.  70/75 C po ok 10min. miałem 68C .

[quadro555]

39 minut temu, pis67 napisał(a):

Arkadiusza jest cokolwiek kontrowersyjny, n

Przecież @arkadiusz sobie tego nie wymyślił tylko tak stoi w PW16 

[szrekPL]

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie osłonek, używam zazwyczaj tej Visko Teepak ale ostatnio z braku w hurtowni kupiłem osłonkę MAS-PW nigdzie nie mogę znaleźć opisu tych osłonek oprócz tego co napisał sprzedawca a różnica w gotowej parówce jest znaczna. Visko ładniej barwi powierzchnie oraz wytwarza jakby skórkę natomiast MAS jest zdecydowanie hm...sztywniejsza/mocniejsza odnoszę wrażenie że można ją zdecydowanie mocniej nabić ale za to słabiej przepuszcza dym i po usunięciu parówka jest bardziej blada. Nadziewałem tym samym ,,towarem" ot skończyła się jedna to nabiłem w drugą reszta już razem do wędzarki i parzenia. Różnią się także  wyglądem Visko przezroczysta MAS różowo/metaliczny połysk. Czy oprócz tych moich spostrzeżeń jest też między nimi jakaś większa różnica, czy może ja zrobiłem coś nie tak z tą MAS skoro parówki wyszły blade.

[SZCZEPAN]

Godzinę temu, quadro555 napisał(a):

Przecież @arkadiusz sobie tego nie wymyślił tylko tak stoi w PW16 

Skan, który wrzucił Arkadiusz, nie jest recepturą, lecz jedynie częścią całego projektu technologicznego. Dlatego poprosiłem go, aby czytał ze zrozumieniem. Mimo to uważam, że takie dyskusje są bardzo potrzebne – bardzo często otwierają oczy na wiele innych kwestii.

[szrekPL]

26 minut temu, SZCZEPAN napisał(a):

takie dyskusje są bardzo potrzebne

Nawet nie wiecie jak bardzo, forum ożyło....

[quadro555]

Godzinę temu, SZCZEPAN napisał(a):

Skan, który wrzucił Arkadiusz, nie jest recepturą, lecz jedynie częścią całego projektu technologicznego. Dlatego poprosiłem go, aby czytał ze zrozumieniem. Mimo to uważam, że takie dyskusje są bardzo potrzebne – bardzo często otwierają oczy na wiele innych kwestii.

To proszę mi to wytłumaczyć jak krowie na rowie.

[Grzewlod]

15 minut temu, quadro555 napisał(a):

To proszę mi to wytłumaczyć jak krowie na rowie.

Wytłumaczenie : czytaj literalnie.

16 minut temu, quadro555 napisał(a):

Skan, który wrzucił Arkadiusz, nie jest recepturą, lecz jedynie częścią całego projektu technologicznego.

Wszystko jasne. 

[Muski]

3 godziny temu, pis67 napisał(a):

Mam zdjęcia jakby co

Poprosimy-Jedno foto=1000 słów

 

[quadro555]

@Grzewlod 

No właśnie czytam literalnie.

Mam recepturę i skrót instrukcji. Krok po kroku. 

 

 

[Bagno]

23 godziny temu, Bagno napisał(a):

Odpowiedź można znaleźć czytając scan pokazany prze Arkadiusza. 

Czyżby nikt nie przeczytał procesu produkcyjnego parówek cieszyńskich?

Przed parzeniem jest wędzenie ... w dymie gorącym. 

1.W tamtych czasach, w  wędzarni nie stosowano wentylatorów mieszających.

2.Utrzymanie równego rozmieszczenia temperatury w wędzarni było kłopotliwe.

3.Parówki cieszyńskie były wyrobem regionalnym. Czyżby wcześniejsi mistrzowie w masarstwie mieli kłopoty w prawidłowym emulgowaniem składników, ratując się niższą temp. obróbki cieplnej? Tym samym przyzwyczajając klientów do określonej konsystencji wyrobu.

 

[SZCZEPAN]

34 minuty temu, Bagno napisał(a):

Przed parzeniem jest wędzenie ... w dymie gorącym. 

Nie zostało to dokładnie sprecyzowane, mówiąc jedynie o „gorącym dymie”, jednak przy tak bogatym składzie parówki nie powinno być problemu z emulgowaniem. Zwraca uwagę również zalecenie, aby po obróbce cieplnej polać wyrób wrzątkiem lub użyć pary. To sugeruje, że na osłonkach mogło pozostać dużo tłuszczu. Patrząc logicznie na cały proces, uważam, że główny problem leżał w zbyt wysokiej temperaturze kutrowania, co wpłynęło negatywnie na kolejne etapy produkcji.

[quadro555]

Dlaczego parówki Cieszyńskie? Na skanach z szesnastki jest nazwa parówki parzone. 

Jak sugerował @Grzewlod czytam literalnie.

[Bagno]

18 minut temu, quadro555 napisał(a):

Dlaczego parówki Cieszyńskie? Na skanach z szesnastki jest nazwa parówki parzone. 

Arkadiusz napisał- " jak Ci nie pasuje 16-stka to zajrzyj do PW-21" . Dlatego zerknąłem do PW -21.

Słynna 16-stka to wydanie z 1954r.

 

 

[quadro555]

Ok poddaję się. Odbijanie piłeczki trwa dalej.