Słonina wędzona

[desperos]

Przed wczoraj kupiłem pól świniaczka i właśnie słoninkę miał na 3 palce.Mięsko już się pekluje na wędzoneczki,a słoninką też będzie wędzona bo jakoś szkoda mi było całą przetapiać zwłaszcza,że w sklepie jest tka max centymetrowa:)

[sawca]

bo jakoś szkoda mi było całą przetapiać

wielka szkoda !!!

 

A jak smakuje ze swojskim chlebem i cebulką - oczywiście podczas "czytania" :grin:

[andrzej k]

To nie słonina , ale taki boczek miała świnka 160kg wagi . Zjedzona była zeszłego roku .

 

 

 

 

 

 

Pozdrawiam

[Gonzo]

Witam.

Ostatnio tak robię słoninę.

Sól niejodowaną mieszam z pieprzem, papryką, zielem angielskim, liściem laurowym i dodaję trochę czosnku granulowanego.Przyprawy daję na oko, garstki itp.Najwięcej pieprzu.

obieram czosnek i kroję w grubsze "krążki"

Nacinam słoninę i układam w "kieszenie" czosnek

Sól na dno pojemnika , kładę słoninę i zasypuję solą po bokach i z wierzchu.Kładę następną słoninę i znowu zasypuję dokładnie solą.

Ostatnio tak zasoloną słoninę trzymałem ok 3 tyg. w temperaturze pokojowej.Ostatni dzień i noc przed zlotem w Napoleonowie słonina spędziła w zamrażarce.Przed zamrażarką kilka godzin" potraktowałem Borniakiem" .Nie jadłem jej na zlocie ale może ktoś próbował.

Prawidłowo po kilku dniach powinno się sól wymienić na nową, no i drewniana skrzyneczka, nad którą już pracuję

 

Pozdrawiam :wink:

[Zbój Madej]

ale może ktoś próbował.

Ja jadłem u Was w pokoju, smakowała bardzo :thumbsup: :thumbsup:

[PePe]

Mam pytanie do Gonza - z jakiego drewna powinna być skrzynka na słoninę dojrzewającą ?

[pis67]

Dziś miałem szczęście - kupiłem słoninę grubą na ponad dwa palce, będzie wędzona paprykowana.

[Maxell]

Myślę, że jeśli ktoś poważny tutaj pisze, to pisze prawdę. Ja ostatnio nabyłem słoninę o grubości ok. 7 - 9 cm od Kolegi Podlasiaka, a wielokrotnie Gonzo częstował mnie jeszcze grubszą. Zresztą obaj przywożą taką na każdy zlot lub spotkanie.

[@halusia@]

To niezła ściema.

W takim razie jesteś szczęśliwcem :tongue: bo ja zawsze trafiam na centymetrową .

Mam na to świadków - nawet na forum.

Święta prawda :wink:

[andrzej k]

pis67 napisał/a:

To niezła ściema.

 

Pisu Ty niedowiarku . To jest słonina przywieziona od Podlasiaka ze zlotu w Białowieży .

 

 

 

[Kermit]

Ooooooooo.........matko i córko, jak piękna, gruba słoninka :thumbsup:

[Radek.]

No 7 cm , to krótka trochę :grin: . A jak gruba jest ? :grin: :wink: :wink:

[andrzej k]

No 7 cm , to krótka trochę :grin: . A jak gruba jest ? :grin: :wink: :wink:

Radku , 7cm to grubość . Skóra jest tam gdzie początek miarki . w jakim kawałku była pierwotnie to nie wiem . Była już pokrojona w kawałki i zasolona jak od Bogusia odbierałem . :smile:

 

Pozdrawiam

[Radek.]

Radku , 7cm to grubość . Skóra jest tam gdzie początek miarki

Andrzejku wiem i oficjalnie zazdraszczam :grin: . Jak trafia mi się gruba na dwa palce to sukces :???:

[MIRKON]

W Warszawie kupienie słoniny powyżej centymetra grubości jest bardzo trudne,

ostatnio czyli na wiosnę dostałem od kolegi jego świnki z chlewiku taką 5 centymetrów.

uwędzona z zasypką paprykowo - pieprzową była super.

fotek niestety nie mam,

Mirek

[ROBUR ZMOTA]

Pamiętam taką słoninę na dwa palce i nrozsypywała się w gymbie po uwendzyniu

[smola]

Dostałem od kolegi słoninę grubości tak na dwa palce, chciałbym ją uwędzić. Jaką ilością soli ją potraktować? Wędzić będę gdzieś ok 4-5 czerwca.

[miro]

Żeby nie dublować postów:

 

http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=9488&postdays=0&postorder=asc&highlight=s%B3onina&start=0

[smola]

Miro, dzięki tego tematu nie znalazłem :grin:

[miro]

Do usług ... :grin:

[Sloczu87]

Witam,

Jako świeżak, nie mogę zakładać jeszcze tematów, więc pytam tutaj

 

Ostatnio robiłem słoninę soloną (ok 1,3 kg), z czosnkiem. Zgodnie z przepisem babci, ugotowałem ją, ale dałem zbyt dużą ilość soli. Czuć dobrze czosnek, sól jak dla mnie za bardzo. Więc nie dam rady zjeść jej na "sucho". Stąd moje pytanie.

 

Czy mogę zmielić gotowaną słoninę do kiełbasy, którą chcę uwędzić? Myślę że to nie będzie przeszkadzało, ale opinia fachowców nie zaszkodzi.

[Gonzo]

Zgodnie z przepisem babci, ugotowałem ją, ale dałem zbyt dużą ilość soli

Mógłbyś podać przepis babci ? Ile masz tej słoniny ?

 

Pozdrawiam :wink:

[Sloczu87]

hahah liczyłem na taką odpowiedź :grin:

 

Babcia robi to tak: Słoninę po prostu naciera solą i posiekanym czosnkiem, odstawia pod przykryciem na minimum 4 dni, potem to gotuje. Z tego co pamiętam, mówiła żeby zeskrobać sól... I tak to jest jak jajko mądrzejsze od kury :???:

[abratek]

Sloczu87, kolega Gonzo zapytał z ciekawośc bo "u nas" funkcjonuje podobny przepis na słonine gotowaną tyle że sól idzie bezpośrednio do wywaru

 

co do pytania... ta dodana słonina może nie zostać sklejona przez farsz i kiełbasa będzie się sypać...

wszystko zależy ile słoniny masz ile kiełbasy będziesz robił....

 

ja bym zmielił drobno (ale ważne - ostre sitko!) np na 3 albo 4....

[Sloczu87]

To może warto by ją połączyć pół na pół z surową, a resztę na skwareczki, albo do szyneczki z szynkowaru.

 

ps. a według przepisu który podałeś, gotujesz słoninę od razu, czy też leżakuje w czosnku?