krzymyt Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #76 Opublikowano 23 Listopada 2012 przepraszam za ,,nieporozumienie''. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostek61 Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #77 Opublikowano 23 Listopada 2012 wkradło się pewne nie porozumienie z mojej winy . czyli tak mięso było - szynka.boczek,łopatka i dodatkowo golonka dla kleju, podgardle dla tłuszczu.To wszystko jest ok,zresztą widać to po przekroju. Cytuj Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #78 Opublikowano 23 Listopada 2012 dodaj podgardleBez skóry i bez gruczołów :wink: :grin: podgardle dla tłuszczu.Tłuszcz twardy pozyskany z podgardla proponuję zmielić przez sitko 8 lub 10mm :grin: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Koperski Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #79 Opublikowano 23 Listopada 2012 Witajciemam zamiar popełnić pierwszą w życiu kiełbaske i wygrzebałem przepis Szczepana na kiełbaske chłopską. https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=556&postdays=0&postorder=asc&highlight=kie%B3basa+ch%B3opska&start=0&sid=bf91ba169b295bbcafa885a7cc9f7351 Decyzja podjęta przed chwilą w związku z tym mam kilka pytań. Na jutro mam przygotowane mięsko do wędzenia. Mam plan i prośba o jego weryfikacje:Wkładam wszystko razem do wędzarni, osuszam w tem 30 -40 st, wędzenie właściwe około 3 godzin w tem 50 - 60 st. Wyciągam wędzonki i połowę kiełbasy. Parzenie- odzielnie. Wędzonki 50 min na kilogram, kiełbase jak w przepisie. Resztę kiełbasy podpiekam w tem 70 -80 stopni przez 30 min. (Jaką tem w batonie musze osiągnąć?)Może tak być? Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostek61 Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #80 Opublikowano 23 Listopada 2012 Wyciągam wędzonki i połowę kiełbasy. Parzenie- odzielnie. Wędzonki 50 min na kilogram, kiełbase jak w przepisie. Resztę kiełbasy podpiekam w tem 70 -80 stopni przez 30 min. (Jaką tem w batonie musze osiągnąć?)Wędzonki proponuję parzyć z termometrem a nie na czas.Kiełbasa tak jak i wedzonki musi mieć w batonie 70 st. Cytuj Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #81 Opublikowano 23 Listopada 2012 mam zamiar popełnić pierwszą w życiu kiełbaske Popełniaczom nie doradzam. Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Koperski Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #82 Opublikowano 23 Listopada 2012 no dobrze. mam zamiar zrobić pierwszą w życiu kiełbasę. A teraz poradzisz? :grin: Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #83 Opublikowano 23 Listopada 2012 no dobrze. mam zamiar zrobić pierwszą w życiu kiełbasę. A teraz poradzisz? :grin:Ja tobie poradze, zrob tak jak ja na pierwszy raz: http://wedlinydomowe.pl/kielbasy/nietrwale-grubo-rozdrobnione/1122-kielbasa-dziadka Bardzo dobra i nawet jak masz problem z klasyfikacja miesa ,to sie troche pobawisz a zrobisz.Nam smakowala Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #84 Opublikowano 23 Listopada 2012 Michał. Kiełbasę jak i każdą inną wędzonkę musisz dobrze osuszyć i to już będzie połowa jak nie 3/4 sukcesu.Jeśli parzysz "sprawy temperatur" załatwisz przy parzeniu.Jeśli podpiekasz to 30min w 80 C załatwi sprawę. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Koperski Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #85 Opublikowano 23 Listopada 2012 przeliczyłem proporcje przepisu Szczepana na 3 kg surowca:peklosól - 54 gmajeranek - 2 łyżeczkiwoda - 0,15lcukier - 0,5 łżeczkipieprz - 6 gr jest już późno pewnie każdy już sie weekednuje i nie będzie komu zweryfikować. Idę mielić i robić zacier. Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #86 Opublikowano 23 Listopada 2012 Wkładam wszystko razem do wędzarni, osuszam w tem 30 -40 st, wędzenie właściwe około 3 godzin w tem 50 - 60 st.Osuszanie to przede wszystkim doprowadzenie do wyrównania temperatury wędlin i dymu. Dlatego należy osuszać (bez dymu) w temperaturze nieco wyższej niż przewidywana, początkowa temp. wędzenia. W przeciwnym wypadku, na chłodniejszych wędlinach, będzie się wykraplać para wodna. Dlatego osuszaj w temp. 55-60 st,C a wędź w 50-55 lub nieco niższej. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Koperski Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #87 Opublikowano 23 Listopada 2012 ok super. dziekuje za porady :grin: Widzę że jesteście on line. Popatrzcie na proporcje. Są ok?i jeszcze jedno czy to co napisałem wcześniej tzn etepy działania są dobre? Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anerka Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #88 Opublikowano 23 Listopada 2012 Michał Koperski, Proporcje dobre, powodzenia. Cytuj Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sokoz Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #89 Opublikowano 23 Listopada 2012 Michał Koperski, W przyprawach nie ma czosnku, jak dla mnie - najważniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #90 Opublikowano 23 Listopada 2012 W przyprawach nie ma czosnku, jak dla mnie - najważniejszy.Zależy czy chcesz go mieć czy nie. Są osoby które nie lubią czosnku ..... więc go nie używają. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sokoz Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #91 Opublikowano 23 Listopada 2012 Bałem się, że zapomniał! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość quartz Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #92 Opublikowano 23 Listopada 2012 Michał, po wyrobieniu zrób jedno pętko i sparz jak białą. Od biedy usmaż nawet kotleta. Będziesz wiedział mniej więcej, czy z przyprawami jesteś "w domu czy też daleko od szosy". :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Koperski Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #93 Opublikowano 23 Listopada 2012 żona powiedziała mi że w poniedziałek umawia mnie do swojej koleżanki psychiatry.Przed chwilą wyciągnąłem z solanki szynki i boczek do ociekania, mielę mięso na kiełbasę chłopska, a w tzw międzyczasie pasteryzuje w słoikach mielonkę - wczoraj znajoma, nasz lekarz rodzinny przyniosła dla małego dwa króliki. Musiałem je poporcjować i zamrozić. A że w zamrażarce nie było miejsca to znalazłem kawałek łopatki i boczku więc zasoliłem i powkładałem do kilku słoików i będzie czym smarować chlebek. Mała manufaktura. Ale jazda :grin: Co do czosnku, to oczywiście jest, zapomniałem napisać. 14g. Mięsko zmielone. Dodałem kilka kostek lodu. Zaraz zrobie jedną kiełbaskę i zaparzę. Dam znać. Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość quartz Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #94 Opublikowano 23 Listopada 2012 Coś długo parzysz. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Koperski Opublikowano 24 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #95 Opublikowano 24 Listopada 2012 Witajcieprzepraszam że wczoraj już się nie odzywałem. Wstępne prace przed wędzeniem zajmują mi jeszcze dużo czasu.Ale do rzeczy. Miesko wczoraj zmieliłem, przyprawiłem i zgodnie z radami zrobiłem jedną kiełbaskę. Parzyłem około 25 min i smak bardzo dobry. Wszystkie przyprawy w sam raz. Do lodówki na noc.Dzisiaj rano ponowne mieszanie i napełnianie jelit. Kilka razy mi pękło ale już znalazłem patent na to - przypomniałem sobie z forum o "grzybku" z lejka i dodatkowo często moczyłem jelita już na lejku.Aktualnie kiełabasa osadza sę na tarasie od 4 godzin. Obok wiszą szynki już w siatkach. Idę rozpalać wędzarnię. Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość quartz Opublikowano 24 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #96 Opublikowano 24 Listopada 2012 Powodzenia. :grin: Żona zmieni zdanie, jak zasmakuje.Czym nadziewasz, że tak jelita pękają? Albo skąd masz jelita? Pytam, bo to podobno wieczny problem. Ja swoim Zelmerkiem Dianą nadziewam bardzo sprawnie, sam. Wszyscy w rodzinie się dziwią, że tak ładnie mi idzie. Tylko, że ja sam nie wiem dlaczego im się tak wydaje. Ot wychodzi mi jakoś intuicyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Koperski Opublikowano 26 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #97 Opublikowano 26 Listopada 2012 No dobra. Po kolejnym wędzeniu.Wędzonki ( łopatka i schab) w porównaniu do poprzednich wyszły o niebo lepsze - chodzi mi o słoność. Pierwszym razem troche sie bałem żeby nie przesolić ale teraz w pełni zaufałem tabeli Dziadka i nie żałuje. Co do kiełbas to sprawa nie wyglada juz tak różowo.Generalnie sam farsz jest ok. Odpowiednio słony, w sam raz czosnku, pieprzu tylko skóra twarda jak diabli. Szczególnie ta podpieczona, bo ta parzona no to jeszcze ujdzie. W ogóle nie da sie oddzielić przy obieraniu skóry od farszu. Chyba wyszła "pała ZOMO"Gdzie błąd? Prośba o pomoc:Kiełbase po nabicu osadzałem około 5 godzin w tem 10 stopni na wolnym powietrzu. Osuszałem w w wędzarni: pierwsze 30 min w tem 30 st, kolejne 30 min w tem 55-60 st bez dymu. Wędziłem w tem 50 -55 st, czasem tem spadała do 40 st, przez 3 godziny, szyber w kominie zamkniety, palenisko otwarte na 30%, tem zew 6 st ( robił sie wieczór).Po tym czasie wyjąłem wędzonki i cześc kiełbasy do sparzenia. Parzyłem szynki około 50 min, kiełbasy około 20 min. Resztę kiełbasy podpiekłem około 30 min w tem 70 - 90 st.Mam zdjecia, postaram się wrzucić na stronę dzisiaj wieczorem.Wszyscy - rodzinka mówia że kiełbasy sa po prostu upieczone. Sam nie wiem. Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jumbo Opublikowano 26 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #98 Opublikowano 26 Listopada 2012 tu masz rozważania na temat twardego jelitahttps://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=294&highlight=twarde+os%B3onki a POLĘDWICA była parzona? Cytuj jumbo--------------"Ludzie są głupi, nie źli.Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.Głupiec nie pomyśli.Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego." "- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć.""Ostatnie życzenie" Sapkowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Krzysztof_ Opublikowano 26 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #99 Opublikowano 26 Listopada 2012 Wszyscy - rodzinka mówia że kiełbasy sa po prostu upieczone. Sam nie wiem. Jak nie wiesz jak piekłeś. Resztę kiełbasy podpiekłem około 30 min w tem 70 - 90 st. Na moje za długo osuszałeś, osusza się nie na czas tylko do momentu aż będzie suche-temperatury się wyrównają i kiełbasa przestanie się pocić. Kiełbase po nabicu osadzałem około 5 godzin w tem 10 stopni na wolnym powietrzu. To też mogło dodatkowo ją wysuszyć. A tak pro po to czy dzisiaj po ostygnięciu kiełbasa pieczona też ma twardą skórę? Wiem że jak robię kiełbasę kruchą pieczoną na drugi dzień dopiero jest skórka krucha. Cytuj Zapraszam na mój blog na FB http://bit.ly/Swojskie_Jadlo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość quartz Opublikowano 26 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #100 Opublikowano 26 Listopada 2012 Poczytaj ten link co podał Jumbo. Wydaje mi się, że to nie jelita masz twarde tylko jak tam napisane, zewnętrzną warstwę farszu przysuszyłeś/przypiekłeś do jelita. Po osadzaniu, jak dałeś do wędzarni to się "pociła"? Wydzielały się kropelki na batonach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.