Masło wiejskie

[Aksamit97]

Możesz zamówić na alledrogo mleko jeśli chcesz, bo tam sprzedają, albo kupić w mlekomacie, a w którymś wątku Pani reklamowała mleko od jerseyek, wprawdzie kosztuje ono 5 zł za litr, ale jest jak 2 litry normalnego. Możesz z takiego mleka pozyskać bardzo dużo śmietany na masło.

[szeptucha]

Niedawno obejrzałam bardzo ciekawą rozmowę , bodajże z jakiejś niezależnej tv na którymś z forów i teraz nie potrafię odnaleźć go ponownie. Była tam mowa o leczących właściwościach masła ze zbieranej śmietany. Proszę Was o pomoc w odnalezieniu w/w.

[Fazi]

http://www.youtube.com/watch?v=tIOb5A-EYKg

Czy chodziło Ci o to?

Pozdrawiam

[szeptucha]

Dziękuję , właśnie o to mi chodziło. Jesteś wielki! Pozdrawiam serdecznie.

Teraz bardziej świadomie podejdę do produkcji masła dla mojej rodziny, zwłaszcza,że pogoda sprzyja.

Edytowane 25 Marca 2014 przez szeptucha

[Basia285]

@szeptucha

 

 Wystarczyło przewinąć parę wątków do góry i jest tam link który podała EAnna o tej samej treści.

 

 

  @akmis978

 

Dziekuję Tobie za podpowiedzi. Niestety u mnie nie ma mlekomatów, ale juz znalazłam nowe miejsce na mleko i teraz dopiero bede miała zagrychę.

 

Podejrzewam, że jakiś urobek czyli chociaż trochę masła dobrego zrobię. Muszę sie dobrze przyjrzeć wątkom o maśle to dam kurczę radę

 

Mleko za parę dni będzie dostępne to popraktykuję

 

Pozdrawiam serdecznie

[Basia285]

Popraktykowałam no i WYSZŁO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

W końcu mam dostep do mleka i prawdziwej śmietanki.

 

Pierwsze co zrobiłam to nastawiłam mleko na zsiadłe. Później to już tak jak wszystko doczytałam na forum.

Z 5 litrów mleka, wyszła mi dość spora bryła sera. Niestety przez gapiostwo zapomniałam zważyć serek. Z tego została jeszcze pyszna serwatka.

 

Drugi produkt to śmietanka. Kupiłam 1 litr.

 

Ze smietanki wyszło mi 432gr. masełka, do tego jeszcze ok 450ml maślanki. Wszystko wg instrukcji z forum. Poczytałam solidnie no i dałam radę

 

Nie wiem tylko czy takie masło można np. zamrozić?  Podobno śmietanka będzie tylko do końca maja  

 

Pozdrawiam serdecznie

[Maxell]

 

 

Nie wiem tylko czy takie masło można np. zamrozić?

Ja mam w zamrażarce masło sprzed ponad roku. Zamrożone było świeżutkie. Po rozmrożeniu nie wykazuje jakichkolwiek zmian.

[Basia285]

Super, dzieki za info tak zrobię, bo Pani ma sporo tej śmietanki ale jak pisałam termin jest ograniczony to ja sobie zamrożę i bedzie jak znalazł. Czy mogę jeszcze wiedzieć w co najlepiej pakować to masło?

[paweljack]

Czy mogę jeszcze wiedzieć w co najlepiej pakować to masło?

W sreberka Basiu. 

[Maxell]

Tylko warunek: musi być świeżutkie i staraj się zużytkować je jak najszybciej.

[Basia285]

Ok Dzięki Pawle i Maxellu

[Basia285]

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie masła, które kolejny raz dzisiaj zrobiłam. Śmietana 4 dniowa, bez pasteryzacji, z jednego litra aż 465 gr masła, około 400mll maślanki. Nie jestem pewna czy ja za długo nie ubijam mikserem. Chmmmm......teraz doczytałam, że to zmaślanie ma mieć formę kulek. Natomiast ja zmaślam do uzyskania już formy bryły. Czy ja przypadkiem nie psuję wartości masła tym sposobem? Oczywiście płuczę to masło i wygniatam, jest dobry smak i zapach, smarowność super ale męczy mnie czy przypadkiem nie przedobrzyłam konsystencji? Strasznie mnie wciągnęło to robienie masła, dlatego proszę o rozjaśnienie mi drogi w tym temacie

 

Pozdrawiam serdecznie

[Maxell]

Moja teściowa, robiąc masło, bardzo delikatnie te kuleczki maślane zbijała w bryłę. Bardzo delikatnie. 

Koleżanka EAnna jest naszą specjalistka od wyrobów nabiałowych, więc kiedy tylko będzie na forum, na pewno zaraz Ci odpowie, jak powinno to się robić fachowo.

Edytowane 5 Maja 2014 przez Maxell

[Basia285]

Dziękuję Maxellu No właśnie trudno mi znaleźć tą granicę zmaślania.

 

Pozdrawiam serdecznie

[Maxell]

Kiedyś jej pomagałem i kazała mi uważać, kiedy zaczną się robić grudki. Od tego momentu miałem uderzać (masło robione, jak każe tradycja, w kierzance) bardzo delikatnie i tylko o powierzchnię, by delikatnie zbijać grudki. 

Grudki masła zobaczysz w maślance na rozchlapanych obrzeżach naczynia. 

[Basia285]

No to kurczę przedemną niezłe wyzwanie. Jutro robie masło z 2 literków no i teraz dostałam do myślenia. Chyba się domyślam o jaki moment chodzi, ale wtedy jakoś jeszcze tej maślanki nie widać. Czy to oznacza, że ta maślanka powstanie z ugniatania już tych kulek? Bo ja ubijam do momentu powstania przepysznej maślanki

[ANNAM]

Basiu, kiedy robisz maslo nie ubijaj smietany na wysokich obrotach, tylko na tych najwolniejszych wledy powstana kuleczki i latwo je wylapiesz.   JA wtedy odlewam zawsze pierwszy raz maslanke.

[Basia285]

Dziękuję ANNAM, ja robiłam na największych obrotach a na koniec na wolniejszych bo by mi kuchnię zachlapało. Ale zastosuję sie do Twojej rady jutro. Obroty miałam największe i masło tworzyło się na trzepaczkach to wtedy przestawałam i resztę łączyłam łyżką. Ufffff, dobre masło zrobić to też sztuka , zrobię jutro fotki tego co mi wyjdzie.

 

Pozdrawiam serdecznie

[Maxell]

Basiu, kup kierzankę (maselnicę) i zrobisz bez problemu. na pewno nie przekroczysz "obrotów".

[ANNAM]

Wiesz, ja kiedys tez robilam na wysokich i zakladalam taka trzepaczne do biszkoptow, a pozniej zmienilam na koncowke w ksztalecie liscia( mam kenwood) , koncowka do ciast ucieranych i na niskich obrotach. Trwa to dluzej, ale wg mnie lepiej wychodzi.

[Basia285]

@ ANNAM, mam inny mikser i nie da rady tak moim miksować, ale dziękuję za podpowiedzi, zawsze to pomoc fachowa jest.

 

 

@Maxell kupię kierzankę, jak sprawdzę czy to masło nie walnęło mojej Połóweczce cholesterolu. Tymczasem zaczekam jeszcze na werdykt EAnny, czyli znawcy tematu bez wątpienia. ANNAM też dobrze mi doradza w tej kwestii.

 

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane 5 Maja 2014 przez Basia285

[Maxell]

No jasne. Życzę udanego masełka.

[Basia285]

@Maxell

 

Dziękuję bardzo, myślę że masło będzie bardzo udane.

 

Pozdrawiam serdecznie

[EAnna]

 

 

Chyba się domyślam o jaki moment chodzi

Jak maślanka zacznie chlupotać to jest ten moment.

Tradycyjnie gospodynie zbijały wtedy wolnymi ruchami grudki masła w jedną bryłę i potem tę bryłę wygniatały w zimnej wodzie.

Lepszą metodą z punktu widzenia smaku i trwałości masła jest odcedzenie maślanki na sicie tak, aby masło pozostało w grudkach. Takie grudki przemywamy wodą z prysznica. Jest to płukanie w ziarnie o wiele skuteczniejsze niż płukanie przy okazji wygniatania. Tak robią również w mleczarniach.

Po wypłukaniu w ziarnie zbijamy całość do jednej grudy i zaczynamy wygniatanie. Metoda ta pozwala na lepsze wypłukanie resztek serwatki i zastąpienie jej czystą wodą w przestrzeniach międzyziarnowych.

Ostatnia woda z wygniatania powinna być krystalicznie czysta. Tak zrobione masło nie ma posmaku obory, ma orzechowy smak  i jest trwałe.

[szeptucha]

Ja robię masło przy pomocy tego urządzenia http://allegro.pl/maselnica-elektryczna-do-ubijania-masla-maslobojka-i4194550684.html , niestety obrotów nie można regulować - zawsze są szybkie . Wyprodukowałam już ogromne ilości masła, ale ciągle coś mnie zaskakuje. To nawet fajne jest.

Edytowane 6 Maja 2014 przez szeptucha