Papcio

Ta maszynka byłaby w miare dobra gdyby miała przystawkę do przecierania pomidorów. Zięć coś z nią zrobił, silnik do czegoś wykorzystał. Naprawdę można popatrzeć na durnowatość twórców - inżynierów którzy mogli coś takiego wymyślić! Jestem raczej optymistycznie nastawiony do techniki, ale ta maszynka to - przegięcie. Miro - w pełni z Tobą zgadzam się! Wiele durnych gadżetów widziałem - jak np. czarny papier toaletowy, ale ta maszynka przebija wszystko!

To przepłaciłeś! Jakiś czas w naszym Auchanie za jakieś punkty taką maszynkę kupiłem za 1zł! Sitko z blaszki, nóż też z wygiętej blaszki, Jeszcze do rozdrabniania warzyw jako - tako, bubel totalny! Jak coś takiego można produkować, to nawet na zabawkę się nie nadaje. To tylko moje zdanie. Ale za 1zł można się pobawić.

W "sklepie" "Wszystko po 4zł" Miał to mój wnusio jako "piszczawka" do trójkołowca! Zastanawiam się do czego można tę gruszkę wykorzystać? Pierwsza myśl to .... tylko komu ją zaserwować? :)

Za 4zł. kupiłem wnukowi takie coś: Po jakimś czasie przestała piszczeć, i wyszło mi coś takiego: Najmniejsza średnica: 12mm, pod wyoblenie: 22mm długość "lejka": 140mm a kołnierz 57mm Może komuś przyda się ta informacja. Jest niklowana i zgrzewane ścianki ma.

A to jest mój "zapalacz" z Biedronki

Dzięki, O tartaku to nie pomyślałem HI! mam ostatnio jakieś "zaćmienie" Strasznie komplikuję sobie życie :)

Zico, nie szukam do wędzenia. Szukam właśnie z drzew iglastych, chcę zrobić kompost kwaśny do moich borówek i świerków. Zrobiłem dwa lata temu "błotko" dla żurawin z trocin sosnowych (od stolarza, już nie ma go) wymieszane z ziemią do iglaków z dodatkiem saletry amonowej. Wykopałem dołek, wyścieliłem folią budowlaną i wsypałem tę mieszanką. Ph 4 i rosną jak głupie i mają błotko bo dołek jest szczelny. ps. Jak ścina się drzewo to powstają trociny, z drewna też można zrobić trociny

Mam pytanie do "znawców kotów" Chodzi mi o pakunki z trocinami dla kotów sprzedawane w marketach lub w sklepach dla zwierzaków. Jak myślicie: co to są za trociny? z jakiego drzewa?

A ja skorzystałem z podpowiedzi i odwiedziłem "Biedronkę" Fajny palnik, no i 4 foremki "porcelanowe" A ten "pencil" to też mam i za niego dałem około 40DM jakieś 20 lat temu. Jeszcze działa :)

Chudziak, czym smarujesz? dziwne pytanie. Różnie piszą, ja ostatnio olejem i obsypywałem mąką.

Tak Dziadku, jest bardzo podobna do Twojej przystawki do silnika jaką masz u siebie. Oczywiście chyba zasady ostrzenia są znane. Noża nie "spali"się, tarcza kręci się w wodzie, a i obroty są nie duże. Próbowałem ją zatrzymać, bo ma moc silnika 45W Owszem obroty lekko spadają, ale zatrzymać ostrzonym nożem nie da się, choć na upartego... Kuchenne noże dla żony są już na tyle ostre, że ostrzejszych to nie chce. W Biedronce jakiś czas temu była też mała ostrzałka z diamentową tarczą (6000obr/min) i ona była sprytna. Miała wymienne prowadnice do: ostrzenia wierteł, noży, dłut. Nóż miał prowadnicę pod regulowanym kątem i miał łoże do równoległego prowadzenia noża względem tarczy. Cena chyba 70-80zł ale prędkość obrotowa tarczy mnie przeraziła No i tarcza chyba nie do zdobycia! jakby co... Tej też przydałaby się taka prowadnica, ułatwiłaby ostrzenie noży dla mniej wprawnych, a i kąt ostrza można by łatwiej utrzymać. Mnie to nie przeszkadza, nie wszyscy są obeznani z prawidłowym ostrzeniem.

U mnie duży wybór mąk jest w Auchanie.

Nie, a poza tym jest to produkt niemiecki a nie chiński, więc Oni chyba wiedzą jaki kamień dać. Jest gwarancja i wszystkie europejskie certyfikaty. Kamień można wymieniać. Minimalna średnica to 70mm a max. 100mm

To nie jest zakwas, tylko żurek lub barszcz biały :) Ja już po paru chlebach nie korzystam z przepisów, Mam mąkę żytnią i pszenną to robię mieszając w różnych proporcjach obie mąki. Jak ma być jasny to mniej żytniej i na odwrót. Drożdży dodaję 50g (pół kostki) na kg, najwyżej dłużej czekam aż wyrośnie. Po upieczeniu kilku "wysokiej jakości" zakalców "mniej więcej" (raczej mniej ) wiem jakie ma być ciasto które idzie do piekarnika.

Będąc ostatnio w Czechach zakupiłem taką ostrzałkę do noży: Widziałem je też na allego. Zapłaciłem 406 koron czeskich (~65zł) Ma tarczę 100mm, która obraca się w wodzie.

Ale męczyłeś ten chleb. Ja idę na łatwiznę, do mąk dodaję żurek śląski i mam z zapachem zakwasu. Mój pieczony w foremkach alu wygląda tak: Jak lubisz eksperymenty to zrób kiedyś chleb z dodatkiem barszczu ukiszonego z buraków - też fajny! Nie bój się! nie będzie czerwony. Pozdrawiam Przepis typowy, zamiast wody dodaję co mam pod ręką Bardzo dobry jest na serwatce, maślance i mleku.

Będąc u pszczelarza, ma sklep i drogi miód (w stosunku do sklepu) widziałem lodowaty ocet 90 kilka procent i też do sprzedania. Do czego pszczoły go potrzebują - bladego pojęcia nie mam. A miód to pierwsza klasa.

Tak, o filmik mi chodzi. Abratku, poczekam.

Abratku! albo gdzieś przegapiłem, albo nie ma nic o lukrze. Miałeś dać wykład jak zrobić fachowo lukier do pączków.

Oj nie znasz historii. Dzień kobiet to jedyne święto ustanowione w Ameryce które ja uznaję. Żadne halowin, żadne walentynki a już idiotyzm z tym przerośniętym krasnalem którego nazywają Św.Mikołajem doprowadza mnie do uznania naszych obywateli za lekko nierozważnych. Mamy przecież nasze święto zakochanych, ciepło, lato a nie w lutym jak mróz 30* to na żadne świętowanie nie ma się ochoty. A dzień kobiet to nie komunistyczne święto. W PRL_u przynajmniej pamiętało się o kobietach, choć raz w roku. Teraz to żona mi mówiła, że u nie w pracy to dyrekcja nawet życzeń nie złożyła.

Wszystkiego dobrego kochane Panie, a do rajstop darowanych przez Henia dodaję każdej Pani po goździku!

Ja jestem za a nawet przeciw - jak mówił były. Świetny pomysł.

Pokemon, no może nie "Oskara" ale jakiegoś "Pulitzera" czy jak on tam się zwie to bym Ci dał za wspaniałe opisy no i zdjęcia! Masz chłopie talent nie tylko do wyrobów, moje gratulacje.

W sieci Netto są/były wagi gramowe 500g rozdzielczość 0,1g po 29zł. Mam i jest w sam raz do odważania przypraw. Ma opcję tary i jest kieszonkowa.

Sto lat dla dzisiejszych solenizantów! Abratku najlepsze życzenia pomyślności!