Maad

po naszemu - dieta nieskowęglowodanowa - temat propagowany w Dyskusyjnym Klubie Zdrowia od paru ładnych lat /forum/75-dyskusyjny-klub-zdrowia/

Swego czasu Spółdzielnia Mazowszanka przerobiła 200kg mięcha (całe półtusze) i zostało tyle resztek, ile widać na 3 zdjęciu /topic/8710-sp%C3%B3%C5%82dzielnia-mi%C5%82o%C5%9Bnik%C3%B3w-dobrego-smaku-mazowszanka/page-8?do=findComment&comment=345390Zostały same kości i dodatkowo była paczuszka różnych resztek i gruczołów z przeznaczeniem dla psa.

Z własnej woli czy lekarz zalecił?

Nie polecę żadnego radia do kuchni, ale jeden model zdecydowanie mogę odradzić: http://www.philips.pl/c-p/OS685_12/bumbox-cd To jest taki boombox Philipsa, stylizowany na lata 80-te. Fajny wygląd, prosta gałkologia, zajmuje mało miejsca na blacie, obsługuje MP3, ma bardzo duże głośniki - to zalety, niby mocne. Ale jakość dźwięku po prostu żenująca. Muzykę w stylu buc-buc-buc to może i da się na nim posłuchać, ale radia to już nie. Ekstremalnie podkręcone basy powodują, że mowa jest zupełnie niezrozumiała, a normalnej muzyki z wokalem słucha się z odrazą. To jakiś absurd, że niby renomowana firma wypuszcza na rynek taki bubel.

Co do roszczeń frankowiczów, to trzeba wyraźnie powiedzieć, że źle kierują swoje żądania. Chcą aby im pomógł rząd, ale rząd nie ma przecież żadnych swoich pieniędzy. Wszystko co ma, to pieniądze ściągnięte, żeby nie użyć słowa zagrabione, w podatkach od obywateli i te pożyczone od przyszłych pokoleń. Dlaczego ja mam pomagać komuś, kto mieszka w nowym, urządzonym, wypasionym mieszkaniu, w warunkach o których mogę tylko pomarzyć? Problem braku rozsądku przy braniu kredytów jest o tyle ciekawy, że wydawanie więcej niż się zarabia, na poziomie gospodarstwa domowego jest uznawane za co najmniej nierozsądne, a to samo robione na poziomie budżetu państwa, jest jak najbardziej w porządku i nikt nie widzi w tym nic złego. Co roku jest dziura budżetowa, państwo wydaje więcej niż ściąga w podatkach i co? Wszyscy klaszczą jaki to mamy wspaniały rozwój gospodarczy. Złoto fizyczne (w postaci prawdziwego kruszcu) ma tę zaletę, że jak zaczną strzelać pod oknami, to można je szybko złapać i uciekać. Z innymi formami zabezpieczenia majątku, typu nieruchomości, ziemia, czy lokaty bankowe nie jest tak łatwo. Wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale jakoś od paru tysięcy lat się sprawdza

Tak, dokładnie od tego sprzedającego.

no jak to? to szwedzki nie jest lepszy?

Schowaj go głęboko, a jak obecny system walutowy padnie, to wymienisz go na jakąś blondynkę, narobisz kiełbas i wędzonek, posprzedajesz i zabezpieczysz byt swój i rodziny.

ostatnią monetę bulionową kupiłem, jak cena była ok. 4000 za uncję żałuję, że wtedy nie miałem kasy na więcej

Nie mówcie mi, że można być tak naiwnym, żeby uwierzyć w takie maile. Po prostu nie wierzę

to wcale nie jest takie proste - trzeba mieć szwedzki silikon

vtec, nie tracę czasu na analizy, tylko kupuję złoto

tiaaaa ... a potem podczas nadziewania, przy każdym obrocie korby zastanawiamy się: puści, czy nie puści?

Nie ma co się martwić. Pieniążków starczy dla wszystkich. Właśnie EBC ogłosił, że będzie "drukował" 60 miliardów euro miesięcznie. Można się bez obaw zadłużać, brać kredyty, wydawać na szaloną konsumpcję. Unia broni, Unia radzi, Unia nigdy was nie zdradzi

Jakbyś mi wtedy pomógł z tą cytrynówką to nie byłoby problemu

kamienie muszą wyglądać tak jak tu: http://www.aliexpress.com/snapshot/6435807371.html?orderId=65335143727183 jeszcze jedna uwaga: wygodniejsze w użyciu są pokrowce z materiału, bo z tych styropianowych pudełek strasznie się sypie

Przesyłka szła 2 tygodnie, kamienie są takiej samej wielkości, płaciłem kartą kredytową. Czasem są jednak niemiłe niespodzianki. Zamówiłem ostrzałkę dla mojego brata od tego sprzedawcy http://www.aliexpress.com/snapshot/6306490649.html?orderId=64301695857183 i przysłał mi jakieś wujowe kamienie http://g02.a.alicdn.com/kf/UT853bPXm4XXXagOFbXQ.jpg 3 sztuki o identycznym ziarnie, czwarty lekko grubszy, wbrew temu co tam jest chińska farbką wydrukowane. Złożyłem reklamację i się dogadaliśmy, że gościu przyśle mi nowe kamienie dobrej jakości, bylebym tylko nie wystawiał negatywa. Owszem przysłał, ale dokładnie takie same wujowe Niestety paczka szła długo bo były święta i upłynął termin składania reklamacji. Musiałem na innej aukcji dokupić normalne kamienie z 4 gradacjami.

Przechodząc płynnie od tępienia noży do ich ostrzenia, zwrócę uwagę szanownych SiB-ów na nowy typ ostrzałki a'la Apex: http://www.aliexpress.com/item/2014-Newest-Version-Professional-Kitchen-Knife-Sharpener-Sharpening-Updated-Fix-Fixed-Angle/2042391945.html Zamówiłem sobie tę zabaweczkę i muszę przyznać, że ... działa Nawet udało mi zapunktować u LP, ostrząc jej nożyczki krawieckie Prawie cała wykonana jest z kwasówki. Tylko elementy mocujące kamienie, motylki i ta ruchoma kostka, będąca prowadnicą głównego ramienia, zrobione są z jakiegoś amelinium

Może nie tyle chodzi o ostrość a bardziej o większą lepkość warstwy tłuszczu na bokach noża, stawiającej większy opór przy "wchodzeniu" w mięso i zmuszającej nadgarstek do większego wysiłku?

Miło to słyszeć Ciekaw jestem, czy zaglądałaś do tego wątku: /topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ i do tego: /topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

podłącz głośniki do innego komputera i sprawdź czy działają

Sonda ma jedną wadę, o której się boleśnie przekonałem - nie jest odporna na wysoką temperaturę. Kontakt z płomieniem taboretu gazowego jej raczej nie służy a koszt nowej u producenta to 60zł netto + przesyłka

laptop czy stacjonarny?

zdjęcia! zdjęcia! prosimy o zdjęcia!

Udział w rynku poszczególnych wersji produktów małomiękkiego. A co do cyklu życia, to zauważ, że XP nie dało się usunąć z rynku przez 5 lat od oficjalnego zakończenia wsparcia podstawowego. Dlaczego? Bo to był dobry system, stabilny, prosty i skuteczny (oczywiście dopiero po wydaniu SP3). W czym skuteczny? Ano lekko trywializując temat, Windows to jest program służący do uruchamiania innych programów. I dopiero te inne programy są dla użytkownika w jakiś sposób produktywne. Naprawdę nie ma powodu, żeby co 3 lata wymieniać ten "uruchamiacz programów", i to w dodatku wraz z komputerem, bo taki model biznesowy wymyślił sobie jakiś wizjoner.