Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył?
-
Postów
5 926 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez abratek
-
PePe, na coś trzeba umrzeć :rolleyes: .... nikt nikomu nie każe.... a co producenci przemycają w innych wyrobach to musiałbyś wyjechać na bezludną wyspę :tongue:
-
jak taka cena to i abratek weźmie 5 szt a jeśli byłyby i te z ząbkami to 1 szt chętnie
-
będę musiał przetestować natomiast robię nieco inną wersję: makaron ryżowy (250g) opakowanie paluszków krabowych ogórek majonez sok z cytryny koperek suszony... makaron zalewamy wrzątkiem (dodajemy odrobinę soli) - potem cedzimy paluszki (jeszcze lekko zamrożone )kroimy na centymetrowe odcinki i skrapiamy sokiem z 1 cytryny ogórek świeży kroimy w ćwierćplasterki (ok 0,5cm grubości) odsączony makaron tniemy nożyczkami na krótsze odcinki (ok 3-5 cm) dodajemy trzy (można więcej zależnie od upodobania) czubate łyżki majonezu łyżkę koperku, ogórek, paluszki i mieszamy PS do tej sałatki nie toleruję innych dodatków :blush:
-
no... i jednak mniej prawda? :tongue: z tym że wołowina zaczyna się jeszcze niżej
-
wilk, po pierwsze: jesteśmy grupą amatorów (w większości) i nie robimy ilości hurtowych.... dlatego nie musimy używać czołgu żeby zabić żabę :rolleyes: po drugie: zlituj się nad językiem naszym ojczystym............. toż to o pomstę woła :rolleyes:
-
tusiaczku, wikipedia to nie wyrocznia :rolleyes: - pisza tam ludzie nie koniecznie do końca znający tematy.... przejrzyj sobie różne źródła a zobaczysz te subtelne różnice.... inna sprawa że niską temperaturą ciężko atakować kolagen.... PS - spróbuj zawodowemu kucharzowi zlecić obróbkę wołowiny do tej temperatury...... a przecież to niewątpliwie czerwone mięco
-
oj chyba ciutkę mniej
-
znaczy w niższej temperaturze....
-
tusiaczku a jakie zastosowałeś temperatury? - czy było to tylko parzenie w próżni czy pełne sous vide? wczoraj robiłem "pełnym" sposobem karkówkę - nie do końca jestem zadowolony ale podejrzewam jakość mięsa :rolleyes:
-
czyżby?.... to nie kwestia "supernadziewarki" tylko techniki nakładania farszu
-
he,he... ale się fajny totalizator zrobił :grin: [ Dodano: Sro 17 Kwi, 2013 16:41 ] DZIADKU, Ja też staram się robić wg takiej proporcji ale Pisu ma za mało krwi... i teraz co ja bym zrobił na Jego miejscu? - też miałbym rozterki czy zmniejszyć ilość krwi czy ilość kaszy "wzbogacając mięsnie " wyrób... nie widząc skłądników nie odpowiem bo jak się okaże że było mało "kleju" to będzie porażka - szczególnie na grillu zbyt mała ilość tłuszczu też nie będzie dobrze wpływać na efekt końcowy , więc pozostaje szklana kula :grin: robiłem ze zmniejszoną ilością krwi (oczywiście zastęoując rosołem/wodą) i całkiem przyzwoicie to wychodziło.....
-
oj może być chudziutko :rolleyes: zbyt duzo wątroby w kawałkach może być "niemile widziane"... natomiast masz jej całkiem sporo, więc ta zmielona część zastąpi w pewnym stopniu małą ilość krwi.... ilość kaszy w stosunku do mięs to indywidualna sprawa i nie ma sztywnych reguł - może za wyjątkiem tłuszczu i skórek, które powinny odnosić się do ilości wsadu oraz rodzaju użytego surowca Pisu, a nie możesz sobie na takie "okazje" trzymać "żelaznej rezerwy" krwi suszonej?
-
Pisu sobie oczywiście jaja robi... ale niech mu tam :tongue: nie wiemy ile tłuszczu jest w tej masie mięsnej i ile "kleju" (czyt. skórki) zakłądając że "odpowiednio" i uwzględniając małą ilość krwi maksymalnie można dać 2-2,5 kg kaszy by jeszcze przypominało to kaszankę krwistą... :lol: a nie "gulasz z kaszą" :tongue: połowę wątroby zmielić na drobnym sitku a połowę w kosteczkę (jak lubią)
-
to dlatego że nagrywarki stacjonarne nie korzystają z "przyspieszenia".... i nagrywaja z prędkościa 1x co więcej nagrywajac w komputerze też nie powinno się filmów czy muzyki "wypalać" z dużymi prędkościami.... jakość będzię zawsze ta sama bez względu na ilość kopii - to jest już zapis cyfrowy i nie pogarsza się tak jak w przypadku kopii magnetycznych VHS natomiast jeśli teraz chciałbyś taki materiał z płyty poddać jakiejś obróbce (poza zwykłym wycinaniem fragmentów) to musiałbyś po tych czynnościach ponownie poddać kompresji więc jakość ulegnie pogorszeniu Niestety nie da się z dysku nagrywarki "wyciągnąć" do komputera plików - co więcej nawet przełożenie dysku do innego egzemplarza nie pozwoli odczytać zapisanego materiału
-
piksiak, problem w tym że DZIADKOWI bedzie wygodniej, szybciej i z mniejszą stratą jakości dokonać zamierzonej edycji na poziomie nagrywarki.... da się oczywiście zrippować VOBY i dokonać zwykłej edycji usuwania niepotrzebnych fragmentów bez konieczności rekompresji, ale jak wspomniałem można to zrobić od razu w nagrywarce przed wypaleniem płyty.. natomiast aby zmienić cokolwiek w filmie (dźwięk , nałoży napis, dodać efekty...) nie ominie się rekompresji czyli dla plików mpeg znaczącego pogorszenia materiału wyjściowego
-
Nie sądzę żeby Tusiaczek był na tyle "nierozsądny" aby parzyć bez kosza lub przynajmniej podkładki.... poza tym - jak zwrócił uwagę - będzie używał sterownika mocy ze sterowaniem PID... dla utrzymania temperatury na tak niskim poziomie moc ciągła grzałek będzie niewielka a co za tym idzie ich powierzchnia niewiele cieplejsza od wody..... [ Dodano: Wto 16 Kwi, 2013 11:23 ] te urządzenia są tak skonstruowane że zespół grzejny oraz pojemnik są wyjmowane
-
DZIADKU, wprawdzie nie podałeś szczegółowych danych,ale patrząc na specyfikację lodówek LG jest to chyba w granicach "normy".... - wiadomo dane producenta odnoszą się do warunków testowych (czytaj idealnych) pamiętajmy że za większe zużycie odpowiada np coś świeżo włożone do lodówki - zanim sie schłodzi to i agregat musi popracować również inne czynniki mają wpływ - temperaura otoczenia, ruch powietrza wokół urządzenia stopień "upakowania" ale i oszronienia....
-
tusiaczek, oczywiście nie jest tak źle ale lepsze zawsze jest wrogiem dobrego :lol: :wink: tutaj dużo nie udoskonalisz bo i urządzenie malutkie - ale zawsze można jakiś "cyrkulatorek" wstawić PS ja noszę się już od jakiegoś czasu z pomysłem na gar zacierno parzelniczy :grin: z tym że grzanie byłoby "na zewnatrz" przy pomocy grzałki ze zmywarki (przepływowa w postaci rury z opaską grzejną) tylko myślę na pompą cyrkulacyjną.... :rolleyes:
-
no niestety.... sprzętowo nie może być porównania..... Jeśli chce się w miare cokolwiek przyzwoitego wyciągnąć tym grabberem to pozostaje mozolna praca z jak najmniej kompresowanymi "czystymi" plikami - ale to już zabawa dla zapaleńców....
-
tusiaczek, Robert troszkę niejasno sie chyba wyraził :rolleyes: - chodziło mu chyba o "rozkład temperatur" w otoczeniu grzałki
-
DZIADKU, jak już wcześniej wspomniałem bardzo dużo zależy od ustawień formatu i stopnia kompresji podczas przechwytywania, da się osiągnąć dobre efekty przy materiale z VHS, ale jak wspomniałem potrzebny jest dobry komputer i dobre kodeki nagrywarki mają sprzętowe wspomaganie więc to też troszkę inna liga tym bardziej że Panasonic ma dość dobre algorytmy kompresji, karty wideo do komputera z kompresją sprzętową nie są tanie - o czymś to świadczy jeśli wystarczają podstawowe funkcje edycji nagrań w nagrywarce, to nie ma co walczyć z grabberem.... ale DZIADKU z ciekawości napisz jak zgrywasz materiał z grabbera - jakim programem jaki kodek... ustawienia Jeśli chodzi o płyty to dla jakości obrazu nie ma to znaczenia - minusy obecnie stosuje się już tylko z przyzwyczajenia, ale dawniej faktycznie większość stacjonarnych odtwarzaczy nie potrafiło czytać z plusów minusy sa traktowane jak "tłoczone" czyli jest większa zgodność piksiak, z VOBami radzi sobie niewiele programów i są raczej płatne to raz... dwa że zwykła zamiana rozszerzenia niewiele daje,a trzy to jakość podwójnie kompresowanych mpeg w końcowym efekcie będzie marna - na pewno gorsza niż oczekuje tego DZIADEK
-
to jest to co określa rodzaj pliku (po kropce) np: film.avi film.mpg (lub mpeg) ale format pliku to jedno, a kodek to drugie... np plik z kamery cyfrowej będzie miał rozszerzenie avi a użyty kodek to DV pliki na płycie DVD mają rozszerzenie VOB a użyta kompresja to mpeg.... PS jeśli nie widzisz rozszerzeń to trzeba tę opcję włączyć w systemie (nie pamietam teraz jak jest w "7" :blush: jutro moge sprawdzić) - ogólnie robi się to w opcjach folderów )
-
pewnie ze tak tylko jest jedno małe "ale".... - wydajność komputera... nawwet całkiem nowe "marketowce" mogą sobie z tym nie poradzić.. ilość pracy jaką musi "w locie" wykonać komputer jest znacznie większa niż przy zwykłym kopiowaniu materiału z kasetki kamery cyfrowej PS format DV też jest kompresją stratną (1:5)
-
Dziadku, to jest temat rzeka :rolleyes: - jest tak dużo parametrów wpływających na efekty że trudno tak "wirtualnie" doradzać Najmniej strat na jakości, przy planowanej obróbce jest format avi z jak najmniej stratną kompresją pliki mpeg nie są do tego zbyt dobrym wyborem bo są już mocno skompresowane, a wiadomo że to co podczas kompresji utracono to już nie wróci.... mam taki grabber jak Twój i zgrywałem nim z VHS za pomocą kodeka PICVideo całkiem przyzwoicie to wychodziło, jednak nie tak dobrze jak do za pomocą DV czyli tego z którego korzystają kamery cyfrowe tylko że potem ja obrabiałem to w Adobe Premiere... na jakość ma oczywiście ustawienie końcowe kompresji.... znane mi są przypadki gdy nagrywarki nie "zamykają sesji" płyty i dlatego wiele napędów potem nie może tego odczytać... należy taką płytę wsadzić do nagrywarki komputerowej i w programie dokonać takiego zamknięcia. Musi to być pełna wersja programu a nie jego "podstawowa" wersja (np "Nero a nie "Nero Express"
-
wyczuwam lekką złośliwość :tongue: - ale spokojnie prezes... wolę nie zaserwować jak masz wypluć :devil:
