abratek

Gonzo, dobrze wiesz że bez konkretnego ciśnienia( nacisku) tego nie zrobisz... w palcach nie sprasujesz nawet dla Bradleya

być może coś przeoczyłem :tongue: jak wspomniałem można pojedynczo robić w imadle, uprzednio wykonując/zamawiając sobie odpowiednią formę.... inaczej bez spoiwa nie sprasujesz "na sucho" drobnych wiórków tak aby się nie rozpadły

musiałbyś mieć dostęp do wysokociśnieniowej prasy (chyba że pojedynczo w imadle natomiast owszem kiedyś był taki temat aby ciąć na plasterki wytoczone z drewna wałki .... jednak uzycie takich krążków wymagało przeprogramowania układu podającego - inne czasy żarzenia

Bandolini, Czy Ty w życiu maiłeś przed sobą kuter???? -,i wszystko w temacie tak?

mały nawet jak na domową produkcję.... :rolleyes: wejdzie może ze dwa kilo a cena spora... radę zapewne da ale może rozsądniej poszukać w tej cenie coś używanego i większego?

no to gratulacje.... zamiast zmienić badziewiaste sterowanie producent dla "spokojnosci sumienia" usuwa termometr.... :rolleyes:

jest taka metoda kiedyś wspomniana chyba nawet jeszcze na "Oliwce"... chudzi o to że źródłem które podtrzymuje żarzenie jest zwinięta w "kominek" i wetknięta w trociny podkładka do szklanek (piwa) :wink:

o... obiecująco brzmi.... - faktycznie przydałoby się po 5 latach jakieś stałe zatrudnienie :rolleyes: :blush:

fenomen to mocno powiedziane...wszelkie "snajpery" licytują na sekundy przed końcem aukcji i nie musisz pamiętać o zakończeniu aukcji jako że te serwisy działają na poważnych łączach i dbają o precyzyjny czas mają przewagę nad "ręcznym strzelaniem ze zwykłego łącza - poza tym zazwyczaj zegar systemowy w zwykłych komputerach jest mocno niedokładny... [ Dodano: Czw 27 Cze, 2013 22:33 ] pewnie że nie....tylko cały pic drogi Miro że jak ustawisz dużo wcześniej swoje maximum to niepotrzebnie podbijasz stawkę w efekcje zamiast wydać np 80zł wydajesz 100 poza tym to co powiedziałem wcześniej - jak Ty dasz 100 to będę miał czas aby dać 100.01 bo np. zależy mi na przedmiocie - ja albo snajper strzeli na sekundę przed końcem i Ty już nie dasz 100,02 chyba wiadome że przy 100 zł kilka groszy już nie robi różnicy

to chyba logiczne nie? :rolleyes: nawet jak złożę ofertę później to i tak nie przebije Twojej tylko jak swoją złożysz nawet 15 sekund wcześniej to z dużą dozą prawdopodobieństwa zdążę złożyć swoją :tongue: - tylko kwestia tego jak dużo jesteśmy w stanie dać...

"Spaghetti Gregoriare cukiniare" :lol:

miro, a ja ustawię na 95,01zł i przegrasz :tongue: przypomnę że licytacja ma na celu wyłonić osobę która da najwięcej.... a nie najpóźniej

Cis to iglak, a tego w polskiej tradycji wędzarniczej unikamy

rozwiązaniem jest wycięcie w dnie otworu w który wkładamy np miskę czy puszkę ze zrębkami... - dno tego naczynia będzie wystawało poza komorę i podgrzewamy pojemniczek oczywiście jest to ingerencja w konstrukcję a więc gwarancja "out".... poza tym jest to dobra metoda do zimnego wędzenia - niestety aby zapewnić dostatecznie dużo ciepła w komorze należałoby podgrzewać całe dno wędzarki :rolleyes: Jesli już miałbym tę komorę wykorzystać z gazem to pokusiłbym się o małą przeróbkę, czyli dołożenie przegrody (drugie dno) między którymi umieściłbym palnik rurkowy taki jak w piekarnikach - wtedy mamy całą powierzchnię podgrzewaną :wink: PS pod poniższym linkiem jest instrukcja... - można z niej wywnioskować jak mało konstruktor wiedział o wędzeniu :rolleyes: ... dlatego taka a nie inna konstrukcja... http://www.mastergrillparty.pl/sites/mastergrillparty.pl/files/mg504.pdf

niestety tyczy się to również wspomnianej przez Ciebie stacji.... :rolleyes: - dla mamony zrobią każdy szwindel faktami a że potrafią to robić doskonale juz niejeden się przekonał

raczej wodę........ zmień jej źródło na bardzo miękką a zapchanie pralki niesamowicie dużą ilością piany wyleczy Twoją małżonkę z tej rozrzutnosci :lol:

pewne po kolorze..... dodam że istnieją osłonki białkowe bezbarwne - choć my przyzwyczajeni jesteśmy do karmelowych :wink:

Sloczu87, kolega Gonzo zapytał z ciekawośc bo "u nas" funkcjonuje podobny przepis na słonine gotowaną tyle że sól idzie bezpośrednio do wywaru co do pytania... ta dodana słonina może nie zostać sklejona przez farsz i kiełbasa będzie się sypać... wszystko zależy ile słoniny masz ile kiełbasy będziesz robił.... ja bym zmielił drobno (ale ważne - ostre sitko!) np na 3 albo 4....

mam taki patent do łączenia zelmera ze śrutownikiem... niestety po czasie wybiło się i teraz po prostu ześlizguje :rolleyes: - może gdyby to zahartować.... :rolleyes: bardzo możliwe że będzie się rozginać - myślę że tylko testy dadzą odpowiedź

a co ma kolego tłuszcz twardy do WP. kl.II ??? :rolleyes:

a nie przyszło Ci do głowy że nauczycielka może wiedzieć z jakimi ludźmi mają do czynienia? :rolleyes: jeśli to jest margines społeczny to nawet nie ma co z nimi gadać... a pozostawienie sprawy powoduje przyzwolenie na takie działania na przyszłość....

chyba masz rację.... ostatnio same mi pękały - ledwom dotknął :rolleyes: - tyle że to niby gorsze to było 3/4 pęczka :sad: - i niestety one właśnie były gorzkie i łykowate

Drżę na samą myśl o wyjściu z chłodnej piwnicy (tylko20 stopni :shock: ) .... no cóż... za godzine trzeba się wbić do samochodu z niesprawną klimą i w drogę :mellow: - dobrze że to tylko kilkadziesiąt kilometrów w aglomeracji miejskiej...... :rolleyes:

Ty nam Piotruś wrogiej propagandy nie siej.... kto jak kto ale Ty już odkręcasz jak maszyna

Z tym że nie jest to produkt dla "przetwórstwa" a jako dodatek np do hamburgerów a to jest duża różnica