Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. Nie powinna być sucha. Na rurkach sprzedaje się jelita wstępnie przygotowane do produkcji i nie wymagają moczenia.
  2. Nie mam. Ani to moja konkurencja, ani konkurencyjny towar.
  3. W sumie masz rację. Po kiego się produkuję.
  4. Jednak chyba mam prawo do oceny ceny sprzętu? Do ceny np. silnika nie mogę się ustosunkować, ale już do maszynki, sitek i reszty tak. Dla przykładu: Alfa 32 nówka 350 zł ....kolega liczy sobie 630,00z ł Sitka + noże 7 x 25= 175 a kolega liczy 260 zł To mamy już 355 zł różnicy.
  5. No wiesz.....może majeranek taki drogi.....cholera wie?
  6. Zrzucasz jelita na lejek i nadziewasz. Powinien być zaznaczony kierunek nadziewania jelit. Czy moczyć czy nie, to ci nie powiem bo ich nie widzę.
  7. 1700 kolega sobie krzyczy.
  8. W kuchni, w pokoju, gdzie tam masz w miarę ciepło.
  9. Cholerny regulator i tak się palił i to nie na małej, ale na pełnej prędkości. Musiałem wlutować dodatkowy element i dopiero wtedy był spokój.
  10. Kiepski a wręcz tragiczny pomysł. Piwnica w bloku, to wilgoć, pleśń że o robactwie, czy możliwych myszach i szczurach nie wspomnę. Aż strach pomyśleć, co po niej łazi.
  11. Nie. Sama jechała z na maksymalnej prędkości, aż doszła do krańcówki.
  12. Mnie się nie pytaj o szczegóły. To jest schemat z mojej nadziewarki. Było zasilanie 240V, przejście na 24V, pedał, regulator, przełącznik góra-dół i silnik. W momencie jak zwalniałem stopkę silnik stawał od razu w miejscu, żeby farsz nie wypływał.
  13. Tylko się mnie nie pytajcie co do czego, bo ze schematów zawsze byłem kiepski. Kumaci w tych tematach będą wiedzieć o co chodzi.
  14. Jeśli potrzebujecie schemat, mogę wieczorkiem wrzucić.
  15. Jak dobrze pamiętam pierwsze wzmianki o peklowaniu azotynem pochodzą z początku XVIII wieku, czyli lekko licząc jakieś 200 lat. Przez te 200 lat z pokolenia na pokolenie ulepszano metody peklowania, dawkowanie soli, saletry a nawet unowocześniono środek peklujący. Można przypuszczać, że dążono do opracowania najlepszej metody i taki metody opracowano. Jednak kiedy wędzenie stało się powszechnie modne, wszystkie te dokonania szlag trafił, bo przecież dziś każdy polak to rzeźnik z wykształcenia.
  16. Albo zdjęcia oszukują, albo te krańcówki są ogromniaste?
  17. Nie prościej było napisać: - schemat elektryczny - schemat mechaniczny Bo dalej nie wiem o który Ci chodzi.
  18. Schemat czego?
  19. Na jakim sitku mieliłeś mięso?
  20. Dajesz obroty na maksa i gazujesz....
  21. Według mnie nie ma sensu kombinować z płynną regulacją na stopce. Przecież albo jedziemy kiełbasę, albo kabanosa i wystarczy regulator obrotów. Ustawiamy na początku jaką chcemy prędkość posuwu i to wystarcza. Przynajmniej tak było w moim rozwiązaniu nadziewarki. Druga rzecz to taka, że przy nadziewaniu nie siedzisz, tylko stoisz, więc trudno będzie stać stabilnie na jednej nodze, żeby drugą płynnie naciskać na pedał.
  22. Fajny jest też patent, kiedy w momencie zatrzymania tłoka w trakcie nadziewania, silnik "cofnie" tłok troszeczkę do góry. Farsz zostaje zassany z lejka do wewnątrz i nie wypływa z końca.
  23. Krańcówka, albo wyłącznik przeciążeniowy. Bez tego zniszczysz nadziewarkę.
  24. Szkoda prądu na głupie pisanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.