miro

Odpowietrzniki mają być popuszczone, inaczej się nie odpowietrzą. Musisz też odpowietrzyć pompy obiegowe. W tym roku, po sześciu latach używania musiałem wymienić trzy odpowietrzniki, ponieważ nie działały poprawnie. Po wymianie cały układ CO + CWU wrócił do normalnej pracy.

Masz zapowietrzony układ. Jak napełniasz układ wodą i w jaki sposób odpowietrzasz ?

Nie trakuje Cię jak blondynki. Ostatnio w jednym DG trafiło się, że nie było pełnego prześwitu w rurce dolotowej powietrza i był ten sam problem. Przy spawaniu powstała zgorzel, która przytykała rurkę. Przewierciłem i problem znikł. Nie mam zielonego pojęcia co możesz robić nie tak, bo za bardzo nie ma tu co robić nie tak ! Raczej jest problem z za duża ilością dymu i dlatego szukam przyczyny gdzie indziej.

Sprawdź, czy rurka w którą dmucha pompka jest drożna. Patrząc pod światło masz widzieć prześwit.

Pompka pracuje na max czy minimum ? Rozpalasz mam rozumieć od dołu DG ?

Jak napisałeś .... to musi trwać .... i nic się w procesie nie zmieni. Piszę to tysięczny raz. Zwiększenie dawki peklosoli nie przyśpiesza procesu peklowania.

Od pierwszej sekundy kontaktu mięsa z azotynem .....

No jak Ty tego nie rozumiesz .... to już nie wiem co napisać ?

To nie peklowanie ! To pójście na łatwiznę, lenistwo i nic co ma coś wspólnego z mięsem i procesem peklowania. I jakoś nie mogę zrozumieć czemu i po co tak ludzie się śpieszą i chcą przyśpieszyć coś, czego nie da się przyśpieszyć ? Kluczem do zagadki jest słowo ... proces ..... takie niby nic nie znaczące słowo, ale w naszym przypadku, czyli peklowania, to cały sekret udanych wyrobów. Może zróbmy tabelę peklowania na 1, 2, 3 minuty ..... a czemu by nie !!! Ale co ja tam głupi wiem ? Przecież ja Zośka jestem ....

Robi się żółta, czyli ma dostęp do wilgoci. Trzymaj ją w bardziej suchych warunkach. Najlepiej jeśli peklosól przesypiesz do szklanego słoika i dobrze zakręcisz nakrętkę. Wtedy nic nie powinno się jej stać. Tą która masz, wymieszaj, przesyp i będzie dobra.

Nie ma żadnych przeciwwskazań ! Na leżąco równie dobrze uwędzisz mięso. Ważne, aby między leżącymi wędlinami było miejsce na przepływ dymu. Powodzenia !

Nic nie stoi na przeszkodzie abyś spróbował i sam ocenił który sposób przenia Ci odpowiada. Tylko nie parz w 90 C, bo i woreczek Ci nie pomoże.

Windows 8.1, wersja 64 bit a RAM-u ledwo 4 GB.

Nie dajcie się wkręcić. Ten wątek to nie merytoryczne pytania, tylko niezły wkręt. Taki żarcik jak moja krowa.

Bo czarna krowa daje białe mleko. Temu !

To nie wina Polskiego biznesu, ale kretyńskich przepisów. Nie będę się wiele rozpisywał, ale załatwić można każdą firmę i to jednym małym ruchem. Raz się "potkniesz", czasami nieświadomie i komornik blokuje Ci konto firmowe. Dobrze wiecie, że jak dziś nie ma się konta, to ciężko jest cokolwiek zrobić. Nie możesz kupić towaru, a co dopiero sprzedać, bo i tak komornik wszystko zajmie. Nie masz zysków, długi rosną i koło się zamyka. Odwołania trwają wieczność, a firma pogrąża się w coraz większym chaosie. Czy to do cholery moja wina, że dostawca od którego kupiłem legalnie towar, zapłaciłem za niego, odliczyłem zgodnie z prawem VAT sam nie płaci VAT-u ??? To ja muszę zapłacić go drugi raz !!! To normalne jest !???

Taa drgnęło. Albo wykonawcy zrobię strzał w ..... albo sam zabiorę się za produkcję.

Możesz też zrobić eksperymenta ... /topic/8904-pol%C4%99dwiczka-solona-miro/

Świadziu dzięki za grzybki ! Będzie coś miłego do przekąszenia przy %.

Nie wiem gdzie masz założoną antenę, ale możesz iść kablami na dach, a z dachu dostać się do domu przewodami wentylacyjnymi. Raczej odradzam montowanie anteny na dachu, ze względu na możliwość uszkodzenia elektromagnetycznego podczas burzy. Może nie wierć w ścianie tylko pod parapetem okna ? Tam tego nie będzie tak widać zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz domu. Możesz też wywiercić otwór w ramie okna, tylko to też zależy od tego jakie je masz.

No właśnie kabelki ... a Arkadiusz nie chce, wiec..... nie uciągnie.

Tak mają jedną antenę i kupę konwerterów i kupę kabli od anteny + to cudeńko co robi z sygnałów satelitarnych przekaz na jeden kablem z rozdzieleniem na kanały TV. Co mam tłumaczyć jak Wy i tak swoje. Jak wymyślicie takowe rozwiązanie, jestem pierwszy w kolejce. Doprecyzuję. Rozwiązanie jest, ale kosztuje ........ jak nasza nadziewarka wykonana ze złota. Coś mi się źle wkleja, ale tu taki na szybko schemat kablówki znaleziony:

Niestety tak się nie da przy jednym kablu z anteny. piksiak wiesz o czym piszesz, czy tylko tak Ci się zdaje ? Mogę tak pisać ponieważ kablówka, to nie sygnał satelitarny. Kablówka do sygnały zdekodowane przez pojedyńcze dekodery + dodatkowe urządzenie które "łączy" poszczególne sygnały cyfrowo do jednego kabla, dzieląc je na tzw.kanały, które następnie odczytuje TV. Odbiór satelitarny to sygnał o danej częstotliwości oraz polaryzacji z jednego satelity. Na jednym kablu może w jednym czasie być przesyłany sygnał z jednego satelity i z jednej polaryzacji. Można do jednej anteny zamontować konwerter i tzw. zezy, ale nie ma opcji aby na raz, na jednym kablu z anteny odbierać z dwóch transporderów. Dla wytłumaczenia łopatologicznego. Nie da się z jednej nadziewarki w jednym czasie mimo dwóch lejków nadziewać kiełbasy i kaszanki.

Nie ma czegoś takiego jak rozgałęźnik sygnału przy jednej antenie satelitarnej i jednym kablu. Każdy tuner musi mieć własny kabel, lub w danym czasie z jednego kabla można oglądać na dwóch tunerach programy z jednego satelity i z jednej polaryzacji. Spotkałem się z urządzeniem które z jednej anteny daje dwie polaryzacje, ale po rozmowach z kolegą od anten dałem sobie z tym spokój.