miro

Też mam takie zdanie. Zmywarka, gorąca woda, gorąca pieczen itp. tepi noże i już nie są takie łatwe w ostrzeniu.

Paweł .... strasznie twarda Ci wyszła ! Nie da się ugryźć z tej strony.

Dobra już milczę.

Dobra, a tak na poważnie, co oznacza wyrób idealny ? Idealny dla kogo, bo każdy ma inne smaki. Można ocenić kolor uwędzenia, soczystość, wygląd, ale smak ..... ciężko. I rację ma Dziadek .... każdy powinien mieć ten sam "materiał" wyjściowy, inaczej .....pupa.

Toś mnie załatwił na cacy ....

Zgłaszam się na jurora - degustatora. Każda ze stron wyśle na wskazany adres po 2 kg wyrobu ..... jak będzie po 5 kg, też się nie obrażę. Potem się obeżrę i wydam sprawiedliwy wynik. Ps. Do paczki proszę dołączyć przynajmniej po 4-ro paku .......

Jak nie masz gwarancji możesz mi wysłać, postaram się naprawić. Lubię takie majsterkowanie.

Wszystko zależy od tego jak ustawa precyzuje wyliczanie wartości kalorycznych. Jeśli będzie obowiązek posiadania papierka pod wyrób z instytucji która takie badania robi, to liczenie na piechotę odpada. Jeśli nie będzie takiego wymogu, to będzie jedna wielka bzdura .......... w tym co będzie pisać na etykiecie. Kolejne głupie wymogi nic nie dające klientowi. Rozumiem alergeny, to ważna informacja, ale jaką wartość kaloryczną ma produkt ? Po co ? No chyba, że coraz bardziej traktuje się ludzi jak matołów !

Nie można być wszędzie.

Jak tam Jumbo trafi to maja przesrane ..... z jego delikatnością.

Nie musiałem sobie zbyt wiele trudu zadawać, bo jestem na forum muratora bardzo długo. Ale skoro to nie to forum .... to trudno.

Jak forum budowlane to pewnie ten temat: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?179555-Grille-w%C4%99dzarnie-kominki-ogrodowe/page22&highlight=w%C4%99dzarni

Budując DG nie idźcie w kierunku efektu lokomotywy, bo zamiast dobrze zrobicie sobie źle. DG ma dawać dymek, a nie dymić ! Ilość dymu musi być dostosowana do wielkości wędzarni i nie ma co przesadzać z jego ilością. Po otwarciu drzwi wędzarni, wędzonki mają być widoczne jak przez mgłę. Dym nie może być żółty i gryzący w zapachu, ale biały i delikatny.

A ja poprosiłbym sprzedającego o pokaz wędzenia i zdjęcie chociażby jednego wyrobu.

Oj żebyś ty bliżej mieszkał, to dziś nie byłbyś trzeźwy ! Szacuneczek i dziękuję za boczek......pychota i niebo w gębie.

Zgłodniałem przez te fotki. Daj gryza, choćby e-mailem......

Dopasuj coś co tobie będzie pasowało i po sprawie.

Partner co w takim przypadku ?

Tylko Karol może mieć problem z US, jeśli nie wykazał dochodów w rozliczeniu rocznym PIT. Trzeba zapłacić zaległe podatki + odsetki i pewnie kara. I tu też jest problem.

No i co w tym strasznego ? Wada mięsa .... nic więcej. A śniadania jem przy gorszych widokach .... No kto jak kto, ale Cibie takie widoki nie powinny drażnić !

Dziadek nie przesadzasz ? Przecież to wada mięsa i nikt tu nic nie koloryzował. Samo życie.

Jeśli mogę. Podoba mi się nasza/wasza spontaniczność, mimo różnych forumowych zawirowań. Maxell rzucił temat pomoc i pomoc jest ! Można jedynie napisać wszystkim którzy pomogli. Bo dziś ja komuś, a jutro on mnie i chyba tego nam w codzienności brakuje ...... życzliwości i pomocy drugiemu. Gdzieś w tym całym pędzie dnia codziennego brakuje takich zachowań.

Śmiesznie to może zabrzmi, ale może akurat jedna z cebul które użyłeś została posikana przez jakieś zwierze kota lub szczura. Przemarznięta cebula jest miękka, zaczyna gnić i raczej nie jest gorzkawa.

A o czym my piszemy cały czas ? Ło matko .... smalec tak prosty temat i takie wywody !