Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. Kasa....kasa i jeszcze raz ...KASA!
  2. Dokładnie tak samo jak przy tulei. Tokarz będzie wiedział czy da się to przerobić, czy nie ale skoro inni dali radę to nie widzę przeszkód. Łożysko też sam musi dobrać ślusarz.
  3. Maszynka produkowana przez odlewnie w Blachowni na eksport, stąd nazwa Modos. Pierwsze wersje produkowane były bez żadnych tulei. Jeśli ma być pod napęd, warto udać się do tokarza i dorobić mocowanie dla łożyska, lub przynajmniej tuleję ślizgową. Koszt niewielki a dzięki temu maszynka posłuży Ci jeszcze długie lata.
  4. Bez śmiechu, ale czym maja pachnieć jak nie wnętrznościami....? Woda zawsze przelewa się przez jelita i tak ma być. Jeśli są mocne, nie pękają spokojnie możesz nadziewać.
  5. Stało się to przykro pisać ...plagą, która niszczy wszystko to co czego sami się nauczyliśmy i co chciało by się przekazać innym. Dziś największym autorytetem jest .....Ja tak robię, jem i żyje...!!! Pytanie jak długo ów autorytet będzie żył?
  6. No i proszę.....nie mówiłem??? Zaczyna się bałagan.
  7. Masz rację jeśli wędzimy razem mięso i kiełbasę. Wtedy mięso wkładamy wcześniej, osuszamy, potem kiełbasę i wędzimy. Mięsa jako tako nie da się przesuszyć, ale kiełbasę już tak, bo jelito zrobi się jak papirus i kiełbasa nie będzie łapała dymu. Sam bym najpierw włożył większe kawałki, wstępnie osuszył a potem włożył mniejsze, ale czytam: to chociaż doradzę, żeby pilnować tych większych. Czy mam znowu być przyczyną wojenki na forum? Już i tak mam dość sprzeczek o peklowanie, to po co mi więcej.
  8. Po wyjęciu z wędzarni szynki wyglądały na dobre. Kiedy włożyłeś do parzenia, a właściwie gotowania nastąpiło ...BUM i rozerwało to co skleiło się przy wędzeniu. Nagła zmiana temperatury, puchnięcie mięsa i masz efekt jak na zdjęciu. Żeby mięso się skleiło w miejscu łączenia, trzeba usunąć stamtąd tłuszcz i błony.
  9. Może się osadzać w lodówce, ale nie zapomnij żeby przed wędzeniem wyciągnąć ja do wygrzania choć na 1 h.
  10. Trzeba dodać, że jeśli wrzuci duże kawałki z małymi, to prawidłowość osuszenia sprawdza na tych dużych.
  11. A skąd te 100 C ???
  12. Jakieś 3 godziny 16 minut i 10 sekund dłużej .... A taka na poważnie to nikt Ci tego nie powie, bo teoretycznie czas wędzenia powinien być taki sam jak przy 1 kg. Jednak jest tyle zmiennych czynników jak temperatura na zewnątrz, wilgotność, wiatr, że nie ma reguły. Dlatego patrzymy na kolor.
  13. Może u niego jakimś cudem dochodzi do 68 C?....żart. Zaskoczyłeś mnie. Pomyślałem wędzi a potem podpieka....a tu pewnie dojdzie jeszcze parzenie? Też przy wędzeniu nie mierzę temperatury, bo to bez sensu i faktycznie dopiero pod koniec przy podpiekaniu. Się trzeba pilnować każdego szczegółu .... musisz być taki spostrzegawczy?
  14. Raczej na pewno lepiej nie naśladować, bo jak widać wędliny są czarne, okopcone i przypuszczam że mogą być kwaśne.
  15. Nie pisze nic o parzeniu, więc zakładam że tyko wędzi.
  16. Kolor na wędlinie uzyskasz w tym samym czasie, ale wewnątrz im większy przekrój tym wolniej wzrasta temperatura, dlatego warto wędzić z termometrem wbitym w mięso.
  17. Przepis jest, ale nie jest respektowany przez sklepy i służby. Dla przykładu mięso nastrzykiwane nie wolno nazwać "świeże mięso", tylko powinno mieć nazwę kulinarne lub informację o zastosowanym przetworzeniu. Wielu z nas nie mając świadomości że mięso jest po rozmrożeniu, kupuje i ponownie mrozi. Potem je smażymy, pieczemy czyli poddajemy obróbce w wysokiej temperaturze i tu nic złego nam nie grozi. Jednak dla potrzeb wytwarzania wyrobów wędliniarskich, gdzie obrabiamy termicznie na granicy bezpieczeństwa, może już być różnie.
  18. Nikt nie da pewności na sklepie czy mięso było mrożone czy nie było. Niestety trzeba założyć, że było mrożone, rozmrażane i wrzucone na sklepy. Teoretycznie nie powinno się takiego mięsa ponownie zamrażać, ale jeśli po rozmrożeniu zostanie poprawnie obrobione termicznie, to nic złego nas nie spotka.
  19. Jest równowaga, bo za to tematy, dyskusje ważne lądują w koszu.
  20. Miej świadomość że kupisz 70% mięsa i 30 % nastrzyku. Cena pewnie jest okazyjna, ale czy nie lepiej poszukać dobrego źródła mięsa, gdzie mięso jest prawdziwym mięsem?
  21. Nie pisałem, bo przeważnie korbę ustawia się na przeciw wyjścia lejka, ale faktycznie można jak trzeba ustawić tak jak piszesz Pawle.
  22. Do sprzedania nadziewarka ręczna pionowa 5 litrowa wykonana ze stali kwasoodpornej. - pojemność 5 litrów - stal kwasoodporna o grubości 2 mm ! - przełożenie głowicy napędowej optymalnie dobrane do średnicy cylindra - dno profilowane do wylotu farszu - szybkozłączka do mocowania lejków - mocowanie do stołu za pomocą docisku, grubość blatu do 60 mm - solidna metalowa listwa zębata - szybki montaż i demontaż tłoka - tłok uszczelniany oringiem - odpowietrznik w tłoku W komplecie trzy lejki ! - lejek cienki ( z odpowietrzeniem) do frankfuterek, kabanosów, parówek - lejek średni do kiełbas typu śląska, toruńska, zwyczajna - lejek gruby do kiełbas typu krakowska, szynkowa Wymiary: - średnica cylindra 130 mm - wysokość 500 mm - długość zębatki 330 mm Nadziewarka używana, stan bardzo dobry. W przypadku zainteresowania proszę o kontakt przez PW. Cena dla WB 600 zł.
  23. Siatka w środku, serek na zewnątrz....
  24. Przy zbyt wąskiej siatce jak się werżnie, to zawsze coś się urwie przy ściąganiu. Też rozcinam, ale niewiele to daje.
  25. Cieszę się że poszło bez większych wpadek. . Nadziewarka nie jest w typie mercedesa, ale za te pieniądze nie ma co mercedesa się w niej doszukiwać. Mimo to, jak widać da się ale tak jak piszesz....głowa i myśleć. Plastikowe lejki nie rzucają na kolana więc do lejków jak coś jest opracowana przejściówka. Jednak widzę że dałeś sobie sam rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.