Skocz do zawartości

andy

Użytkownicy
  • Postów

    2 943
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez andy

  1. andy

    Zapal świecę

    ['] ['] od Ani i Andrzeja...
  2. Daj spokój papainie :sad: Karkówka rulezz :grin: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256
  3. Przecie nie rodzinę ma przywieźć ino wyroby, a cysternom rady nie damy(chyba, że na wynos :grin: ) Klub Przyjaciół Prosiaczka pozdrawia Fentela!!! http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256
  4. Aleście się dali nabrać. on to wszystko szykuje dla wielu rodzin, które przyjadą na zlocik nr 2,5 :grin: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256
  5. BonAir, basturma nie jest wędliną którą się spożywa tak jak np. szynkową w plastrach. To się je w cieniutkich "wiórach". Możesz odsalać, ale uważaj na proces suszenia (lubi zapleśnieć!). Jeśli odsalanie to po co w składnikach sosu "1 1/2 łyżeczki soli (salt) ". Zresztą o smakach nie będę dyskutował. Przepis w/g którego robię basturmę pochodzi od Armenów "pachnących Armenią" i mnie ich potrawa smakuje. (Anglojęzyczny przepis na basturmę ma tyle samo wspólnego z oryginałem co kurczak sklepowy z kurą :grin: ) Pozdrawiam
  6. andy

    Dowcipy

    Takie tam "gupoty", prawie mój podpis, a niech czytajo!
  7. andy

    Dowcipy

    Szczyt bezczelności: zadzwonić do Constaru i spytać, dlaczego na ich stronie www nie działa klawisz "odśwież" http://fishki.net/comment.php?id=26050 :shock: Kwaśniewski pokazał, jak należy rządzić Jaruzelski pokazał, jak nie należy rządzić, Wałęsa pokazał, że każdy idiota może rządzić, Kaczyński pokazał, że nie każdy... Mama z synkiem idzie przez park: - Patrz synku, pająk je biedronkę. - A co to jest dronka mamusiu ? Dentysta schyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie: - Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach? Pacjent: - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie zadawali ból, prawda? Facet ma zatwardzenie i przychodzi do lekarza, a ten mu daje czopki. -Proszę zdjąć spodnie, a ja panu pokażę, jak te czopki należy wkładać. Facet zdejmuje spodnie, wypina się, czuje jak lekarz wkłada mu czopka w odbyt. -I w taki sposób niech pan weźmie 6 czopków 3 razy dziennie. -Dobrze. Facet idzie do apteki, kupuje te czopki i jak wraca do domu to prosi żonę, żeby mu jednego wsadziła. Zdejmuje spodnie, wypina się. Żona kładzie jedną rękę na jego ramieniu i wkłada czopka, a po chwili facet krzyczy: -O k****a, przecież ten lekarz trzymał obie dłonie na moich ramionach! Wczoraj na skrzyżowaniu równorzędnym zderzyły się BMW 850 i Jeep Cherokee. Kierowcy i pasażerowie odnieśli niegroźne rany postrzałowe. A to najlepsze !!! http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256 Pozdrawiam
  8. andy

    Wędzarnia wiejska

    chlapacz, z całego serca Ci życzę aby Ci wyszło! Na pohybel wielkim masarniom :devil: Pozdrawiam
  9. andy

    Grzybobranie

    kempes, ale się uśmiałem:"wedlinydomowe z grzybów" to tak jak wódka z bananów ale podoba mi się :grin: czytajcie: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256 Pozdrawiam
  10. Gratulacje! Ładnie wygląda. Niepotrzebnie dosalałeś. Kroi się na przeźroczyste cieniutkie plasterki. Mnie bardzo smakuje na chlebie z masłem. Pozdrawiam.
  11. andy

    Szyneczka..??

    Witam!!! Swoje niewędzone też jest bardzo dobre. Może coś suszone...Wędliny trwałe. Pozdrawiam
  12. andy

    Wydajnosć

    zaczynałem Cię lubić i się nie pomyliłem :grin: Pozdrawiam
  13. Trochę można pokombinować, ale dużo soli wylewasz wraz z sokiem, który trzeba często odlewać. Nie spożywa się tego w grubych plastrach i dlatego może być przesolone. Do przypraw w których "panierujesz" po odciśnięciu też trzeba dać sól. Poza tym to musi być wędlina trwała. Pozdrawiam.
  14. BonAir, serdeczne dzięki za wykonanie za mnie tego wpisu :grin: A przy okazji proszę Cię o wybaczenie zaśmiecenia Twojego tematu "Dwa pytania technologiczne" :blush:
  15. andy

    Cena cielęciny

    Mięso wyjdzie dużo drożej :!: bo dużo odchodzi na kości
  16. MirekB, Jeżeli to możliwe :blush: , to dołączę się ze swoim chlebem. Cierpliwie piekę po 2 kg dziennie i na zlot trochę zabiorę
  17. zemat, do tej pory myślałem, że rekonwalescent to ma inną dietę: kleik, otręby, warzywka :tongue: , a tu widzę, ze czasy poszły zdecydowanie do przodu :grin: Zdrowiej szybko :!: (a może jakieś servisco albo szybkapaczka podrzuci Cię na zlot :question: )
  18. Już znalazłem: /viewtopic.php?p=13142&highlight=#13142 Poczytaj, tu jest o skosach na podłodze i stropie komory wędzarniczej
  19. Syberii szkoda...
  20. Witaj KLIMEK_RAVEN, . Żeby Ci jeszcze trochę namieszać, to pamiętaj, że w czasie wędzenia z wyrobów kapie i po jakimś czasie Twoje cacydełko może wyglądać niezbyt estetycznie. Pozdrawiam
  21. Nie wiem gdzie ma stronie, ale było to opisywane jako bezwartościowe narzędzie do niszczenia mięsa.
  22. andy

    nurkowanie

    Będzie trudno o takich bo pod wodą mogą być problemy z wędzeniem :grin: :grin:
  23. Witam Napiszę jak ja piekę chleb, może tak się da i w warunkach angielskich. Godz. 07,00 – do misy robota wykładam zakwas zrobiony dzień wcześniej, do tego dosypuję 700g mąki pszennej –650, 110g mąki żytniej-580, 35g soli, 3g cukru (żeby lepiej rosło), wlewam 300ml wody i mieszam to wszystko 2min. W trakcie mieszania, do garnka na zakwas wsypuję 400g mąki żytniej, wlewam 400ml wody, mieszam i odstawiam na jutrzejszy chleb. Godz. 07,10 - po robocie... Godz. 07,45 – włączam robot i mieszam ciasto 10-15min dosypując porcjami około 80g mąki pszennej. Ciasto ma być jak najrzadsze ale nie kleić się do ręki. Wyciągnięte ciasto formuję na stolnicy w bochenek zawijając i przygniatając brzegi do środka. Zostawiam przykryte miską. Godz. 08,05 – po robocie... Godz. 13,00 – (podwoiło swoją objętość) wyrabiam ręcznie aby odgazować (jeżeli tego nie zrobię, wierzchnia skórka oddzieli się od reszty chleba), formuję podłużny bochenek i wykładam go na brytfannę posmarowaną masłem i posypaną otrębami pszennymi. Przykrywam i... Godz. 13,15 – po robocie... Godz. 17,30 – wkładam brytfannę z chlebem do piekarnika nagrzanego na max na 12min. Po tym czasie mocno spryskuję wodą, zmniejszam temperaturę do 200stopni i piekę jeszcze 30 minut. Wyciągam z piekarnika, przekładam na kratkę do wystygnięcia i ... Godz. 18,10 – po robocie... Godz. 19, 00 - dziwna sprawa chleb nie ma już ani jednej piętki !!! Przepis ten zmodyfikowałem na swoje potrzeby opierając się na: http://www.chleb.info.pl/ Spodobało mi się to, że wybacza on początkującym wiele błędów (rzeczywiście !!!), i jeżeli potrzeba to wyrośnie nawet w lodówce !!! Pozdrawiam
  24. Marek_, wolałbym płacić za 1 kg ryby, a nie za opakowanie+zalety. (utopia-sorry)
  25. Ja też dzisiaj kupiłem morszczuka i "stracił na wadze" 60 % :devil: :devil: :devil:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.