Skocz do zawartości

wena

Użytkownicy
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wena

  1. wena

    Dowcipy

    Trochę wazeliny dla Pomorzanek, aby je udobruchać. Zaznaczam na wszelki wypadek to kawał mojej Żony. Mężczyznę trzeba traktować jak psa. Karmić o jednakowej porze i od czasu do czasu spuścić ze smyczy.
  2. Jeszcze doślę zdjęcia z pierwszego kursu, żeby był komplet.
  3. Już do nich piszę w sprawie wyjaśnienia. Na PW. napisz mi jak ma brzmieć podpis. Twoich zdjęć nie miałem. One były w twojej galerii. Właśnie dlatego to jest piractwo. Podpis po prostu wena [ Dodano: Sro Lis 04, 2009 13:44 ] PAPLA już sprawę wyjaśnił - po prostu autorka artykułu ściągnęła sobie zdjęcia z internetu.
  4. Bardzo fajnie, ale dlaczego w gazecie wykorzystano moje zdjęcia. Zamiast autora zdjęć napisano FOT. URZĄD GMINY.
  5. wena

    Dowcipy

    Oglądając ten film odechciało mi sie kominka. Za duży kłopot ze zdobyciem drewna.
  6. [*][*][*]
  7. wena

    Wolnowar (albo Slow-cooker)

    Napatrzyłem się skosztowałem więc i ja kupiłem wolnowar. Taki średni 3,5 litra czyli 2,5 litra wsadu moc 150 W. Więc na pierwszy ogień poszedł rosół. Szponder, ćwiartka z kurczaka, zielenina i przyprawy. Program slow. Szok po 12 godzinach mięso twarde. Więc zostało do rana. Po 18 godzinach wszystko ok. Mięso ugotowane, jarzyny pokrojone miękkie, ale nie rozlatujące się. Teraz gotuje się druga porcja rosołu na programie medium. Zobaczymy jak będzie.
  8. Wg mnie pozwól mu wyschnąć. To tak jak piwo musi dojrzeć. Mam salami, które ma ponad rok i wisi sobie w chłodni. Chyba w przyszłym tygodniu skosztuję kolejny kawałek.
  9. Ja kupuję w BASTRZE w Chorzowie tylko extra i są super. Nie ma dziur i nawet zgadza się kaliber jelita. Trochę droższe, ale warto.
  10. Tomuś ten Twój chyba prawie już 3 letni mi się kończy. Zostaw jakiegoś na następny zlot. Chętnie sie wymienię. Mojego będę robił tzn. zacznę robić w okolicy stycznia wcześniej nie będę miał czasu.
  11. Z takich jelit to robiłem cukierki dla wnuczki. Małe kiełbaski o dł 5-6 cm. Po obsuszeniu były super na jeden kęs jak cukierek. Ale to robota głupiego. 5 kg przez pół dnia i jeszcze każdy kawałek trzeba było wiązać bo wszystko sie odkrecało.
  12. PAPLA masz dobrą pamięć. Kiedyś jak jeszcze nie czytałem tego forum też zdarzało mi się zrobić zalewę w bardzo małej ilości, że ledwo mi przykrywało mięso. Ale musze szczerze przyznać, że wyroby miałem mniej powtarzalne czyli trochę mniej lub trochę więcej słone. Były do zjedzenia wszystkim smakowały, ale teraz jest tabela DZIADKA i jest łatwiej i zawsze tak samo dobre.
  13. Dzięki MAXELL za szybka odpowiedź. Kiedyś miałem problem z szynkową. kupiłem mięso chyba mocno nawodnione bo po 48 godzinach odlałem dużo wody. Po wykonaniu kiełbasy juz na gotowo jak przekroiłem batony to też lała sie woda. Wnioskuję, że wtedy proszek do pieczenia by mi pomógł. Ale jak piszesz to jest niestety chemia. [ Dodano: Czw Paź 22, 2009 22:54 ] No to siię zebrały 2 odpowiedzi. Obie trafne i jeden wniosek CHEMIA
  14. Proszek do pieczenia? Może coś więcej, przepraszam jeżeli to dla wszystkich jest oczywiste.
  15. wena

    Wolnowar (albo Slow-cooker)

    Widziałem to urządzenie i jadłem ugotowane przez pawełek3333 - grochówkę, golonko i flaczki. Jakością byłem mile zaskoczony, ale to głównie zasługa kucharza. Na pewno kupie taki gar, tylko zastanawiam sie nad wielkością. Chyba konieczne będą dwa.
  16. Tak bliżej do 0,44 :smile: to pewnie 0,5 :lol: Pozdrawiam Ostatnio w Brennej ŁYSY miał 1 litrowe ( i to dużo) to wygląda na to, żę zmierza do setki czego mu życzymy. Ja i Renia
  17. wena

    26 letnie mięso ?

    Tak naprawdę z winem to nie jest tak im starsze tym lepsze. To tylko do pewnego momentu. Ja osobiście nie miałbym ochoty świadomie jeść tego mięsa. Ale jadłem kindziuka 2 letniego od Tomusia - całkowicie świadomie.
  18. wena

    PLUS 100

    No to ja jestem w pierwszej 10 nieoficjalnie 116 kg. Szkoda, że mnie nie było.
  19. wena

    Moje salami.

    Ja robiłem wg przepisu Szczepana na salamiz zółtym serem. Skład taki sam tylko bez sera. Inne robiłem wg receptury ze stronki, ale nie pamiętam jakie to było. Wiem, że wędziłem je przez tydzień.
  20. wena

    Moje salami.

    Z tego co pamiętam to powinno być 75-85% wilgotności. Wędzenie zimnym dymem, aby w czasie wędzenia również nie zrobiła się skórka z górnej warstwy.
  21. wena

    Moje salami.

    Kultury starterowe są u MIRO. Spirytus wg mnie wyciąga wilgoć. Też dodawałem do salami. Osłonki fibrusowe szukałem, ale nie znalazłem, żeby można kupić małą olość i robiłem w białkowych. Jeżeli chodzi o podeschnięte górne warstwy to chyba za szybko schła ta salami. Za mała wilgotność powietrza.
  22. wena

    Nasze wyroby

    Jak mogłeś wędzić na zimno jak na dworze ciepło. Ja wędziłem metkę na zimno, jak nie było słońca to temp. ok 25 st., jak słońce świeciło na moją blasznkę to było 35 st. I jakie to zimne wędzenie?
  23. W dawnych latach jak ZM Koło były w miarę nowe to zdarzało mi sie tam bywać. Kiełbasa kolska w przekroju była bardziej chuda i większe kawałki. Bez urazy. Twoja też wygląda ładnie i na pewno dobrze smakuje.
  24. Ja robiłem coś a'la kolska. Przepis na szynkową i do tego zielony pieprz. Też dobra.
  25. wena

    Kiełbasa krakowska

    Błąd może być w każdym punkcie, który wymieniłeś. Tak na odległość nie da się tego określić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.