yogi

Z samego warkocza trudno bedzie, musialbys dodac jeszcze troche wolowiny albo trojki wieprzowej.

Wlasnie tak jak piszesz chodzi o unieszkodliwienie drozdzy, ciasto wyrasta na samych enzymach. Bardzo dobra chalka, lekko slodko-slonawa, ciasto tez pieknie wyrasta a po upieczeniu jest puszysta z drobnymi porami.

Wyglada jakby warkocz z kotleta

A wiec wypowiedz pana kierownika potwierdza to co powiedzial moj kolega ze mieso macior jest przeznaczane na karme dla zwierzat. Przypuszczam ze chodzi tu o naprawde stare i "wyeksploatowame" maciory.

Z kolega ktory tam pracowal nie mam juz kontaktu ale przypuszczam ze bylo takze badane. Co do pojec "knur" "maciora" "wneter" itd. to nie trzeba mi tlumaczyc, wiem o co kaman. W moim poscie chcialem powiedziec tylko i wylacznie ze mieso z macior i knurow ktore sa ubijane w tej rzezni jest zakwalifikowane do tej samej kategori, czyli na karme dla zwierzat. Smak miesa z knura znam i dla mnie jest niejadalne, ale dlaczego mieso z maciory jest takze zakwalifikowane jakosciowo jako karma dla zwierzat? Niestety jeszcze nie mialem przyjemnosci konsumowania tego specjalu (a moze mialem a nie wiem?)

A co bys powiedzial na recepture chalki do ktorej drozdze sa mieszane z woda i sola? Taka miksture odstawia sie na 24 godz. do lodowki i potem dopiero robi sie z tego ciasto. Ja pieke taka wlasnie chalke, a jest to najlepsza jaka do tej pory jadlem. Chodzi o ta recepture https://www.ploetzblog.de/2012/09/05/aus-alt-mach-neu-challah-juedischer-hefezopf/

Maciory i knury sa u na ubijane w osobnej rzezni i mieso idzie na produkcje dla zwierzat. Znajomy ktory tam pracowal twierdzil ze mieso jest zlej jakosci, u knura ktory smierdzi to jest dla mnie zrozumiale ale co by mialo byc z miesem macior tego nie wiem.

Ciasto za dlugo wyrastalo (bylo przerosniete), mozesz to sprawdzic naciskajac polcem wyrosniete ciasto. Jesli po nacisnieciu sie juz nie podniesie to wyrastalo za dlugo, optymlne wyrosniecie to takie kiedy po nacisnieciu ciasto podnosi sie bardzo wolno, ale sie podnosi. Pozdrawiam yogi

Urodziwa ta kolezanka, chetnie bym sie z nia umowil.

Na stronie 2 jest moj post

Widzisz jakbys kupil ten co my mamy to nie bylo by problemu, bo mam wszystko co potrzeba, moglbym tez pomoc przy poskladaniu tego wszystkiego a tak niestety musisz sam cos wykombinowac no chyba ze ktorys z kolegow uzywa ten model i Ci pomoze.

Ja wlasnie taki uzywam tylko do czegos innego, sprawuje sie bardzo dobrze tylko nie wiem czy bedzie dobry do wedzarni bo kabel do czujnika jest ze zwykla izolacja.

Bagno podal Ci ilosc cieczy calkowitej w farszu, miales poprostu zastapic wode z receptury goracym wywarem w ilosci 1-2l na 10kg.

Zdrowych i spokojnych Swiat Bozego Narodzenia zyczy Wam yogi

(*)

Ofiarom katastrofy lotniczej w Egipcie (*)(*)(*)

yogi tez chetnie wezmie

Troche duzo tych odpadow.

Wlkasnie tak sobie to wyobrazalem, w tym roku juz napewno nigdzie nie pojade ale moze w przyszlym mi sie uda.

Wiesz wiejas, mnie nie jest wszystko jedno gdzie bede spal, a na urlopie jestem na luzie i wlasnie od czasu do czasu polykam takie wymysly jak pizza bo swojskie jadlo to ja mam na co dzien w domu.

Ja tez nie lubie ale w koncu trzeba gdzies spac, jesc i wieczorem isc na piwo czy pizze

Dzieki za info, ale mnie tez interesuje czy jest jakas baza noclegowa tak jak np. w miejscowosciach wypoczynkowych, jakies osrodki wypoczynkowe, pensjonyty czy cos podobnego. Pozdrawiam yogi

Moi mili, dziekuje Wam stokrotnie za Wasza pamiec i objecuje solennie ze w niedziele (od niedzieli jestem na wczasach w Sarbinowie) wypije za zdrowie kazdego z Was z osobna przynajmniej po jednej kolejce. Szkoda ze nie mam tej mozliwosci zeby Wam postawic. Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziekuje za zlozone mi zyczenia urodzinowe Yogi

https://www.facebook.com/wieslaw.brych

Fajnie ze chociaz masz czym pracowac, myslalem ze bedziesz nadziewac jakimis wynalazkami , ale i tak nie bedzie latwo chyba ze Ty jakis talent nadziewarski jestes. Na poczatek mogles kupic kal. 22-24 albo chociazby 20-22, wtedy poszloby troche latwiej.