Marek z Bielska

Halinko 100 lat najlepszego

Małgosiu 1000 buziaczków Ci ślę Wszystkiego najlepszego spełnienia marzeń i miłego dnia Marek

A dlaczego miałoby się nie udać,sam wędze zrębkami,mam też dymogenerator (nie używam go),czy na ciemno,czy na jasno z wędzeniem nie ma problemu.Zapraszam Panią na jakiś zlocik spotkamy się i zrobie indywidualne seminarium,na pisanie to za dużo.

Trudno doradzać rzeczowo cokolwiek,gdy nie wiemy jakie kiełbasy Pani robi....a tu się okazuje że w grę wchodziła kiełbasa Lisiecka, gdzie kaliber batonu jest 45+mm,co za tym idzie proces wędzenia jest inny niż kiełbasy śląskiej,czy frankfurterków....Pani szuka uniwersalnego schematycznego schematu procesu wędzenia,który załatwi sprawę.Odpowiem Pani szczerze nie ma takiego,zawsze będą jakieś niedociągnięcia błędy,trzeba,ba należy się określić co chce się zrobić i jak to ma wyglądać wtedy rzeczowo mogę Pani pomóc.Co do zrębek powinny mieć zachowaną na minimalnym poziomie wilgotność,w przeciwnym razie zapalą się i szybko spłoną, problem leży w różnicy temp.w dymogeneratorze,gdzie części metalowe oddalone od żaru będą komulowały tzw.parę,która jest następnie skraplana w połączeniu z dymem tworzy tzw dziegć smołę która zakleja zrębki w dymogeneratorze.No to tak pokrótce napisane,na więcej to by trzeba było seminarium indywidualne napisać. słonecznie pozdrawiam Marek

cyt.Zaznaczam że była przygotowywana dzień przed. Wisiała 12 godzin. Po pierwsze wyszła łaciata z naciekami. Farsz można zrobić dzień wcześniej,ale po co nadziewać w jelita,aby wisiała 12 godz???domyślam się że wisiała w chłodnym co skutkowało batonami kiełbasy łaciatymi czyli z zewnątrz kolorek,a od wewnętrznej strony kolor mleczny spowodowany złym dogrzaniem farszu (osadzanie).Możliwe że wędzarnia była przeładowana.....Przy wędzeniu w niskich temp.i wilgotności stanowczo należy wydłużyć czas osadzania i osuszania,przy rybie robiłaś 2 h,a przy kiełbasie 40 min,gdzie osadzanie powinno trwac z 25 min przy tych warunkach,a osuszanie 30min cyt.Ale przy problemach z kiełbasą wrzuciłam w komin własny termometr i tu okazało się ze przy wskazaniach 65 st termometrem wędzarki na moim jest 35 st. Bazując na własnym termometrze ustawialismy temperaturę grzania. I tu 70 st osiągaliśmy jeśli w wędzarni nastawione było 110. Kiełbasy wyszły fatalne. Nie powinno się dokonywać pomiaru temp. w....kominie,termometr powinien być zainstalowany na wysokości kijów z wyrobami,dlatego takie wychodzą różnice.Rozumiem iż ta wędzarnia nie ma rotacji dymu powietrza wewnątrz komory! cyt.Przed załadowaniem zajrzałam do generatora dymu. Filtr i całość zalepione czarną masą. Duża wilgotność atmosferyczna,jak zarazem drewna (zrębków) powoduje uwalnianie dużej ilości pary z dymem,która tworzy związki smoliste w generatorze dymu.Duże błędy początkujących wędzarzy to brak wyczucia kiedy idzie dym właściwy,a kiedy para z dymem....brak rozeznania na początku wędzenia skutkuje trudnymi do usunięcia błędami objawiającymi się matowością wędlin,jak to nazwałaś łaciatą kiełbasą "mleko na wędlinach",posmarkane boczki,polędwice itp. Wędzarki nie wysadzaj naucz się ją obsługiwać zarówno latem jak i zimą,będzie służyła,moja też nie jest idealna,ale kocham ją że słucha mnie wandzorza,a nie wandzi jak ona chce...:-) powodzenia Marek

Zakupiłem dwa karpie 7kg,zostały oparzone jak świnka wszystkie łuski,śluz elegancko zeszło co daje gwarancję że nie pachną mułem jak to niektórzy mówią .Zostały poporcjowane zasolone z pokrojoną cebulą do smażenia,część została zamknięta próżniowo i zamrożona na inne dni. Do wędzenia nie zostało za wiele,prawie same ogony (solone z odrobiną vegety) coż musiałem zakupić dwa pęta kiełbasy podwawelskiej,która wędziła się w towarzystwie karpia . Karpik wyszedł smaczniutki,a podwawelska jak swojska kiełbasa..... Karpie zawsze kupuję duże tak powyżej 3 kg,wbrew opini jaka krąży że tłuste,a duże zawsze znajdą się narzekacze,ja kupuję od ładnych paru lat od jednego hodowcy,w markecie nie kupuję choć są tańsze. Słonecznie Pozdrawiam Marek

Leoś fotka wnuczki z włochaczem obłędna,ale ta z bosmanką (wcześniejsza) boska pozdrawiam Marek

Gonzo bardzo ładne wyroby,obsługa kozy 5+

Takie lejki lutowane pamiętam jeszcze z czasów PRL z tzw.sklepów GS-ów i 1001 drobiazgów,no cóż jedynie co się zmieniło to cena, wszyscy na tych lejkach filowali kiełbasy,potem były lejki z rurek mosiężnych (śniedziały),teraz są nawet lejki w cenie całej maszynki do mięsa.....z lejkami jak z samochodami,każdym zajedziemy,jedynie strefa komfortu się zmienia....

Wyroby lux-torpeda,polędwica z kminkiem mnie onieśmieliła

Witam Wczoraj w sobote były bliższe spotkania wandzenia świątecznego.Tym razem padło na przysmak mojej żony ,czyli czarny boczek i karkówka wędzona i pieczona tylko dla tygrysków, oraz polędwica wędzona dietetyczna rarytas Marcysi .Trochę pracy było,zmarzłem,lecz dla tego smaku czego się nie robi.....Jeszcze czeka mnie wędzenie karpia w czwartek,który częściowo zostanie zapuszkowany w oleju. Pare fotek wstawiam z tego jak to się działo. Wszystko peklowane na sucho samą peklosolą,w worku próżniowym 4 dni (w dzień w lodówce,w nocy poza lodówką,aby przyśpieszyć proces peklowania),każdemu polecam samemu coś sklecić na święta. U nas od dzisiaj już świateczny klimat w domciu. pozdrawiamy słonecznie Kasia & Marek Witaj Kostek61 Ja upolowałem swoją na ebay-u,ale pomału myślę już o zakupie czegoś innego.

A mnie się wydaje ,że szykuje się nowa pułapka na rolników....nie pierwsza i nie ostatnia

śliczna petarda

Wszystkie Andrzeje kochane najlepszego w dniu Waszego święta

Madzionka sto lat naj naj lepszego,spełnienia marzeń od całej rodzinki. Marek

Solenizantom dzisiejszym sto lat

śledziki zawsze są na czasie...rewelka

Radku kiełbaska prosto z Podhala słonecznie Was pozdrawiamy Marek i Kasia

Paweł najlepszego 100lat

Pools naj najleprzego 100 lat 100 lat

Versand nach: Weltweit

Tu masz Piotr najtaniej do Polski tez wysyla http://www.ebay.de/itm/12-Auja-Klingen-Wechselklingen-Schneidsatz-Messer-Wechselmesser-Ersatzklingen-/200750299053?var=&hash=item2ebda677ad:m:mdEwj_fR1T8WNCKAZ8eSjRA

Skwarko Przyjmij od nas najszczersze wyrazy współczucia. Kasia & Marek

Mikami widzę że masz bardzo dobrą wiedzę teoretyczną,chętnie nauczę się jak to w praktyce robisz ....chętnie poczytam.

Ja w swoim szybkowarze (ala..autoklaw) upuszczam wpierw nadmiar powietrza,tak jak to odbywa się w prawdziwych autoklawach. Powietrze w autoklawie,oraz dym z parą w wędzarni to niekorzystne czynniki...Studzenie jest najważniejszą częścią obróbki term. o czym decyduje szczelność słoików,nie powinno się przeprowadzać zbyt gwałtownie zanurzając cały autoklaw do wody robiąc szok. Dobrą opcją jest zainstalowanie małego spustu ciśnienia,który w stosunkowo dłuższym czasie obniży ciśnienie w autoklawie,eliminując polewanie bądź chłodzenie wodą (szok term.),które doprowadza do rozszczelnienia zakrętek w słoikach. Metoda z Ukrainy z pompowaniem powietrza do autoklawu,to sprzeczność prawidłowej obróbki termicznej w autoklawie.