Wnuczek

Rób, napewno będzie dobra. A jak Ci wyjdzie za sucha (do kaszanki dodaje się sporu tłuszczu) to wiesz czym popijać. :grin: Pzdr.

Szczepan nie wystarczyło dać linka? http://www.sciaga.pl/tekst/61698-62-mikrobiologia_miesa_i_produktow_miesnych_drobno_ustroje_i_ich_rola Po co wklejać taki długi tekst? Padr.

@ z_łagiewnik przy pierwszym rozpaleniu nowej wędzarni możesz mieć problem z cofającym się dymem lub z problem z utrzymaniem temperatury. Długość i średnica kanału dolotowego spokojnie Ci wystarczy szczególnie zimą. Wielkość paleniska też jest dobra. Ja mam 14/28/28cm i jestem zadowolony. Napal jeszcze raz a powinno zacząć działać jak potrzeba. Do wędzenia wystarczy Ci temp 45-55 stopni, chyba, że chcesz podpiekać to 90 stopni. Komina możesz wcale nie mieć wystarczy odchylany dach lub jakieś "okienka" na górze komory. Musisz poznać swoją wędzarnie a będziesz w niej robił dobre wyroby. Pzdr.

Jaką masz długość tej rury? W zimę 1 metr powinien Ci starczeć. Kiedy dym się cofa? Jeśli tylko na początku to normalne. Musisz wszystko zagrzać a nie będzie tego zjawiska. Po rozpaleniu możesz pomóc sobie jakimś wentylatorem lub nawet przykrywką od garnka. Pzdr.

Jest jeszcze maszynka 12. Różni się ona od 10 sposobem mocowania do stołu. Pzdr.

Podobną, ale tylko podobną sałatkę opisałem na pierwszej stronie tego tematu. Post z Pią Lis 21, 2008. Pychota i jak szybko się ją wykonuje. Pzdr.

Jeśli robisz te konserwy sam wystarcza odpowiednia obróbka mięsa i przyprawy. Jeśli kupujesz konserwy wybieraj takie bez napisu "produkt wysokowydajny". Jest to napisane małym drukiem na dole puszki. Gieroll co sądzisz o dodatku E 536 oraz czy jest on stosowany w peklosoli? Pzdr.

Schab duszony w cebuli, ziemniaczki i ogórek kwaszony. Pyszne.

Obecny wygląd jest dobry, po co zmieniać? :???: Pzdr.

Sasza masz może w ofercie "cigarety" a dokładnie "biełamory"? Pzdr.

Forma jest poprawna, ale kultura nakazuję powiedzieć "już czas panowie". Pzdr.

Jak z Was tacy poloniści to powiedzcie, czy forma "porachuje" jest poprawna? Pzdr.

Wklejaj Zawsze jakiś Moderator może posprzątać. :grin: :grin: :grin: Pzdr.

Wnuczkowi też się czasami udaje popełnić cóś smacznego. :grin: Pzdr.

No nie był bym taki pewny. :wink: Znam kilku zapaleńców co mają warzywnik i chleb pieką. Witaj na forum. :grin:

Dziadku, wszystkiego najlepszego. :grin: Życzy Wnuczek.

Gdzie mi tam do Was. :blush: Ale z klubu się nie wypisuję. Ważę 102kg, jak numer pewnego czołgu. :grin: Pzdr.

TOSHIBA chyba wyraźnie napisałem, że taki moment obrotowy ma silnik a nie na półoś napędowa na pierwszym biegu. Z 5 biegu nie ruszę ale na prostej z 3 trzeciego dam radę. Możesz jaśniej? Do dziś myślałem, że do podawania wielkości momentu obrotowego przyjmuję się stałą długość ramienia (1metr). :shock: Pzdr.

Dokładnie, tylko, że nie Ty ale ten silnik. :grin: Moment obrotowy to siła razy ramię. Dawniej, (było to bardziej czytelne) podawany był ten parametr w kgm (kilogramometrach). Pzdr.

To znaczy, że ma 0,5 kg/m lub w przybliżeniu 5 Nm (10N to 0,981kg). Jest to dość duży moment obrotowy. Silnik w mojej 80 ma moment 100Nm i spokojnie się tym autkiem jeździ. Pzdr.

Dziwne bo w Napoleonowie taki napęd wytrzymał upieczenie 80 kilogramowej tuszki. Pzdr.

Dobrze, że tylko trochę. :smile: W oplach część skrzyń biegów nie posiadała korka spustowego. Skrzynie takie zalewne były olejem 80W, mial on wytrzymać 500 000km. Czyli aż do remontu skrzyni. Pzdr.

Radzio jako napęd możesz wykorzystać silnik wycieraczek np. od poloneza do tego dwie zębatki rowerowe i kawałek łańcucha. Silnik możesz zasilać z prostownika samochodowego lub w plenerze z akumulatora. Pzdr.

ABS ma niewiele wspólnego a nawet nic z przyspieszeniami pojazdu. ABS to system antypoślizgowy zapobiega on blokowaniu kół przy gwałtownym hamowaniu i skraca drogę hamowania. W przypadku turbiny w nowych oplach, jeśli dobrze pamiętam załącza się ona dopiero, gdy silnik uzyska coś ok. 2tyś obrotów. Do tej prędkości obrotowej silnika pracuje jak zwykły silnik wolnossący. Jest to szczególnie wyczuwalne w astrach z silnikiem 1,3CDI. Dla wydłużenia życia turbiny należy przed wyłączeniem silnika pozwolić mu popracować min.30 sekund na jałowych obrotach. Pozwoli to wyhamować wirnik turbiny. Nagłe wyłączenie silnika to też nagłe zatrzymanie wirnika turbiny i duże obciążenia na łożyska co wpływa na szybsze zużycie łożysk i całej turbiny. Pzdr.

Maggie wystarczyło jesienią zrobić pomiar temperatury zamarzania płynu chłodzącego i w razie potrzeby wymienić na nowy lub dolać koncentratu. Koszt takiego urządzonka do pomiaru to 6-20 zł. Sawca a co konkretnie chcesz się dowiedzieć? Jeśli będę wiedział to pomogę. Pzdr.