Wnuczek

Najlepiej doszedł by do siebie na zlocie. Sprawdzone. :smile: Pzdr.

Na kiszenie nie każda odmiana kapusty się nadaję. Jednego roku narosło ni dużo "lipcówki" ukisiłem i trzeba było szybko zjeść lub włożyć do zamrażarki, momentalnie się psuła. Kapustę do dłuższego przechowywania należy kisić na jesieni. Bardzo dobrą odmiana do kiszenia jest "kamienna głowa". Pamiętaj o "przebijaniu" kapusty, aby odprowadzić gazy. Można to robić kijem a w małym pojemniku nawet ręką. Oczywiście poszatkowana kapusta musi być mocno ubita. Na pierwszy raz nie radzę eksperymentować z przyprawami i dodatkami. Sól musisz dać i co najwyżej troszkę marchwi. Jak już taka Ci wyjdzie możesz dodawać jabłka, koper, chrzan i inne. Pzdr.

Radziu cóś drogo znalazłeś. Tu masz średnie ceny prosiąt http://ceny.rolnicy.com/ceny-trzody-chlewnej/ceny-prosiat-na-targowiskach-17-08-09.html Pzdr.

Fentelku. Stopy wody pod kilem i dymu w wędzarce. Pzdr.

SlawekCh gotowanie w osolonej wodzie ma sens. /viewtopic.php?p=40323&highlight=#40323 Pzdr.

Czego to ludzie nie wymyślą. http://www.allegro.pl/item706603990_nadziewarka_slimakowa_elektryczna.html Pzdr.

Mnie w to nie mieszajcie. :grin: :grin: :grin:

@Bielok czy to była kiełbaska z tego wątku? http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=22478#p22478 Pzdr.

Prawdziwi mechanicy wyrównują głowicę na płycie traserskiej przy pomocy sproszkowanego korundu i oleju. Na magnesówce wyrównują lenie mające małe pojęcie o naprawie głowic. Sitka i noże najdokładniej też wyrówna się takim sposobem. Pzdr.

Elu może to Ci troszkę pomoże? /viewtopic.php?t=843&postdays=0&postorder=asc&start=210 Mi pomogło. Pzdr.

Na łożu śmierci leży 80-latek kochany mąż, ojciec i dziadek. To jego ostatnie chwile przy życiu. Dokoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilka prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit, tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Aż nagle cisze przerywa dziadek i rzecze: - Zdradzę wam swój największy sekret. Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko. Szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczora znajomy rzekł do mnie: Ożeń się i załóż rodzinę. -Bo nie będzie ci miał kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali w żoną. Pieniądze z konta zostały rozrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Tamte dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr. I teraz kiedy leżę na łożu śmierci, wiecie co - Co? wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka - No, nie chce mi się ku**wa pić A wszystko to dlatego, że: "Życie jest jak Miriam...... takie piękne... a tu qurva chu..."

Super historia. :grin: :grin: :grin: Pzdr Ps. Znów przydała by się możliwość wygaszania postów. Ale jest wyłączona. :sad:

Kolor ewidentnie od papryki. Jeśli Ci on przeszkadza następnym razem nie dodawaj papryki Tłuszcz miałeś przegrzany. Następnym razem tłuszcz przed mieleniem włóż do zamrażarki. Mięso w trakcie całej obróbki musisz mieć chłodne. Nie przekraczaj temperatury 8 stopni. W jakiej temperaturze, jak długo oraz czy w nie zbyt małym garnku parzyleś kiełbasę. Pzdr.

Co prawda pytanie było nie do mnie ale odpowiem. Sery muszą być suche przed rozpoczęciem procesu wędzenia. Pzdr.

Wg którego przepisu robiłeś, bo na stronce są trzy? http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=348 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=67 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=904 "Pomarańczowy" kolor tłuszczu dała Ci papryka. Trudno będzie Ci odpowiedzieć co zrobiłeś źle ponieważ napisałeś zbyt ogólnikowo. Daj zdjęcie przekroju lub dokładnie opisz co z kiełbasą jest nie tak jak być powinno. Pzdr. [ Dodano: Pon Lip 20, 2009 21:02 ] No i Gonzo mnie ubiegł. :grin:

Nie wysuszone mięso przed wędzeniem, słabo wygrzana wędzarnia, zbyt szczelna wędzarnia. Po prostu albo włożyłeś do zimnej wędzarki mokre uda lub miałeś zjawisko pirolizy. Mogły też zajść wszystkie przypadki jednocześnie. Pzdr. Ps. Sól otoczkowaną możesz dłużej przechowywać bez strat w nitrycie.

marcinkw-uk prawdopodobnie przegrzałeś farsz w czasie krojenia, mielenia, wyrabiania oraz dodałeś zbyt dużo wody do takiego mięsa. Następnym razem staraj się mieć mięso cały czas zimne. Możesz po każdym etapie produkcji (krojenie, mielenie) wkładać do zamrażarki na 20-30 minut. Najważniejsze, że kiełbaska była smaczna. :grin: Pzdr.

[*] [*] [*]

W najbliższą niedziele i poniedziałek będę w Stegnie. Trzeba zrobić zapasy świeżych rybek. :grin: Pzdr.

Alehar ja mam taką http://www.allegro.pl/item652269918_duza_nadziewarka_maszynka_do_kielbasy_3_0_kg.html tyle, że rok temu kosztowała 190zł. Jeśli produkcja nie przekracza 20kg. jednorazowo to spokojnie wystarcza. Przedtem kupiłem pozimą, na teoretycznie 1,5kg. Zbyt mała, ale przynajmniej miała szczelny tłok. Używam ją tylko do parówek. Pzdr.

Po co oficjele? :shock: Chcą zamknąć, za inicjatywę. :???: Pzdr.

http://www.wedlinydomowe.pl/comment.php?what=article&id=1279 W sklepie nie byłem, ale w Mińsku Maz. na targowisku w środy, piątki i soboty kupisz co potrzebujesz. Pzdr.

Z Odessy to powinien przywieźć nie przyprawy a koniak. Zdecydowanie smaczniejszy niż te robione we Francji. A odnośnie przypraw może Ci przywieść liści laurowych. Rosną tam jako żywopłoty. Pzdr. Ps. W Odessie najważniejsze są schody. Są uwiecznione w kilku filmach.

[*]

Może filmik w zupełnie innym temacie. Ale komu się system nie wieszał? :grin: Pzdr.