Maxell, Nawet nie wiedziałem że, w tamtym roku szynki robiłem sposobem :Wędzenie zimne potniakowe. Oczywiście zimową porą. Rosę miałem kilka godzin potem raptowne łapanie koloru. Nie było to moim celem tylko wadą termometru, a chciałem wędzić na zimno. Czas wędzenia miałem dwa dni. Teraz szynki czy inne wyroby, wieszam w temperaturze pokojowej do wstępnego ocieplenia i dopiero wkładam do wędzarni. Efektem jest to, że nie skrapla się rosa nawet jak chwilowo podskoczy temperatura. Jednak moją zasadą jest bardzo powolne podnoszenie temperatury do 50 st ( około 2 godzin ) Czas wędzenia wynosi potem 8 godzin - łącznie 10 godzin. Wyroby mają piękny wybarwiony kolor, aromat i dużo mniej tracą na wadze. Szynki są soczyste o bardzo dobrym smaku. :tongue: