Ela

My niestety też chemią-Trebone.Ze względu na rozlewiska Międzyodrza, nie mamy szans z tymi bestiami. Sprawdzony środek od lat.Efekt ok. 3 tygodnie

Droga Aniu, Wszystkiego czego pragniesz, czego szukasz oraz o czym marzysz. Wielu pięknych chwil, dni, miesięcy i lat. Bukietu kwiatów co dzień, miłego słowa co chwilę, oraz szczęścia przez cały czas! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Życzy Ela i Darek (kolunia)

Wszystkim dzisiejszym solenizantom,stu lat w zdrowiu i szczęściu. Spełnienia marzeń i wszystkiego naj,naj,naj. Ela i Kolunia

Czyli jak dajesz zsiadłe mleko? To jak to traktować? Nie zakwaszanie? Porwę sie na "koryciński" z mleka koziego.

Ach,faktycznie parę :clap: Skromniś z Ciebie,oj skromniś.Teraz ja nieskromnie rezerwuję choć jeden na zlot.Z góry dziekuję :lol:

Wszystkiego co szczęściem się zwie,dużo miłości,miłośi,miłości. Niech każdy następny dzień razem-będzie tak radosny jak dzisiejszy. Ela I Darek (kolunia).

U nas odnoga Odry-Regalica za oknem.Na razie spokój. Ale to co piszecie i oglądamy w tv-to tragedia. Brakuje słów.

100 lat allbo jeszcze dłuzej!!! Wszystkiego naj,naj,naj. Ela i kolunia

:grin: Dzięki Kempes! Ty wiesz,że Cię kochamy i zbijemy do zera :grin:

Bardzo dziekuję za zainteresowanie i słowa uznania :grin: Zapewne na zlocie, pojawią się wyroby z naszego "domku"

He,he jaka solidarność :grin: Sama osobiście układałam na półeczki. Na poprzednich zdjeciach nie widać.Już poprawiam

Dziekuję bardzo za słowa uznania :lol: Mam nadzieję,że serki z nowego miejsca,beda Wam znów smakowały.Teraz mam miejsce do "eksperymentów" i być może uda mi się jakiś nowy serek wyprodukować. A kolunia-Ty nie narzekaj!Dopiero co z kuchni udało mi się Ciebie przegonić-to już do serowarni byś chciał :lol:

Ciut daleko do Ciebie! A kiedy te owoce morza podajesz??? Mniam. U nas dziś barszczyk bialy na króliku,z jajkami przepiórczmi.

O tak!!! :clap: Gratulacje składam i czoło chylę,oj daleko mi daleko. Upiorek-jeśli możesz :lol: podziel się szczegółami. Takimi od poczatku do końca. Z jakiego mleczka,temperatury,czasy itd..... EAnna ma rację-diabeł tkwi w szczegółach.

Kaszubko droga,ja także pozwolę sobie na publiczne życzenia. Zdrówka,szczęścia i słodyczy,samych usmiechniętych dni i wspaniałych wyrobów. Ela i kolunia

Andy,przyjmij i od nas wieczorne,szczere życzenia :lol: Wszystkiego naj,naj,naj.Zdrówka,szczęścia i samych słodyczy Ela I Kolunia życzy

:grin: O Huraaaa,będzie bliżej :grin: Aniu,przywódco nasz,czy mamy zakupić jakieś przyrządy,noże????

A ja też zakupiłam,dziekuję za informcję. :lol:

Smutek,żal,serce boli.......

Hmmmm,jasne,ale czemu? I w jakim celu to mleko w proszku.Ja nie lubię "piasku"w jogurcie,a niestety go wyczuwam. Mój jogurt (tak mi się może wydaje) jest wyśmienity :thumbsup: Postawiony na grzejniku,owiniety w kocyk długo trzyma temperaturę.Tak jak pisałam -po takim fermentowaniu nocnym,rano gotowy.Czasem bywa jeszcze ciepły,więc delikatnie do lodówki.Tak jak piszesz-oczywiście nie mieszany.

Ja robię z koziego jogurcik :smile: Mleko poddaję pasteryzacji,potem studzę do temp.45 st. Na litr daję dużą łyzkę jogurtu gotowego z sklepu.Najlepszy (dla nas) danone i grecki Dokładnie mieszam.Ze względu,że robię ok.20 litrów w tygodniu,jogurtownica stała się dawno za mała.W zimę jak grzeją grzejniki,albo kominki-taki garnek przykrywam i pod kocyk,nastepnie w ciepe miejsce,Rano-gotowy. Z koziego mleka jest kremowy,lekko słonawy,orzeźwijący. Jednym słowem polecam! Z dodatkie zmiksowanych owoców-ummm przepyszny

Jeszcze wymiary tortownicy musimy znać.

DAWAJ KOCHANA,DAWAJ :grin:

Ojojoj,pyszności jak widzę,super wyglada i szkoda,że monitory nie pachną :thumbsup: ja także chętnie zobaczę fotorelację obrazkową

Koszu,dasz radę,jak my wszyscy :grin: Uśmiałam się do łez czytając pierwszy post rozpaczy (bohaterka bo juz co nieco umiem). Ale nie tak dawno...... też wydawało mi się że nie dam rady.Spotkasz tu ludzi życzliwych i pomocnych.Ja trzymam kciuki-może uda Ci sie wstawić jakieś zdjecie pierwszego wyrobu??? Mamy do tego specjalny temat. Powodzienia