Ela

Dziadku Macku,czy jakoś specjalnie przygotowuje się kalmary? Czasem są takie twarde i gumowate. A ja, zamiast natki do owoców morza, wole świeżą kolendrę-chyba nie robię błędu?

Aniu,Twoje dni mają więcej godzin niż nasze??? :lol: :lol: Zrobiłaś tyle, co niejeden przez 3 dni :lol: Ale same pychotki :clap: :thumbsup:

Coraz bardziej intryguje mnie to kangurze mięsko....wygląda na bardzo chude. A jak długo się np. dusi?

A mój Grześ ma całą kangurzą rodzinę. :lol: która wciąż się powiększa (choć nie jest łatwo) Wszystkie mają swoje imiona. Nie wiem jak się wygasza

Myth,ale masz wyzwania :clap: Jeśli dasz radę z tym kangurem,to poproszę o zdjęcia. Potrawę z wieloryba,też chętnie obejrzę. A może Tobie Aniu, uda się zrobić jakieś zdjęcie, tych egzotycznych smakowitości :lol:

Pawełku,stu lat.Reszta na PW :lol:

Anerko,dbaj o siebie i o ręce,które robią takie pyszności. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka.

Jacku,kalendarz bardzo ładny,dziękuję za włożony wkład w jego "stworzenie" Co roku jest wspaniałym prezentem dla najbliższych-a w domu wisi na honorowym miejscu. I jeszcze zdjęcie serków :lol: także mnie cieszy :lol:

Grzesiu,chwalić Cię po raz kolejny nie będę :lol: Twój temat oglądam od dawna....ale cały czas mnie zaskakuje. Miłośnik dobrego jedzonka,fachowiec od wszystkiego...zawsze miło się tu zagląda.

Brawo,wygląda prawidłowo. A jak smakował?

Myślę już drugi rok...heheh W międzyczasie choroba i odejście Darusia. Więc kózki były,ale dałam sobie czas...co dalej.Teraz juz wiem ,że panny zostają,a ją biorę się do galopu. Tak więc mimo odległości, nie mówię nie.

Na stronce Agrovisu są relacje z festiwali które się odbyły.Grześ ,będe trzymała kciuki za Twoje sery. Ja kupuję podpuszkę specjalną do kozich serów,właśnie w Agrovisie. Sprzedają ,ale i chętnie pomagają. Same och i ach.... To jedna wielka rodzina serowarów. :lol:

Prezentujesz same smakowitości. Brawo.

Braciszku....smakowicie wygląda. :clap:

Smutny i bardzo bolesny dziś dzień...jadę z Grzesiem zapalić światełko,postawić kolejne kwiaty.; Tylko tyle....

O matko!!!! Małgoś!!!! Wyglądają super :lol:

Tak.....robiliśmy kabanosy z koziny. Specjalistą był Darek. Być może kiedyś odkopię jego zapiski. Mieliśmy je kiedyś na zlocie, pamiętam też ,że obdarzył nimi kolegę Ujastka.

Jak o koziołkach..to i ja napiszę. Będę miała ( mam nadzieję) maluchy na wiosnę. Kózki to mieszańce,ale kryte przez Wojtka czyli mięsnego burskiego. Maluchy rosną szybciej i są bardziej mięsne. Jeśli ktos miałby ochotę, to proszę o kontakt wiosną na PW. I chyba już gdzieś kiedyś pisałam, hoduję kózki 8 rok, koziny niestety nie jadam,choć jestem bardzo mięsożerna :lol: Robiłam na wiele sposobów i takze doprawiałam na wiele, znajomi się zachwycają, mi smak nie odpowiada.

Boguś..no gratulacje.Mistrzunio z Ciebie ,aż miło popatrzeć. :clap: życzę dalszych sukcesów.

Ja także przyłączam się do gratulacji.To wielka radość w rodzinie-dziedzic Michał się narodził . :lol: Życzę wiele radości,uśmiechu i szczęścia.

1. JacekC 2. Gregtom 3. madlinka 4. AdamJas 2 szt 5. Maad 2 szt 6. alskar 2 szt 7. nemo19788 8. sverige2 9. pioro 3 10. Piksiak 11. ANNAM 12. Przemo73-2szt 13. zbig3133-3szt 14. wasmi 2 szt 15. waldero 3 szt 16. Pokemon15 szt 3 17. Małgoś szt. 2 18. Piotrekpiter2 szt.2 19. andrzej k szt2 . 20.Karolszymczak szt 10 21.Ela szt.5

A ja pomyślałam o tym mleku...może weźmiesz pod uwagę garnek emaliowany? Widziałam 50-cio litrowe za ok.170 zł z przykrywką. Tak duże garnki zazwyczaj są szerokie,czy będą w takim razie pasowały do indukcji? Tu znalazłam z nierdzewki http://www.sklep.eskot.pl/Garnki-nierdzewne-Eskot/Garnek-nierdzewny-ESKOT-50-litrow-z-pokrywa/pid,15658,cid,787595,product.html Na tej stronie są także emaliowane.

Świadziu......doszła,doszła.....ależ, jak ja się zastanawiałam komu dziękować :lol: Tylko wspomniałam i już??? Bardzo,ale to bardzo pragnę podziękować. Takie pychotki-co słoiczek to inna niespodzianka :grin: Az żal otwierać...ale nie wytrzymałam-ceglaki poszły na pierwszy ogień...ummmm rozkosz dla zmysłów i podniebienia. :thumbsup: Jeśli mogę się odwdzięczyć ? Pisz śmiało, mam jeszcze kozie twarożki. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje

Iwonko...wszystkiego co najlepsze,spełnienia marzeń,zdrówka ,miłosci i szczęscia.Wraz z całuskami życzy Ela i Grześ.

Staram sie bardzo nie zaglądać do tego tematu....ale mi nie wychodzi Ale wam zazdroszczę tych grzybków. :blush: Kolega w tamtym roku podarował mi opieńki kiszone....ależ były genialne.