ANNAM

Zabawa polega na tym, ze przystawki mozna pozniej dokupic, albo czasem Kenwood daje jaka prezenty przy zakupie. Ja ostatnio dostalam do robienia makarnu i do robienia spiralek z warzyw.

Nie mam pojecia na temat cen . Osobiscie mam Kenwood'a i do niego sa przystawki. Popatrz na to miro.

EAnno, ja mam w planach kupic mieszarke do miesa ,mimo ze robie male ilosc. Jednak ,Tak mysla, ze te domowe roboty nie sa za bardzo przeznaczone do tej funkcji. Tylko z braku mieszarki tobie to mixerem.

JA rowniez. Jako ,ze jestem z tych leniwych to robie wilasnie Kenwood'em. Jednak daje koncowke sylikonowa. Miesa nie da sie wiecej niz 2-2,5 kg inaczej wyskoczy nawet na niskich obrotach. Jednak wyrobione jest dobrze. Koncowka ta( to jest teraz w nowszych modelach; nie mialam jej takiej w poprzednik) sciaga odkladany sie tluszcz na misce co powoduje dobre mieszanie. Kenwood, ma to do siebie, ze wszystkie ciasta ciezkie ne powinno sie robic na wysokich obrotach.

Malgos, szczere wyrazy wspolczucia (*) (*) (*)

EAnno,niema plesni.Nie twory sie, jest odpowiednio zamkniete i temeratura. A ciasto dojrzewa. Wartozrobic tera. Sama sie przekonasz. Ja mam dedykowana szuflade w lodowce na ciasta, ktore sa robione i czekajana kolej. Mam tak odstawione czasem kruche ciasteczka, na kilka tygodni. Smak rowniez inny, bo maka jest jakby "przelazekowana" i dojrzala w tym ciescie. Nauczylmnie tego moj nauczyciel. Zawsze mowie, ze te programy w TV ucza szybkiego robienia pokarmow. A tak na prawde gotowanie/produkcja pokarmu to wielka sztuka i potrzebuje czasu, duzo czasu aby uzyskac odpowiedni smak.

Nestor dobrze wyczytales. Ja stosuje zwykle blaszki-korytka wykladam je papierem do pieczenia i po wystygnieciu ladnie pasztet "wychodzi" z takiej formy.( daje sie latwo podniesc i trzyma nadal ksztalt, a tez latwiej go kroic).

To duze mialas te piersi. Bo na tych 2ch pierwszych zdjeciach z przekroju myslalam, ze to laczone.

Noi tutaj dziewczyny okazujesie ze nie jestesmy lubiane A dziwiszsie, tutaj MY KOBIETY chyba jestesmy bardzoej dokladneniz nie jeden mezczyzna

Talerz masz za mayl Qba

HAlusia,pytanie co zrobilasaby polaczycpiersi? Obilas tluczkiem?

Ja mam kilkuletnie ciasto . Jakoze nie mam piwnicy trzymam je na dole w lodowce. Ciasto jest na prawde wspaniale.

HAlusia,RAdek dawal przepis na takie obwazanki . HAnia robila. Popatrz u RAdka w temacie

Ty sie Qba nie tlumacz co to za ziolo

No i widze, ze ziele w torbie tez dostales

U nas jest czarna mszyca, moze to cos takiego.Sprawdz na necie black aphis. Z twoich zdjeci nie widac, ale jak wiem, te czarne mszyce sa duzo mniejsze od normalnej. I wygladaja jak male pchelki takie jakby troche blyszczace kiedy patrzy sie na niegolymokiem.

Nie, to sasiedzi maja klucz do jego piwnicy

Nie ma ciast skomplikowanych, moga byc pracochlonne

MAriusz to nie chodzi o wyroby reczne aby nalepki robic. Czasem potrzebne sa do pracy i dlatego ludzie kupuja rozne sprzeta. My mamy Brother drukarke. Nie ma z nia problemow, dobrze drukuje nie rozlewaja sie druki( wodoodporne) . A nalepki dobrze trzymaja. co do ceny to nie mam co pisac, bo to jednk nie jest porownanie.

Perszing,kiedykolwiek masz w domu jakis cytrusy , zanim je pokroisz aby wycisnac sok, umyj owoc, i cieniutko zdejmij skorte wierzchnia, bez albedo. Pokroj ja bardzo drobino i zasyp cukrem drobnym krysztalowym. Daj do sloika, albo nawet do woreczka, zamknij szcelnie i do lodowki. Wtedy bedziesz miala swoj jakby olejek smakowy cytrusowy. Ja tak robie od lat. Wiem, ze majac drzewa cytrusowe na podworku jest moja przewaga, bo owoce dojrzewaja na drzewie a nie w kartonie, w czasie transportu. Jednak, jak pamietam w domu tez tak bylo robione i smak zawsze cytrusow byl w ciastach i polewach.

Troche plaskie To nie zakalec, jednak za duza wilgoc w ciescie, nie trzymalo ksztaltu. [ Dodano: Sob 24 Wrz, 2011 12:59 ] Czasu rośnięcia poszczególnych etapów ciasta nie mierzyłem, ale pierwszy etap około 1godz: następny 1 przed odwróceniem bułek i 2 do pełnego wyrośnięcia po około15-20 minut w zależności od temperatury otoczenia.Mąki również nie ważyłem ale mając w pamięci torebke z mąką myśle że około70dkg. Przy odrobinie wprawy biorąc pod uwagę czas rośnięcia,wyrabiania ciasta i pieczenia 2,1/2godz: chyba wystarczy. Mam podobny przepis na bulki, wczoraj nawet robilam bulki z niego. Ja daje 24g drozdzy na 1kg mąki, okolo 400-450ml wody( woda reguluje wilgotnosc ciasta), a sol to tak daje 2 lyzeczki. wyrobic to nalezy na gladkie ciasto. I odstawiam domiski ,przykrywam w domu platykowa folia. Aby byla wilgoc utrzymana. Tak gdzies godzine. Pozniej odpowietrzam tylko lekko ciasto i robie bulki. Kazda po uksztaltowaniu wrzucam do maki , otrzepuje i na blaszke. Tutaj przykrywam juz tylko sciereczka.Odstawiam na pol godiny. nastepnie tempa strona noza wyciskam przedzialek w bulkach i zostawiam jeszcze na 10 minut. Pieke w 200 stopniach 15 minut.

Taki olej( przynajmniej u nas) mozna dostac w IKEA

To powinien byc bawelniany material, mocny ale miekki. Drelich jest odrobine za twrady.

Ja tez tak robie. Czasem slubny nie wie co w takiej zamniietej torbie jest i rozerwie . Mam wtedy szafka makaronowa, a nie porcje makaronu na zas.