To forum uczy nas by opisywać proces technologiczny używając podziału surowców wg klasyfikacji na klasy I, II i III (w tym przypadku tego zabrakło). Często widzę w wpisach, że użytkownicy kpią z wysiłków DZIADKA "walczącego" by tego przestrzegać. Ze swojej praktyki wiem, że podanie instrukcji (receptury) w sposób taki jak Barbarella nie ma najmniejszego sensu bo łopatka łopatce i szynka szynce jest nierówna. Klasy I, II i III mówią wszystko. 3 kg łopatki natomiast niewiele. Szanuję Barbarellę, że produkuje własne wyroby. Wierzę, że smak wyrobów przez nią wykonanych jest o wiele lepszy niż "sklepowy". Dziwię się jednak, że nikt z szanownych doświadczonych tego forum użytkowników nie zwrócił uwagi na podstawowe, wg mnie, błędy. Przede wszystkim dodatek takich substancji jak (wiem, że była o nich mowa w niektórych postach ale raczej życzliwie) oraz "przepuszczenie" całej masy mięsnej przez sito o rozmiarze 5mm. Naprawdę wiele nauczyłem się korzystając z tej strony ale tolerowanie takich technologii jakie przedstawia Barbarella jest, po 5 latach istnienia forum, za dużą uprzejmością. Pozdrawiam.