pis67

Biotitu, salami towar dla cierpliwych jest. No, nie będzie tak źle, salami to nie jest prosta kiełbasa. :grin: Jak długo będzie dojrzewać, jaką masz obecnie wilgotność w pomieszczeniu? Na razie wygląda ok.

http://emotikona.pl/emotikony/pic/zwyciestwo2.gif

Dziś przyniosłem ze strychu trochę staroci i wczorajsza kulka w przekroju.

Ja z 6 kg kaszy zrobię w przeliczeniu na kaszę średnio 48kg kaszanki, dlatego pytałem.

Foty, po wędzeniu, szynka i ogonówka kończą parzenie. Jakby nie było - pierwsze wędzonki w tym roku. :grin:

To ile kaszanki Ci wychodzi z 6-ciu kilogramów kaszy i jakiej jęczmiennej używasz?

Wędzę dziś wyroby, które miały być na Święta, peklowały się stojąc w altance na świeżym powietrzu przez 24 dni, oczywiście w ciemności. Przez ten czas nie były masowane, nastrzykiwane, obracane itp. stały w spokoju, aż wczoraj je znalazłem w dobrej formie, solanka 0,43 kg peklosól i 5l woda. A ostały się polędwica, polędwiczka, ogonówka i kulka. Potem foty zrobię, bo zapomniałem do pracy aparatu zabrać. Zimka sprzyja, cały czas temperatura na małym plusie, w altance można spoko przechowywać peklowane mięska.

Czyli nie peklowałeś wcześniej mięsa i wlałeś do salcesonu cały wywar?

A tyle było już jak i czym usunąć biały nalot na wędlinach, nieszkodliwy zupełnie zresztą... Zbóju, toż to profanacja ta Twoja propozycja.

Oj przeczytałem, nie rozbieram tak "fachowo", ale trzeba się uczyć.

http://www.youtube.com/watch?v=vF-J1L6jcJE&feature=related :grin:

A czy ja mogę dołożyć do licytacji, również rzecz przydatną, idę robić fotę.

A mnie przysłali takie co, a jako że darowane, to nie wiem co to i do czego. Nie rozpakowane na razie leży i czeka, może będzie okazja wypróbować .

No szkoda, że nie jedno albo drugie, o czosnek nie bój, a majeranek odpuść.

Tu już tylko praktyka się kłania. Zrób żywiecką, dodaj 23g na kg peklosoli, uwędź i podpiecz w wędzarni, na drugi dzień spróbuj dzieła - będzie słona. Drugi baton powieś w chłodnym, ciemnym miejscu na dwa tygodnie czy miesiąc.Po tym czasie spróbuj i oceń czy za słona?.

Z tym stwierdzeniem bym polemizował, tzn. może stężenie soli w wyrobie wzrośnie, natomiast uczucie słoności w nim zmaleje.

Blender jest dobry na kilo parówek, chcesz zrobić półtora, może być ciężko.

Tu trochę za gorąco...

Rób spoko z tymi 23g - nie będzie za słona, wyrób suszony -nawet do 30 g soli na kg. To tak z praktyki Ci powiem, nie z teorii. Lecz jeśli chcesz wędzić czy piec jak Napisał Dziadek w przepisie, daj 18g - nie więcej.

http://www.youtube.com/watch?v=bjPqsDU0j2I&feature=related

A tu foty salami z wadami. Kiedy padł chińczyk nadziewałem maszynką i: -zmiażdżony farsz -powietrze pod osłonką - szary kolor - zjełczały tłuszcz - nieodpowiednia osłonka, nie kurczyła się wraz z salami Na szczęście wady tylko w jednym końcu dwóch kiełbasek.

Mam parę pytań, bo lubię wiedzieć. dotyczy pkt.1 i 2. Na czym będzie polegało wykonanie kiełbas, tzn. gdzie będzie się odbywał proces dojrzewania, czy każdy dostanie kawał, by pielęgnować to dalej na własną rękę wg. instrukcji? dotyczy pkt.3. Jakie to będą kiełbasa i wędzonki i czy też dostaniemy po trochu do zabawy? dotyczy pkt 4. Co to będzie za wyrób? Jeden z kolegów dzwonił właśnie w tej sprawie, bo mówi, że młody i nie może takich pytań na forum zadawać. Powiedział też, że drogo, z czym osobiście się zgodziłem(jeszcze 200km w jedną stronę dojechać) , bo ani to dziczyzna, gdzie surowiec droższy, ani jakieś frykasy, a tu wzrost kosztów o 80zł na łebka, czyli o 5kg karkówki czy szynki bez kości w pierwszym gatunku zakupionym nie w "karaluchu". Jak technicznie w czasie będzie wyglądało wytwarzanie tych wędlin, bo jakoś nie ogarniam na razie tematu? To tyle w temacie kursu na razie.

To prawdziwy rarytas, ta świnka oczywiście.

Niech Nowy 2012 Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń, a gdy się one już spełnią, niech dorzuci garść nowych, bo tylko one nadają życiu sens. Pięknej i wspaniałej Nocy Sylwestrowej oraz Szczęśliwego Nowego Roku w zdrowiu życzę Wszystkim. :grin: