W temacie bla,bla bla przyłączę się do niego...
Szczepan jako nieco młodszy ma już inne zdanie w tej kwestii.
Arkadiuszu, widzę że badania prowadzisz, kto jakiej tabelki używa, a może wiesz ilu użytkowników forum nie korzysta z tabelek?
A ja się nie chwaląc wyliczę stężenie solanki bez użycia solomierza, ale waga jest mi potrzebna, kartka i ołówek również.
Pragnę zwrócić po raz kolejny uwagę, na duży wpływ temperatury peklowania na słoność wyrobu. Przed chwila sprawdziłem temperaturę solanki w której swobodnie pływają przyszłe wędzonki, -0,7 stopnia - temperatura wewnątrz mięska 0,7 stopnia. Przeniosłem na parę godzin do cieplejszego pomieszczenia, a peklować się będzie ze 2-3 tygodnie w roztworze 0,42kg peklosoli na 5kg wody, a pływa w niej 6kg mięska.
Peklowania trzeba się nauczyć i każdy ma swój sposób, który uważa za dobry. Ja tego nie neguję, nawet procesów 2-5-cio dniowych, choć w swoich doświadczeniach doszedłem do wniosku, że im dłużej wyrób pływa w solance tym lepiej, ale nie więcej niż 4 tygodnie, a 7 dni to okres minimalny. Osobiście nie nastrzykuję mięska, jestem na to zbyt leniwy, no chyba że przygotowuję np. szynkę z kością lub jakiś inny wielkogabarytowy wyrób. To tyle blablania... :grin: